Białe, małe kłamstewka recenzja

„Białe, małe kłamstewka” to książka z gatunku, który bardzo lubię i w stosunku do którego wiele wymagam. Uważam, że nie ma dobrego thrillera bez interesujących bohaterów, dreszczyku emocji i zaskakującego zakończenia, którego nie da się przewidzieć. Zaraz dowiemy się jak ta książka wypadła w moim osobistym rankingu.

Na początek dosłownie kilka słów o fabule. Jest to historia Abigail, która została porwana mając 8 lat i po siedmiu latach wraca do domu. Wszyscy usiłują dowiedzieć się, gdzie była dziewczynka, co robiła, a przede wszystkim kto stoi za krzywdą, jaka ją spotkała. Jej powrót to coś, czego nikt się nie spodziewał, a wielość pytań męczy każdego z bohaterów. Co warto wspomnieć – narracje prowadzi matka dziewczynki i jej kuzynka i to ich oczami poznajemy wszystkie wątki.

Ta historia ma w sobie coś, co przyciąga od pierwszej strony. Wzbudza emocje, bo czytelnik ma szansę strona po stronie odkrywać kolejne wątki i tajemnice bardzo trudnej i skomplikowanej historii. Niestety, momentami akcja toczy się bardzo wolno, część fragmentów chętnie bym usunął, ponieważ jestem z tych osób, które lubią dynamikę wydarzeń. Jednak „Białe, małe kłamstewka” wypadają bardzo dobrze w moim rankingu, ponieważ niedopowiedzenia co do losów małej Abigail nawarstwiają się, można nawet powiedzieć, że z każdą stroną, a więc nie jest tak łatwo odłożyć tę książkę np. na kolejny dzień. Dla mnie to książka na jeden wieczór, bo nie mogłem się oderwać, także dlatego, że jest dość płynnie i dobrze napisana.

Na ostateczną ocenę wpłynęło również zakończenie, które jest naprawdę nieudane. Dla mnie było sztampowe i przewidywalne. Mniej więcej od połowy książki miałem swoją teorię, która okazała się prawdziwa, a więc zabrakło elementu zaskoczenia.

Powiedziałbym, że jest to całkiem dobra książka. Zdecydowanie wciąga, ale jest mniej emocjonalna i zaskakująca w porównaniu do innych thrillerów, a zakończenie mnie zawiodło, bo od początku zapowiadało się dobrze, a potem jakby się zepsuło.

Mimo wszystko polecam, bo fani tego gatunku będą zadowoleni ;)

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.