Może to właśnie miłość recenzja

Może to właśnie miłość

Autor: @harpula.natalia16 ·1 minuta
8 dni temu
Skomentuj
1 Polubienie
„Może to właśnie miłość” to początek trylogii, która znana jest na całym świecie. Niewątpliwie wprowadza nas w wakacyjny klimat i pozwala uwierzyć w miłość od pierwszego wejrzenia.

Piaszczyste plaże, palące słońce, rajskie widoki i… zapierający dech w piersiach surferzy. Tego lata Louisa ma szansę doświadczyć każdego z tych wyjątkowych przeżyć. W końcu nadchodzące tygodnie spędzi na Hawajach.

„Może to właśnie miłość” to romans sportowy, który przenosi nas nie tylko do świata wielkiego sportu, ale także na malownicze wysypy, na których może zdarzyć się wszystko.

Louisa to światowej klasy tenisistka przygotowująca się do swojego występu w najważniejszym turnieju. Plany psuje jej kontuzja kostki, która sprawia, że dziewczyna musi zwolnić tempo swoich treningów. Tym sposobem trafia na Hawaje, do szkoły tenisowej prowadzonej przez jej matkę chrzestną. Już pierwszego dnia po przylocie, podczas treningu na plaży, Louisa traci przytomność. Budzi się na kanapie przystojnego surfera Vince’a.
To oczywiste, że surferzy mogą zawrócić w głowie. Nie dziwimy się więc Louisie, która niemal natychmiast straciła głowę dla wysportowanego i niezwykle przyjaznego Vince’a.

Akcja powieści toczy się w odpowiednim tempie. Relacja głównych bohaterów rozwija się powoli, pomimo faktu, że wpadają sobie w oko już podczas pierwszego (nietypowego) spotkania.
Ta książka to doskonały wakacyjny romans. Lekki, przyjemny, niosący ciepło i nadzieję. Z taką książką można spędzić lato! Aż szkoda, że jej premiera przypadła na wczesną wiosnę. Chociaż może to też ma swoje plusy. W końcu potrzebujemy trochę ciepła i słonecznych promieni - nawet jeśli ich źródło pochodzi tylko z książek.

Sportowe romanse mają to do siebie, że zawsze pojawia się w nich wątek wyboru pomiędzy uczuciem a karierą sportowca. W „Może to właśnie miłość” również spotkamy się z takim motywem. W końcu światowa kariera wymaga poświęceń. Możemy mieć pewność, że Louisa nie będzie miała łatwo. Wie, co jest jej celem i do czego dąży. Nie przewidziała jednak, że się zakocha, a miłość odmieni jej spojrzenie na świat.

Podsumowując:
„Może to właśnie miłość” to lekki romans ze sportowym motywem, który przenosi nas na jedne z najbardziej rajskich wysp na świecie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-04-05
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Może to właśnie miłość
Może to właśnie miłość
Lilly Lucas
8.5/10
Cykl: Hawajska Miłość, tom 1

Wielkie marzenia, sport i… miłość na Hawajach. Co okaże się ważniejsze? Louisa, wschodząca gwiazda niemieckiego tenisa jest zdruzgotana po niedawnej kontuzji kostki. Czeka ją teraz rekonwalescencj...

Komentarze
Może to właśnie miłość
Może to właśnie miłość
Lilly Lucas
8.5/10
Cykl: Hawajska Miłość, tom 1
Wielkie marzenia, sport i… miłość na Hawajach. Co okaże się ważniejsze? Louisa, wschodząca gwiazda niemieckiego tenisa jest zdruzgotana po niedawnej kontuzji kostki. Czeka ją teraz rekonwalescencj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @harpula.natalia16

Snow White
Snow White

Historia, która zaczęła się od… rzutu kamieniem. 🪨 Uwierzcie mi, to ma sens! Po prostu Ava, główna bohaterka, ma lekkie zapędy do uderzania ludzi różnymi przedmiotami. A...

Recenzja książki Snow White
Sięgając marzeń
Sięgając marzeń

To mogłaby być całkiem znośna książka. Mogłaby, ale niestety nie jest. W teorii Weronika przenosi się wraz z przyjaciółką do nowej szkoły. W elitarnym liceum ma zostać ...

Recenzja książki Sięgając marzeń

Nowe recenzje

Rewitched
.
@motyloova99:

"Rewitched" to książka, wobec której nie miałam jakichś szczególnych oczekiwań. W zasadzie to zastanawiałam się czego m...

Recenzja książki Rewitched
Dom kości
.
@motyloova99:

Twórczość Grahama Mastertona do tej pory nie była mi znana. Słyszałam jednak wiele pochlebnych opinii na temat jego ksi...

Recenzja książki Dom kości
Cień Genevieve
.
@motyloova99:

Pióro Moniki Rutki do tej pory nie było mi znane, więc postanowiłam to zmienić przy najnowszej książce jej autorstwa. N...

Recenzja książki Cień Genevieve
© 2007 - 2025 nakanapie.pl