Cóż... Kiedy Olinek zaczęła głośno mówić, że pisze wiedziałam, że choć nie zawsze sledze z wypiekami na twarzy co u Radomskiej na instastory to te książkę będę chciała mieć. Nie do końca wiedziałam po co ale to była sprawa drugorzędna. Ta książka jest jak energetyk po ciężkiej nocy. Wiesz jak będzie smakował ale chcesz go wypić. Nie ma tam rewolucyjnych stwierdzeń, tam nikt nie stawia stopy na księżycu czy Marsie po raz pierwszy. W gruncie rzeczy to co zawiera się na stronach tej książki wszyscy wiemy, ale to Aleksandra Radomska wpadła na pomysł by powiedzieć nam wszystkim "no heloł?! Za czym wy gonicie, co u diabła jest z wami nie tak?!" Ponieważ książka opisuje czasy dzieciństwa autorki które są też czasami mojego dzieciństwa przyznać muszę, że dostarczyła mi ona sporo wzruszeń i wywołała sporo napadów niekontrolowanego śmiechu. I takiej książki po prostu było mi trzeba. Pozytywnej, zabawnej, wzruszającej... Która walnie mnie w łeb i naładuje energią do działania. Ona niczego nie zrewolucjonizuje. Nie sprawi zapewne, że stanę się lepszym człowiekiem w oczach świata - ale sprawia, że mamy szansę po jej przeczytaniu mniej srogo spojrzeć na siebie samych. Po jej przeczytaniu z pewnością można dojść do wniosku, że świat nie pomylił się pozwalając nam się na nim znaleźć a ponadto mamy szansę decydować jakie miejsce na nim chcemy zajmować. Książka wytyka codzienne błędy pokolenia nasiąkniętego PRL-em a jednocześnie pokolenia przed, którym Europa się otworzyła dając szansę na podróże bez zezwolenia. Dzięki niej czytelnik ma szansę pojąć, że takich jak on sam jest wielu innych tyle, że książka w moim odczuciu jest w stanie trafić tylko do jednego pokolenia z przesłaniem - pokolenia dzisiejszych trzydziestolatków - do ich rodziców zdecydowanie mniej a do ich dzieci natomiast w ogóle ponieważ tak się nieszczęśliwie składa, że rodzice wychowani w PRL będą już zawsze mentalnie przez ten PRL stłamszeni, Ci którzy go nie znali - nie rozumieją w czym problem. Jednak mimo tego wszystkiego nadal uważam, że ta książka jest dobra i warto ją czytać. I do tego właśnie każdego zachęcam - do przeczytania jej bo to jest zdecydowanie przygoda która wywoła niejeden uśmiech.