Miseczka szczęścia recenzja

Na szczęście zasługuje każdy... Nie ma znaczenia to jaka była jego przeszłość, ważne jest to co tu i teraz... Jednak główni bohaterowie tej książki chyba wcale tak nie myślą...

Patrycja - młoda kobieta, która od dzieciństwa dożera się ze swoją matką alkoholiczką. Całe życie zawstydzona z jej powodu, nawet teraz w dorosłym życiu nie potrafi się od niej uwolnić. Jej marzeniem jest przeżycie wielkiej miłości, ale przecież ona na to nie zasługuje, kto zechce córkę alkoholiczki, nieśmiałą, szarą myszkę, która całe dnie spędza w pracy, w końcu nic innego nie ma. Przynajmniej do czasu kiedy to zupełnym przypadkiem poznaje przystojnego Radka...
Radek - informatyk, niesamowicie zraniony przez swoją byłą żonę i przez to bardzo nieufny w stosunku do kobiet. Jednak kiedy poznaje Patrycję nie może się powstrzymać, koniecznie musi się z nią umówić... Ale ich początki są bardzo trudne, jakoś nie po drodze im do siebie... A później kiedy wszystko zaczyna iść w dobrym kierunku on znów psuje wszystko swoją nieufnością. Czy jednak im się uda?
Renata - siostra Radka, mama bliźniaczek. Wyprowadziła się od męża, zamieszkała u swojego brata. Kiedy to zupełnie przypadkiem przyłapuje swojego męża z innym mężczyzną od razu postanawia wnieść pozew o rozwód. Na szczęście jej były mąż jest na tyle uczciwy, że zwraca jej wszystkie pieniądze, które włożyła w jego firmę. Teraz spokojnie może zacząć nowe życie. Jednak na horyzoncie pojawia się kolejny mężczyzna, na dodatek jej szef...
Piotr - szef Renaty. Samotny, poświęcający swoje życie pracy. Wszystko powoli zaczyna się zmienić kiedy w jego firmie pojawia się śliczna i smutna Renata. Od początku traktuje ją nieco inaczej niż innych, sam nie wie dlaczego. Jednak kiedy ona składa wymówienie, po części z jego powodu, on postanawia o nią zawalczyć...

Cztery różne osoby, cztery różne życia. Każde inne, z innymi problemami, z inną przeszłością. Jednak każde, bez wyjątku pragnące szczęścia, miłości, rodzinnego ciepła. W końcu dla każdego kiedyś zaświeci słońce, nawet jeśli wcale się na to nie zapowiadało :)

Powieść ta jest bardzo życiowa, pełna nadziei, miejscami smutna, miejscami szczęśliwa. Są kłótnie i rozstania, są piękne chwile i powroty, jest miłość, jest przyjaźń, jest również gniew, strach, a nawet przerażenie... Książka napisana jest w bardzo ciekawy sposób. W każdym rozdziale przeczytamy nieco o Patrycji i Radku, ale również o Renacie i Piotrze. Ciekawym dodatkiem są tutaj posty z forum na temat problemów alkoholowych, w którym udziela się Patrycja. Dzięki temu poznamy jeszcze kilka innych osób, które tak jak i ona mają problemy z pijącymi rodzicami lub z samym sobą... Powiem Wam szczerze, że ja pochłonęłam tę książkę w ciągu jednego wieczoru/nocy. Pewnego późnego wieczoru wskoczyłam pod kołderkę i zaczęłam czytać. Kiedy skończyłam było grubo po 3, ale przeczytałam całość :) Może i nie jest ona książką, która bez przerwy trzyma w napięciu, może i nie ma jakieś niesamowicie porywającej akcji, może i nie zakochamy się w tej historii bez pamięci, ale mimo to czytało mi się ją bardzo dobrze, tak lekko i szybko. Zainteresowała mnie, byłam ciekawa jak to wszystko się zakończy i chociaż wiedziałam, że zakończenie w takich książkach zazwyczaj bywa szczęśliwe to zastanawiałam się jak to będzie wyglądało tutaj, jak potoczy się los bohaterów po takich przejściach, czy będą potrafili odnaleźć swoją miseczkę szczęścia? Koniecznie przekonajcie się sami :)