Smak zatracenia recenzja

Między miłością, magią a cieniem przeszłości

Autor: @zielok.kamil ·2 minuty
7 dni temu
Skomentuj
2 Polubienia
„Smak zatracenia” to powieść, która na pierwszy rzut oka wydaje się klasyczną historią o poszukiwaniu własnej tożsamości i miłości. Jednak im głębiej zanurzamy się w tę opowieść, tym bardziej staje się jasne, że Luna Zara Ray stworzyła coś znacznie bardziej złożonego – pełną mistycyzmu, rodzinnych sekretów i silnych emocji historię, w której przeszłość nieustannie splata się z teraźniejszością.
Fabuła koncentruje się na Anie, wnuczce Dot, która wyrusza na Borneo, by zmierzyć się z historią swojej rodziny. Wyspa, pełna duchów, szamańskich rytuałów i starożytnych legend, staje się nie tylko tłem, ale wręcz żywym bohaterem tej opowieści. To miejsce, które oddziałuje na swoich mieszkańców, pochłania ich w swój magiczny rytm i kształtuje ich losy. Ana nie tylko odkrywa tajemnice swoich przodkiń, ale również spotyka Pabla – znanego fotografa, który niespodziewanie odmienia jej życie. Ich relacja rozwija się stopniowo, przechodząc przez kolejne etapy fascynacji, pożądania i wątpliwości, aż w końcu zostaje wystawiona na próbę przez siły, których nie sposób kontrolować.
Początek książki może wydawać się przewidywalny – mamy młodą kobietę na rozdrożu, podróż do egzotycznego miejsca i zapowiedź wielkiej miłości. Jednak wraz z rozwojem fabuły historia zaczyna wciągać coraz bardziej, a pióro autorki staje się lżejsze i bardziej swobodne. Początkowo zdania wydają się nieco ciężkie, a niektóre opisy nadmiernie szczegółowe, ale stopniowo styl Ray nabiera płynności, co sprawia, że lektura staje się coraz przyjemniejsza.
Podobnie jest z dialogami – na początku sprawiają wrażenie nieco sztucznych i wymuszonych, ale im głębiej poznajemy bohaterów, tym bardziej stają się naturalne i przekonujące. Możliwe, że to kwestia przyzwyczajenia do sposobu, w jaki autorka prowadzi rozmowy między postaciami, ale końcowe partie książki udowadniają, że potrafi budować autentyczne, pełne napięcia i emocji dialogi.
Największym atutem powieści jest jednak jej klimat. Borneo nie jest tutaj jedynie scenerią, ale miejscem o niemal mitycznym znaczeniu – pełnym tajemnic, złowrogich cieni i pradawnych wierzeń. Magia wyspy przenika każdy aspekt historii, tworząc atmosferę, która momentami ociera się o realizm magiczny. To książka, która nie tylko opowiada o miłości i poszukiwaniu własnej tożsamości, ale także o dziedzictwie, które czasem ciąży niczym klątwa, a czasem daje siłę do walki o siebie.
„Smak zatracenia” to opowieść dla tych, którzy lubią historie z nutą egzotyki, tajemnicy i emocjonalnej głębi. Mimo początkowych niedoskonałości, książka zyskuje z każdą stroną, wciągając czytelnika w świat pełen namiętności, niebezpieczeństwa i duchów przeszłości. To lektura, która potrafi zarówno porwać, jak i skłonić do refleksji nad tym, jak bardzo nasza przyszłość może być naznaczona historią tych, którzy byli przed nami. Czekam z niecierpliwością na kolejną część.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-03-01
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Smak zatracenia
Smak zatracenia
Luna Zara Ray
8/10

Witaj w miejscu, gdzie ożywają legendy… Dot, Alicja i Ana to przedstawicielki trzech pokoleń kobiet, których życie zostało nierozerwalnie związane z Borneo – tajemniczą wyspą pełną duchów, magii i r...

Komentarze
Smak zatracenia
Smak zatracenia
Luna Zara Ray
8/10
Witaj w miejscu, gdzie ożywają legendy… Dot, Alicja i Ana to przedstawicielki trzech pokoleń kobiet, których życie zostało nierozerwalnie związane z Borneo – tajemniczą wyspą pełną duchów, magii i r...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @zielok.kamil

Włocławskie przesilenie
Podróż przez Włocławskie przesilenie

Włocławskie przesilenie to powieść, która miała potencjał, by wnieść świeże spojrzenie na literaturę współczesną. Niestety, po jej lekturze odczuwam głębokie rozczarowan...

Recenzja książki Włocławskie przesilenie
Tangram nazistów
Tajemnica wraku Gustloffa

"Tangram Nazistów" autorstwa Pitera O'Braga to powieść sensacyjna, która zabiera czytelnika w świat międzynarodowych intryg, wyścigu służb wywiadowczych i nieodkrytych t...

Recenzja książki Tangram nazistów

Nowe recenzje

Demon luster
Niepamięć to wybawienie
@Nastka_diy_...:

Znacie Martynę Raduchowską? Uwielbiam jej twórczość, a najbardziej lubię trylogię Szamanki od umarlaków. Wydawnic...

Recenzja książki Demon luster
Jak zrozumieć kota
Kot i jego niezwykłość...
@maciejek7:

Odkąd pamiętam, w moim domu zawsze był kot (a czasem nawet kilka jednocześnie), być może dlatego stałam się ich miłośni...

Recenzja książki Jak zrozumieć kota
Pudełko pełne starych spraw
"Pudełko pełne starych spraw" Anna Janiak
@Wiejska_bib...:

Tytuł: „Pudełko pełne starych spraw” Autor: Anna Janiak Gatunek literacki: powieść obyczajowa, romans Wydawnictwo: Prós...

Recenzja książki Pudełko pełne starych spraw
© 2007 - 2025 nakanapie.pl