Świat według T. S. Spiveta to książka pod wieloma względami wyjątkowa. Dlaczego? Już na pierwszy rzut oka widać, że kryje w sobie wielką tajemnicę. Nietypowa okładka o ciekawym projekcie graficznym zapowiada nietuzinkową historię, która wprowadzi nas do świata leżącego na granicy realizmu i fantazji…
T.S. Spivet to genialny dwunastolatek, który zajmuje się tworzeniem map. Jego mapy to zapis rozmów i ludzkich zachowań. Jego życie płynie spokojnie, gdzieś na farmie w Montanie. Wszystko zmienia się w momencie, gdy otrzymuje telefon ze Smithsonian Institute. Rozmówca informuje go o tym, że został laureatem prestiżowej nagrody. Aby ją odebrać musi wyruszyć do Waszyngtonu. W czasie swojej podróży dokonuje kolejnych zapisów. Tworzy mapy, ilustracje i wykresy. Co się stanie, gdy dotrze do celu swojej podróży? Kogo spotka i czy wpłynie to w jakiś sposób na jego życie?
Na wstępie napisałam, że już sam wygląd książki świadczy o tym, że książka kryje w sobie coś wyjątkowego. Już śpieszę z wyjaśnieniami, dlaczego można odnieść takie wrażenie. Powieść, którą napisał Reif Larsen oprawiona jest w okładkę o nietypowym formacie. Widać na niej szkice, przyrządy kreślarskie, aparat… Kiedy otwieramy książkę, naszym oczom ukazują się kolejne, jakże nietypowe dla tradycyjnej książki elementy – szkice i zapiski na marginesach. Sprawia to, że czytając mamy wrażenie, że w naszych rękach jest pamiętnik, notatnik lub dziennik podróży, a nie dzieło napisane przez zawodowego pisarza. W notatkach umieszczonych na marginesach wyjaśnione jest wszystko to, na co miejsca zabrakło w głównej treści, np. historia imienia głównego bohatera. Taki zabieg sprawia, że nie wybijamy się z rytmu czytania, a swoją wiedzę możemy poszerzyć w każdym momencie.
Co do samej treści to jest to jedna z tych książek, które smakuje się powoli i długo. Autor zręcznie połączył kilka rzeczy, które z pozoru nie pasują do siebie. Mamy tu dziecięcy świat chłopca przejawiającego niezwykły geniusz, amerykańską prowincję i świat wielkiej nauki… Proza codzienności przeplata się z fantastycznymi, miejscami poetyckimi opisami i wywodami naukowymi. Jest to książka ciekawa i inteligentna warta bliższego poznania. Na uwagę zasługuje sposób prowadzenia narracji oraz kreowania bohaterów. Wszystko to tworzy nieco magiczną całość.
Ta opowieść urzeka w każdym calu, choć mam świadomość, że jest to książka specyficzna i do jej czytania najlepiej zasiąść wtedy, gdy mamy odrobinę spokoju i nic nie zakłóci nam delektowania się jej treścią.