Niebo na uwięzi recenzja

Nadczłowiek i Żydówka

Autor: @Nina ·1 minuta
2020-04-17
Skomentuj
26 Polubień
Nie czytajcie tego, kiedy jesteście zdołowani, „Niebo na uwięzi” zdołuje Was jeszcze bardziej. To bardzo dobra książka, ale emocje, jakie wywołuje nie są dobre, ani trochę. Musiałam chwilami odkładać tę książkę, ostudzić emocje, tak na mnie działała.

„Porywająca powieść psychologiczna, która nie stroniąc od czarnego humoru, odsłania najmroczniejsze zakątki ludzkiej duszy.” – to przeczytamy w opisie na stronie wydawcy. Czarnego humoru ciężko mi się było dopatrzeć, co do mrocznych zakątków duszy, tych było jak dla mnie aż nadto. Wywoływały we mnie odruchy wymiotne, dosłownie. Rolą książki jest wywoływanie emocji, granie na uczuciach. To zadanie autorka odrobiła na piątkę z plusem.

Johannes to nastolatek, któremu wpaja się nazistowskie ideologie, którego największym bohaterem jest Adolf Hitler, który uważa się za nadczłowieka i jest gorliwym członkiem Hitlerjugend. Jego wynurzenia, filozofie, spostrzeżenia budziły we mnie krzyk sprzeciwu i nie mogłam zrozumieć dlaczego rodzice, którzy nazistami nie byli i nigdy nie godzili się z założeniami tego systemu, byli tak słabi, że bali się własnego syna, że nie mieli w sobie siły, aby wychować Johannesa w zgodzie ze swoimi przekonaniami i zasadami, że nawet nie próbowali.

Podczas jednego z cięższych nalotów Johannes zostaje ranny i zmuszony do pozostania w domu. Odkrywa, że w domu, oprócz niego, rodziców i ukochanej babci, przebywa jeszcze jedna osoba. W zamaskowanym pomieszczeniu rodzice ukrywają żydowską dziewczynę. To było szokujące odkrycie. Jak ma się teraz zachować? Zdradzić rodziców, czy tego, którego uwielbiał bardziej niż rodzinę? Los jak wiemy, lubi płatać figle. Johannes, wbrew sobie i wszystkiemu w co wierzył, zakochuje się. Bez pamięci, za nic mając głos rozsądku i pochodzenie dziewczyny. Do tego stopnia, że kiedy giną rodzice i umiera babka, wojna się kończy, on dalej trzyma Elsę w ukryciu, opiekuje się nią i nie wtajemnicza w obecną sytuację.

Przesłanki, które nim kierowały stoją w absolutnej sprzeczności ze wszystkimi moimi zasadami, dlatego w żaden sposób nie mogłam i nie chciałam ich zrozumieć. Traktowanie drugiego człowieka jako swojej własności nie usprawiedliwia nic, ani wojna, ani miłość, ani strach czy zazdrość. Mnie wręcz bolała ta książka. Ale tak chyba miało być, to się autorce zdecydowanie udało.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl dzięki uprzejmości Wydawnictwa Zysk i S-ka.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-04-17
× 26 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Niebo na uwięzi
Niebo na uwięzi
Christina Leunens
6.8/10

Porywająca powieść psychologiczna, która nie stroniąc od czarnego humoru, odsłania najmroczniejsze zakątki ludzkiej duszy. Johannes, gorliwy członek Hitlerjugend, dorastający w latach czterdziesty...

Komentarze
Niebo na uwięzi
Niebo na uwięzi
Christina Leunens
6.8/10
Porywająca powieść psychologiczna, która nie stroniąc od czarnego humoru, odsłania najmroczniejsze zakątki ludzkiej duszy. Johannes, gorliwy członek Hitlerjugend, dorastający w latach czterdziesty...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na wstępie pragnę zaznaczyć, że absolutnie kocham film "Jojo Rabbit". Oglądałam go już kilka razy. Kiedy więc zobaczyłam książkę, którą reżyser inspirował się podczas tworzenia mojego ulubieńca od ra...

@booksbybookaholic @booksbybookaholic

Kiedy na początku 2020 roku pojawiły się zapowiedzi Nieba na uwięzi nie planowałam czytać tej książki. Jej wątek wydawał mi się odgrzewany i nie do końca wierzyłam, że znajdę w niej coś nowego. Pozyt...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Pozostałe recenzje @Nina

Radio-aktywna Sabała
Przedpremierowo Sabałowo

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA! Beatę Sabałę-Zielińską znam jako reporterkę Radia Zet. Ze skruchą przyznaję, że nie wiedziałam, że jej radiowa kariera już się skończyła i t...

Recenzja książki Radio-aktywna Sabała
Poszukiwacze siódmej księgi
Wstrzymał słońce, ruszył ziemię

RECENZJA PREMIEROWA! Izabela Szylko jest mi już znana z całkiem udanej „Damy z blizną”, po lekturze której postanowiłam sobie, że jeśli będę miała okazję, na pewno pr...

Recenzja książki Poszukiwacze siódmej księgi

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
"Samotność ma swoje dobre strony"
@ksiazkiagi:

Na pewnym pastwisku w miejscowości Glennkill zostaje znaleziony martwy pasterz. Panna Maple (podobieństwo do nazwiska d...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Cienie pośród mroku
Cienie pośród mroku
@Logana:

Seria z Sewerynem Zaorskim jest moją ulubioną w dorobku autora. Stało się to głównie za sprawą niejednoznacznych, wielo...

Recenzja książki Cienie pośród mroku
Miasteczko Hibiskus
W komunizmie nie jest winien system, ale ludzie.
@jatymyoni:

Z ciekawością parę razy sięgnęłam po książki opowiadający o historii Chin pod rządami Mao Zedonga, czyli jak budowano t...

Recenzja książki Miasteczko Hibiskus
© 2007 - 2024 nakanapie.pl