Maria. Droga do szczęścia recenzja

Maria. Droga do szczęścia

Autor: @Sosenka ·2 minuty
2013-06-20
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Już dawno nie spotkałam się z tak dziwną książką jak „Maria”. Powieść jest bardzo dramatyczna i wzruszająca, bazuje na niespotykanych pomysłach i jest bardzo oryginalna. Z początku trudno było mi się za nią zabrać, jednak po trzech pierwszych stronach wciągnęłam się i ciągle było mi mało tych bohaterów, ich przygód, całej akcji – chciałam więcej, więcej i więcej. Zakończenie pozostawiło po sobie uczucie nasycenia i ogólnego zadowolenia, jednak żal było rozstawać się z tą historią. Już zawsze będzie mi jej brakować. Będę tęsknić za postaciami – Marią i Karolem – oraz ich losami, jednak przede wszystkim brakować mi będzie tego wyjątkowego klimatu i czaru, jakim niewątpliwie jest wiernie odzwierciedlona, niemiecka wioska z przełomu XIX wieku.
Miejsce to – zwane Kleinern – z początku wydaje się być brutalne: mieszkańcy żyją co najmniej niepoprawnymi moralnie tradycjami, kobiety zaś mają mało praw i traktowane są oczywiście gorzej od mężczyzn. Żyją tu Maria i Karol – dwójka zakochanych w sobie bez pamięci ludzi, którzy już wkrótce mają zostać rodzicami. Związkowi temu sprzeciwia się jednak uparty ojciec dziewczyny. Gdy dowiaduje się o poczęciu dziecka, wyznaje w końcu swoje powody – Karol i Maria są rodzeństwem. Wiadomość ta spada na nich jak grom z jasnego nieba. Młodzi szybko rozumieją, że od teraz są okryci hańbą, a mieszkańcy odrzucają ich, jakby byli przeklęci. Połączeni szczerym, prawdziwym uczuciem jednak, Maria i Karol myślą wyłącznie o tym, by zapewnić dom i szczęśliwe, godne życie dla swego dziecka. Pragną być dla niego rodziną, planują więc odejście z wioski i podróż do miejsca, gdzie nikt ich nie zna i będą mogli zacząć zupełnie od nowa. W tym celu wypływają do Ameryki.
Trudno nazwać Kleinern ważnym miejscem akcji. Tam wszystko się co prawda zaczyna, losy Marii prowadzą nas jednak przez następne strony, przez ocean, aż do Nowego Świata. Bohaterowie napotykają jeszcze na wiele przeszkód, ale też na parę radosnych momentów pełnych nadziei. Wszystko sprowadza się ostatecznie do tego, że Maria musi dokonać bardzo ważnych wyborów. Czy w imię miłości warto poświęcić wszystko, co było jej dane od dnia narodzin? No i czy miłość jej i Karola ma choć ułamek szansy na przetrwanie?
Mi ta powieść ogromnie się podobała, nawet mimo tego, że z góry przewidziałam prawdopodobne zakończenie. Jest pełna wrażeń, cieszy samo jej czytanie. Pochłonęłam ją jednym tchem, jest pisana bardzo lekkim, konkretnym stylem i pozbawiona obszernych opisów, szczegółów, akcja posuwa się więc naprzód szybko i krótko mówiąc, ciągle jest ciekawie. Styl autora przypadł mi do gustu, chętnie zapoznam się z jego twórczością.
Jak można się domyślić, książka trafia na półki „ulubione” i „na pewno wrócę w przyszłości” ;). Uwielbiam wyszukiwać podobne perełki i się nimi dzielić, a „Maria” na pewno jest cennym znaleziskiem.
Na zakończenie słów parę o wydaniu – dlaczego wszystkie książki nie mogą się tak starannie prezentować? Schludne wnętrze oprawione ciekawą, zachęcającą okładką. Ogólnie rzecz biorąc – piękne wydanie. I jak świetnie prezentuje się na półce ;).
Polecam!
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Maria. Droga do szczęścia
Maria. Droga do szczęścia
Heinz-Lothar Worm
5.3/10
Seria: Okna

Piękna i wzruszająca historia o miłości z przełomu XIX i XX wieku, pełna dramatycznych i niespodziewanych zwrotów akcji trzymających czytelnika w napięciu aż do ostatniej strony. Sięgając po książk...

Komentarze
Maria. Droga do szczęścia
Maria. Droga do szczęścia
Heinz-Lothar Worm
5.3/10
Seria: Okna
Piękna i wzruszająca historia o miłości z przełomu XIX i XX wieku, pełna dramatycznych i niespodziewanych zwrotów akcji trzymających czytelnika w napięciu aż do ostatniej strony. Sięgając po książk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wyobraźcie sobie taką sytuację... Zakochaliście się bez reszty, jesteście młodzi i szaleni. Rodzice nie zgadzają się na Wasz związek, więc decydujecie się na dziecko. Wydaje Wam się, że już teraz nic ...

@goslava @goslava

Co byście zrobili gdybyście byli zakochani, spłodzili dziecko, a nagle okazałoby się że wasz/a ukochany/ukochana to wasze rodzeństwo? Do czego bylibyście zdolni w imię miłości? Maria właśnie odpowiada...

KO
@kadzia.osuch

Pozostałe recenzje @Sosenka

Ben Hur
Ben Hur

"Ben Hur" nazywany jest największą powieścią religijną naszych czasów, przyrównuje się go nawet do takich klasyków jak "Quo Vadis" czy "Szaty". Rzeczywiście czytając moż...

Recenzja książki Ben Hur
Ziemia Święta. Pielgrzymując śladami Jezusa.
Ziemia Święta

Izrael to tytułowa Ziemia Święta, a zarazem najważniejsze miejsce dla każdej wierzącej osoby, przy czym nie ma znaczenia to, jakiej wiary wyznawcą się jest. Jak mówi opis...

Recenzja książki Ziemia Święta. Pielgrzymując śladami Jezusa.

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl