Jestem kobietą. Prawdziwe historie recenzja

„Na koniec życia masz w dłoniach tyle, ile dałaś innym”

Autor: @Sil ·3 minuty
2011-03-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Dziś odkładam na półkę pewną niezwykłą książkę, dzięki której stałam się silniejsza. Może nie tak silna jak bohaterki tych opowiadań, ale zdecydowanie twardsza niż byłam jeszcze kilka dni temu. Dlaczego? Bo poznałam je. Te dziewczyny, kobiety, które w życiu przeszły tak wiele. Których los nie oszczędzał. Wokół których nieustannie szalały wichury. A które mimo to stąpały twardo po ziemi. Nie poddawały się. Parły do przodu. Są w końcu były i są kobietami.
Książka „Jestem kobietą” to zbiorek pięciu opowiadań. Pięciu prawdziwych historii Polek. Przyznam szczerze, że teraz wszystkie te historie tworzą w mojej głowie jeden wielki chaos. Spustoszenie. Kłuje mnie coś w okolicach serducha, bo wciąż przeżywam to, co one. Ból. Upokorzenie. Zdradę. Czy gdybym była na ich miejscu, potrafiłabym, jak one, odrodzić się, niczym feniks z popiołów? Nie wiem. Wierzę jednak, że ich doświadczenia pozytywnie wpłyną na moje życie. Będę podejmowała lepsze decyzje niż dotychczas.
Kinga, Ania, Maria, Justyna, Brygida. Takie różne. A takie podobne. Z pozoru nic je nie łączy. Tylko z pozoru.
Kinga na swojej drodze spotkała Wielkiego Oszusta. Dokonał w jej życiu nie lada spustoszenia. Czy mogła się przed nim obronić? Pewnie tak. Mogła próbować. Ale czy by się udało? Tego nikt nie wie. Wielki Oszust wielokrotnie pukał do jej drzwi, a ona otwierała, zapraszała go do stołu, gościła. Traktowała jak najważniejszego członka rodziny. Wierzyła, że nie może on być tym, kim był. Dostała nauczkę. Potem kolejną i następną. Zrozumiała, kim jest Wielki Oszust. Zwyciężyła.
Ania pochodzi z kochającej się rodziny, w której najcenniejszą wartością jest milczenie. Nikt nie mówi wprost o problemach, nikt nie pokazuje, co w nim tak naprawdę siedzi. Nikt nie ulega, nie pokazuje bólu. Ania też stara się temu podporządkować. Nie udaje się. Jedno zdanie usłyszane jeszcze w podstawówce rzutuje na całe jej przyszłe życie. Popada w chorobę, a później przez lata próbuje z niej wyjść. Gdy to w końcu się udaje, gdy odnajduje samą siebie, los krzywdzi najbliższą jej osobę. Ból po stracie jest ogromny. Kto ma sobie z nim poradzić, jeśli nie uda się to kobiecie?
Maria przez znaczną część swego życia była poważną i posłuszną osobą. Bardzo w sobie zamkniętą. Brak możliwości zajścia w ciążę sprawił, że jej życie zmieniło się diametralnie. Warsztaty, szkolenia, obozy. Spotkania z kobietami. Te i wiele innych doświadczeń otworzyło jej ciało i umysł. Otworzyła się na świat. A świat nie pozostał jej dłużny. Stała się lepszą, pogodniejszą osobą. Dostała od życia to, czego pragnęła.
Justyna chciała mieć wspaniałe życie. Chciała je kosztować powoli, rozkoszować się nim. Jak to się stało, że wyszła za mąż? Że się zakochała? Przez przypadek. To na pewno nie było planowane. Była szczęśliwa. Nawet bardzo. Niestety i jej los sprawił okrutną niespodziankę. Brutalnie skrzywdzona przez najbliższą osobę musiała zmienić swoje życie. Nie da się jednak tego zrobić z dnia na dzień. Jej przemiana trwała latami. Ale ostatecznie się dokonała. Straciła wszystko, ale odzyskała siebie. Stała się lepszym człowiekiem. Pokochała siebie. Znalazła prawdziwą miłość.
Brygida pragnęła tylko jednego – zostać gimnastyczką artystyczną. Od najmłodszych lat realizowała to zamierzenie. Szybko jednak okazało się, że jest ono nierealne. Zdecydowała, że zostanie baletnicą. Organizm odmówił posłuszeństwa. Postawiła więc na tenis. I tym razem ciało ją zawiodło. I tak niemal w nieskończoność. Ile można przeżyć zawodów? Ile razu ciało może odmawiać wykonywania poleceń? Brygida nie słuchała tej części swojego ciała, która była chora. Wciąż walczyła. Wciąż pokonywała kolejne przeszkody. I w końcu… zwyciężyła.
Pięć krótkich historii. Pięć niezwykłych kobiet. Jak udało się autorce zmieścić tak wiele, na takiej niewielkiej powierzchni? Nie mam pojęcia. Dokonała jednak tego i należą się jej za to gromkie brawa. Bo to niezwykła książka. Miejscami miałam ochotę krzyczeć. Wołać do danej postaci, by nie robiła danej rzeczy. By uciekła. Zmieniła bieg życia. Nieraz płakałam. Cierpiałam z bohaterkami. Uczyłam się na ich błędach. Nieraz śmiałam się i cieszyłam ich szczęściem. Biegałam po plaży. Zanurzałam stopy w piasku. Tańczyłam jak szalona. Wspinałam się po górach. Robiłam wszystko na co miałam ochotę. W końcu jestem kobietą. Mogę.
Książkę z czystym sercem polecam. Każdej kobiecie. Umacnia. Pomaga zrozumieć. Przy tym napisana jest prostym i zrozumiałym językiem. Czyta się ją błyskawicznie. Pozostawia po sobie niezmywalny ślad. Jest prawdziwa.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jestem kobietą. Prawdziwe historie
Jestem kobietą. Prawdziwe historie
Monika Gajdzińska
9/10

Jestem kobietą to autentyczne i zaskakujące historie pięciu kobiet przynależących do sopockiej grupy wsparcia, kobiecego kręgu istniejącego już od dwudziestu kilku lat. Każda z nich jest inna, mają r...

Komentarze
Jestem kobietą. Prawdziwe historie
Jestem kobietą. Prawdziwe historie
Monika Gajdzińska
9/10
Jestem kobietą to autentyczne i zaskakujące historie pięciu kobiet przynależących do sopockiej grupy wsparcia, kobiecego kręgu istniejącego już od dwudziestu kilku lat. Każda z nich jest inna, mają r...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Sil

Polska kuchnia domowa
Kartoflana w zupełnie nowym wydaniu

„Polska kuchnia domowa” Małgorzata Caprari wyd. Świat Książki rok: 2012 str. 274 Ocena: 5/6 Przypuszczam, że to może robić się już nudne, ale nic na to nie poradzę, że u...

Recenzja książki Polska kuchnia domowa
Dieta Sokowa
Żadnych wymówek

„Dieta sokowa. Zdrowe odchudzanie” Jason Vale wyd. Studio Astropsychologii rok: 2012 str. 224 Ocena: 5/6 Walczą we mnie dwie sprzeczności – pasja gotowania i… nieustanne...

Recenzja książki Dieta Sokowa

Nowe recenzje

Wielkie iluzje
Wielkie iluzje
@iza.81:

W "Wielkich iluzjach" Ewa Popławska przenosi czytelnika do Gdańska z okresu późnego stalinizmu. Opisy miejsc są obrazow...

Recenzja książki Wielkie iluzje
Nemezis
Nemezis
@Malwi:

„Nemezis” Macieja Siembiedy – książka pełna tajemnic, pasji i mroku historii. Maciej Siembieda w „Nemezis” oferuje coś...

Recenzja książki Nemezis
SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Stary Rzym w nowej odsłonie
@konrad.mora...:

Sądzę, że gdy Mary Beard kreśliła ostatnie litery swego dzieła pt. "SPQR. Historia Starożytnego Rzymu" to musiała przem...

Recenzja książki SPQR. Historia starożytnego Rzymu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl