Szalone lata dwudzieste? Czemu nie. Niezapomniane dźwięki charlestona? Chętnie.
Czyli „Miłość w stylu retro”.
Autorką tego bestselleru jest Sophia Kinsella, niesamowita pisarka powieści ale i artykułów, kiedyś była dziennikarką. Największą sławę przyniosły jej powieści o dziewczynie uzależnionej od zakupów.
Główna bohaterka Lara, musi pozbierać się po rozstaniu z chłopakiem, a gdyby tego było mało jej wspólniczka zrobiła sobie długie wakacje i prędko nie ma zamiaru z nich wracać, zostawiając Larę z całą firmą na głowie. Wydaje się nie ciekawa sytuacja, jednak to jeszcze nie koniec.
Pewnego dnia dowiaduje się o śmierci swojej ciotecznej babki, której w ogóle nie znała.
Razem z rodzicami musi uczestniczyć w jej pogrzebie, na co nie ma najmniejszej ochoty.
Biorąc udział w tym spotkaniu nagle słyszy głos a później widzi jego właściciela. To duch jej ciotecznej babki, szalonej bohaterki lat dwudziestych, która stanowczo domaga się znalezienia jej naszyjnika.
Od tego dnia Sadie staje się jej „opiekuńczym” duchem, czasami jest wręcz irytująca ale tylko Lara ją widzi i zaczyna poszukiwanie tajemniczego naszyjnika z ważką.
Nie zapomnę wyrazu twarzy pani bibliotekarki, kiedy zobaczyła, ze uśmiecham się do książki, a prawda jest taka, że na nią od dawna „polowałam” i w końcu się udało, więc nie mogłam się powstrzymać.
Musze powiedzieć, że dzięki tej książce zainteresowałam się epoką retro.
Bardzo spodobał mi się duch Sadie, że musiałam dogłębniej poznać te szalone lata.
Przy tej książce niesamowicie się uśmiałam. Autorka barwnie opisuje sytuacje i bardzo klarownie charakteryzuje poszczególne bohaterki. Gdy będziemy już w trakcie czytania natkniemy się na pewną tajemnicę, której oczywiście nie mogę zdradzić, ale gwarantuję, że będzie ona ciekawym zakończeniem.
Bardzo przywiązałam się do obu pań, Lara i Sadie mają bardzo specyficzne charaktery. Dzieli je kilkadziesiąt lat to mimo wszystko czasami udaje się im dojść do porozumienia. One również się ze sobą zaprzyjaźniają.
Podczas czytania pochwyciła mnie fabuła i akcja w książce. Podobał mi się styl języka w jakim autorka napisała tą powieść, prosty, bez zbędnego wygórowanego słownictwa, czasami nawet żartobliwy, aby jeszcze bardziej umilić czytanie.
Jest to na pewno lektura, którą zapamiętam na bardzo długo. Obie bohaterki bardzo namieszały również w moim życiu, posiadają wiele cech, które mam także ja.
Gdy pierwszy raz zobaczyłam te książkę od razu spodobała mi się jej okładka. Szalona pani z epoki retro z papierosem, długimi koralami i kokardą na głowie, od razu wiedziałam, ze musze ją przeczytać. Nie zraziła mnie nawet ilość stron, jest trochę obszerna lecz mimo, podczas czytania ani razu nie miałam ochoty jej skończyć. Do końca brnęłam w bardzo szybkim tempie, czekając na dalsze losy moich ulubionych bohaterek.
Musze pogratulować autorce, książka jest niesamowita, świetne odwzorowanie lat dwudziestych. Na początku trochę się obawiałam tej mieszanki- dziewczyna z lat dwudziestych w dwudziestym pierwszym wieku. Moje obawy okazały się niesłuszne. Pisarka idealnie sobie poradziła. Dziękuję tej autorce za napisanie tej książki, dzięki niej miałam okazję przeczytać znakomitą lekturę, przy której nie nudziłam się ani chwili. Obawiam się, że muszę mieć te pozycję w domu na swojej półce, będzie moją perełką w śród stosu innych. Koniecznie będę zmuszona do niej wrócić.