Mroczny książę recenzja

Mroczny Książę

Autor: @Rebellish ·2 minuty
2010-06-22
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ostatnio mam takiego pecha, że trafiam na naprawdę nieciekawe książki. Myślałam, że ta książka jakoś mnie wciągnie i sprawi, że mile spędzę czas. Cóż, niestety myliłam się. Ta książka jest tak przesiąknięta romansem, miłością, słodzeniem (szczeniaczkami) i seksem, że aż mi się niedobrze robi. Nie dość, że co kilka kartek jest opis seksu, a praktycznie na każdej czułe słówka głównych bohaterów, przez co miałam ochotę cisnąć książką o ścianę, to jeszcze nie dzieje się w niej nic ciekawego. Całe 358 stron czystej nudy. Akcja nijaka, teoretycznie w ogóle jej nie było. Fabuła moim zdaniem nie trzyma się kupy i też jest taka... dziwna. W ogóle mi się nie podobała. Ten cały pomysł z Karpatianami jakby rodem ściągnięty z innych książek. Ratuje to tylko fakt, że Mroczny książę jest z 1999 roku. Ale naprawdę nieciekawie czyta się to, co jest teraz w większości książek, które wychodzą na rynek.

Bohaterowie są strasznie mdli. Jedni albo absolutnie przesłodcy albo znowu straasznie mroczni, czy tam źli. Postacie zupełnie mi się nie podobały, byli tacy... jakby chcieli, a nie mogli. Główna bohaterka niesamowicie mnie irytowała, bo była momentami tak bezgranicznie pusta, że aż miałam ochotę jej trzepnąć. Michaił też był tragiczny, bo praktycznie całą książkę tylko użalał się nad sobą. Lub raz przekonywał, że jest strasznie zły i Raven nie powinna go kochać albo znowu nie jest taki mroczny i zasługuje na jej miłość i zaufanie. Boże, niech on się wreszcie zdecyduje, bo to było strasznie wkurzające.

Ja generalnie miałam wrażenie, że fabuła i akcja tej książki opierają się tylko i wyłącznie na seksie, co było tak masakrycznie nudne, że już po kilku kartkach miałam ochotę odłożyć tę książkę na półkę. Liczyłam na akcję, niespodziewane zwroty, zaskakujące momenty i ogólnie na przyjemną historię, a tam seks, seks i seks. Ile można?! Wg mnie jest to całkowicie bez sensu. Naprawdę nieciekawie czyta się taką książkę, bo to tak, jakby autorka pisała ją na odwal się. Wiecznie to samo.

Nie polecam nikomu, a wręcz ostrzegam: Trzymajcie się od tej książki z daleka! Naprawdę można się przy niej zanudzić, a są inne, fajniejsze lektury, przy których można ciekawie i mile spędzić czas. Ja po drugą część raczej nie sięgnę. Musiałabym wyjątkowo nie mieć co czytać, a to jest po prostu nierealne.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2010-02-11
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mroczny książę
2 wydania
Mroczny książę
Christine Feehan
5.4/10
Cykl: Mrok, tom 1

Raven, młoda Amerykanka o parapsychicznych zdolnościach, ucieka na koniec świata - przed niechęcią i uprzedzeniami. W mrocznych Karpatach spotyka Mikhaila, księcia Karpatian - ginącej pradawnej rasy. ...

Komentarze
Mroczny książę
2 wydania
Mroczny książę
Christine Feehan
5.4/10
Cykl: Mrok, tom 1
Raven, młoda Amerykanka o parapsychicznych zdolnościach, ucieka na koniec świata - przed niechęcią i uprzedzeniami. W mrocznych Karpatach spotyka Mikhaila, księcia Karpatian - ginącej pradawnej rasy. ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka autorstwa Christine Feehan odleżała swoje na półce pomiędzy książkami uwielbianej przeze mnie Alexnady Ivy i nieco mniej Lary Adrian ale jako fanka gatunku paranormal romance w końcu musiałam...

@Silvestris @Silvestris

Najlepsze słowo, które opisywałoby moje uczucia, gdy czytałam ,,Mrocznego księcia" to odraza. Jestem zdegustowana treścią tej książki. Powieść opiera się na erotycznych popędach bohaterów, praktyczn...

@Greeyy @Greeyy

Pozostałe recenzje @Rebellish

Szepty lasu
Szepty lasu

Niektóre wydarzenia zmieniają człowieka na zawsze i szczęśliwcami mogą nazwać się tylko ci, których wydarzenia te zmieniły na lepsze z tego względu, iż były to momenty po...

Recenzja książki Szepty lasu
Czas motyli
¡Vivan las Mariposas!

Kilka dni temu, na ćwiczeniach z prawa konstytucyjnego podczas rozmowy na temat związany z jednym z artykułów naszej konstytucji, przed moją grupą zostało postawione z po...

Recenzja książki Czas motyli

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl