Inspektor Morse. Nabożeństwo za wszystkich zmarłych recenzja

Nabożeństwo za wszystkich zmarłych

Autor: @molik14 ·2 minuty
2012-02-06
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Są takie rzeczy w życiu, w które momentami ciężko uwierzyć, często dziwne, szokujące lub wręcz niemożliwe. Jedną z nich okazało się dla mnie morderstwo popełnione w kościele. I choć nie jest to nic trudnego dla mordercy to nie wyobrażam sobie, żeby odważyć się zabić akurat w takim miejscu, uważanym za święte. Przyznać jednak muszę, że nigdy o tym nie myślałem a o takim zbezczeszczeniu nie słyszałem dopóki nie sięgnąłem po „Nabożeństwo za Wszystkich Zmarłych” Colina Dextera., kolejną już powieść z serii opowiadającej o Inspektorze Morse.

Rok po dwóch dziwnych zgonach w jednym z oksfordzkich kościołów, Morse dochodzi do wniosku, że choć lokalna policja zamknęła sprawę, zagadka wcale nie jest rozwikłana. Zamiast spędzać urlop w Grecji wyjaśnia okoliczności śmierci kościelnego i mniemanego samobójstwa pastora. Nie wiedząc, że sprawa jest mocno skomplikowana zagłębia się w śledztwo, jednak przez cały czas ma wrażenie, że został oszukany, że jego uwadze umknął bardzo ważny szczegół. Brnie jednak dalej, a czy odpowiedź na to czy uda mu się rozwiązać zagadkę zostawiam samym czytelnikom, którzy sięgną po powieść.

Niestety nie mogę powiedzieć by książka bardzo mnie wciągnęła, dopiero po kilkudziesięciu stronach zaabsorbowała mnie bardziej, jednak i tak nie był to szczyt możliwości. W pewnym momencie na początku miałem zamiar odpuścić, jednak tego nie zrobiłem i doczytałem do końca. Czy było warto? Dalsza część powieść rekompensuje lekką nudę na początku i nie jest źle. Wolę jednak, gdy podczas śledztwa bohaterowie czują presję, że zabójca znów może uderzyć, a takową czuć było tylko pod koniec powieści, aczkolwiek to w pewnym sensie kwestia gustu.

Powieść utrzymuje natomiast normy kryminałów, i to one są jej dobrymi punktami, bowiem ta z pozoru prosta, zamknięta sprawa okazuje się o wiele bardziej skomplikowana niż można by pomyśleć. Autor serwuje czytelnikowi trudną do rozwiązania zagadkę i skłania go do poszukiwania odpowiedzi na pytania rojące się w głowie. I tak jak sama zagadka, tak i jej zakończenie i rozwiązanie są na wysokim poziomie. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że nie wpadłbym na to kto zabił tych urzędników kościoła.

Charakterystyczną cechą serii i tej powieści jest sam Inspektor Morse, piwosz i miłośnik krzyżówek, ulegający lękowi wysokości oraz bodźcom związanym z emocjami. Widać bowiem wątłą nić pożądania jakie wywołuje u niego jedna z parafianek zamieszanych w sprawę. Ponadto główny bohater jest w stanie zagłębić się w daleką przeszłość osób podejrzanych, byle tylko odkryć możliwy motyw lub przesłanki.

„Nabożeństwo za Wszystkich Zmarłych” jest powieścią dobrą jednak nie wspaniałą, bo choć zawiera ciekawą i skomplikowaną zagadkę, to dążenia do jej rozwiązania momentami wydają się po prostu nudne. Według mnie zasługuję na ocenę 4-/5.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-01-19
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Inspektor Morse. Nabożeństwo za wszystkich zmarłych
Inspektor Morse. Nabożeństwo za wszystkich zmarłych
Colin Dexter
8/10
Cykl: Inspektor Morse, tom 4

Kolejna fascynująca powieść Colina Dextera z serii o inspektorze Morsie, piwoszu, miłośniku krzyżówek i muzyki Wagnera. Tym razem Inspektor i asystujący mu sierżant Lewis badają okoliczności śmierci k...

Komentarze
Inspektor Morse. Nabożeństwo za wszystkich zmarłych
Inspektor Morse. Nabożeństwo za wszystkich zmarłych
Colin Dexter
8/10
Cykl: Inspektor Morse, tom 4
Kolejna fascynująca powieść Colina Dextera z serii o inspektorze Morsie, piwoszu, miłośniku krzyżówek i muzyki Wagnera. Tym razem Inspektor i asystujący mu sierżant Lewis badają okoliczności śmierci k...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości serwisu Zbrodnia w Bibliotece. "Mam skłamać. Nie, nawet teraz nie jestem zupełnie szczera. Kazał mi uroczyście przysiąc na własny honor, że skłamię. Bezustanni...

@Agnesscorpio @Agnesscorpio

Pozostałe recenzje @molik14

Pan Przypadek i celebryci
Pan Przypadek i celebryci

„Klan”, „Malanowski i partnerzy”, „Daleko od noszy”. Chcąc nie chcąc pewnie każdy z nas kojarzy te tytuły. Jednak co te trzy znane z telewizji seriale mają wspólnego? Otó...

Recenzja książki Pan Przypadek i celebryci
Literat
Literat

Egzotyczne i dziwne morderstwa najczęściej spotykałem w kryminałach zagranicznych, gdzie autorzy nie boją się trochę bardziej popuścić wodzy fantazji. W polskich tego ty...

Recenzja książki Literat

Nowe recenzje

Śmierć w Grodnie
Nigdy tak do końca nie można komuś w 100% zaufać
@Oliwia_Anto...:

@Obrazek Śmierć w Grodnie - Benedykt Rutkowski Dziękuję wydawnictwu Waspos za możliwość przeczytania tej książki. ...

Recenzja książki Śmierć w Grodnie
Długie beskidzkie noce
Długie beskidzkie noce
@meryluczyte...:

Sięgając po "Długie beskidzkie noce" nastawiłam się na powieść z górami w roli głównej lub tworzącymi wyraziste tło, ws...

Recenzja książki Długie beskidzkie noce
Głęboko pod powierzchnią
A co gdy miłość nie uskrzydla, a staje się prze...
@vaneskania07:

Zawsze słyszymy, że miłość sprawia, że stajemy się lepszą wersją siebie, ale co jeśli ta miłość po jakimś czasie nas ni...

Recenzja książki Głęboko pod powierzchnią
© 2007 - 2024 nakanapie.pl