Ostatnio śmielej sięgam po lekkie, przyjemne w odbiorze książki oscylujące wokół erotyki i ogólnie romansu. Takie babskie czytadła, które dostarczają nam niemałej rozrywki oraz wywołują plejadę różnorodnych emocji. Kiedy natrafiłam na powieść „Uwolnij Mnie” Julie Kenner, wiedziałam, że to właśnie taka lektura i czym prędzej zabrałam się za jej czytanie:).
Kilka słów o treści... Damien Stark to przystojny mężczyzna, który roztacza wokół siebie aurę dominacji i posłuchu. To czego chce, zdobywa, w taki czy inny sposób. Pomaga mu w tym pewność siebie, przebojowość i władczy charakter, który czasami aż nadto jest widoczny. Kiedy na jego drodze pojawia się Ona, bohater obiera ją sobie za cel do zdobycia. Jednak pociąg jaki do niej czuje nie jest jednostronny. Kobieta również odwzajemnia te zaloty. Jednak związek tej dwójki daleki jest od standardów. Damien chce kontroli i żąda poddania się jego woli, ona za to ma swoje zasady, których twardo się trzyma. Wszystko przez tajemnice i sekrety, które wolała zachować dla siebie, a które mogłyby zaburzyć ich nietypową relację. Ale mężczyzna także zmaga się z duchami minionych lat, które niedopilnowane również mogą być groźne dla ich związku. Czy tej dwójce pisane jest być razem? Jakie przeciwności staną na ich drodze? Co się jeszcze wydarzy i o jakie sekrety chodzi? Nic nie zdradzę!
Nie da się uniknąć porównań do trylogii E.L. James, jednak obie historie są nieco inne i każda na swój sposób daje się lubić. W powyższej książce bohaterowie są mocniej zarysowani. Zwłaszcza kobieca postać ma nieco bardziej wyrazistszy charakter i konkretniejszą osobowość. Damien za to, to typowy samiec alfa, ale o złożonej naturze. Generalnie, podobały mi się postacie, które zostały tu dobrze nakreślone. Akcja jest dość dynamiczna, choć są momenty przestoju. Będzie za to sporo tajemnic, których znaczenie stopniowo będziemy odkrywać. Nie zabraknie również emocji, dreszczyku napięcia i ciekawych niespodzianek. Cóż jeszcze mogę napisać o tej książce? Dla mnie była nieco przykrótka. Zdecydowanie wolę dłuższe opowieści, ale całe szczęście jest to pierwszy tom trylogii, więc moja ciekawość będzie zaspokojona, choć dopiero za jakiś czas. Jeżeli macie ochotę na lżejszą gatunkowo książkę, przy której odpoczniecie i oderwiecie się od przyziemnych spraw, to „Uwolnij Mnie” jest właściwą lekturą. Polecam!!
Moja ocena: 4,5/6