Śmierć z ogłoszenia recenzja

               Czas dwudziestolecia międzywojennego, to oczywiście nieustanny strach przed nadejściem i wybuchem II wojny światowej. Jest to również okres rozkwitu towarzystw kulturalnych, filmu i szeroko pojmowanej rozrywki. Ludzie – chcąc pozbyć się nurtujących ich wiecznie myśli – woleli udać się do teatru czy kina, gdzie choć na chwilę mogli zapomnieć o szarej rzeczywistości i żyć daną chwilą. Takowy, międzywojenny świat przedstawiony jest w książce „Śmierć z ogłoszenia” Grzegorza Kalinowskiego. Rok 1932, Warszawa, w której zewsząd słychać wesołe rozmowy, gwar, tłumy krążących po mieście. Polacy żyją dokonaniami Żwirki i Wigury, o których dokonaniach informują wszystkie możliwe media. Zagadnieniem ze świata kultury omawianym przez Polaków jest prezentacja filmy „Głos pustyni”, w którym to – zarówno w reżyserii, jak i obsadzie – występuje sama polska śmietanka towarzyska. Każdy chce cieszyć się z polskości, niepodległości i uczestniczyć w owym życiu kulturalnym. 

               Kornel Strasburger – jeden z głównych bohaterów książki – nie może jednak cieszyć się wszystkimi polskimi osiągnięciami, ponieważ jego głowę zaprzątają kryminalne zagadki, które przyszło mu rozwiązać. Do jednego z jego zadań – skądinąd najtrudniejszego – należy odnalezienie córki polityka, od którego wiele w kraju zależy. Szybko jednak okazuje się, że przed detektywami prowadzącymi tę sprawę otwiera się mityczna puszka Pandory – zaginięcie dziewczynki to bowiem tylko kropla w morzu zagadek, które trzeba rozwiązać. Poza tym ktoś wciąż bawi się ze śledczymi, wysyłając ogłoszenia do gazety i informując, że kolejne ofiary wciąż się pojawią…

               Grzegorz Kalinowski idealnie przenosi czytelnika w czas dwudziestolecia międzywojennego. Przyznam, że lubię ów okres pod względem historii literatury, dlatego czytałem ten kryminał z zapartym tchem. Książkę polecam nie tylko koneserom dobrego, polskiego kryminału, lecz także tym, którzy lubią przenieść się w czasy międzywojnia i poczuć tę atmosferę Warszawy, w której rodzi się kultura.