,,Zdusiłem palcami płomień świec i dałem Bei znak, żeby milczała.Chwyciła mnie za rękę i spojrzała z pytaniem w oczach. Pod naszymi stopami słychać było powolne kroki Fumero. Zaprowadziłem Beę do pokoju i nakazałem, żeby tam została schowana za drzwiami.
- Nie wychodź stąd, cokolwiek by się działo - szepnąłem.
- Nie zostawiaj mnie teraz, Danielu. Proszę.
- Muszę uprzedzić Caraxa ''
Do przeczytania tej książki zbierałam się ponad dwa lata. Pytałam o nią w bibliotece, ale wiecznie była wypożyczona, potem o nią nie pytałam, ale dwa tygodnie temu będąc w bibliotece postanowiłam zapytałać o nią ponownie i ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że jest, więc wypożyczyłam ją. Teraz mogę śmiało powiedzieć, że żałuję, nie przeczytałam jej wcześniej.
Akcja powieści toczy się w XX - wiecznej Barcelonie. Książka opowiada o chłopcu, który podczas swojej pierwszej wizyty na Cmentarzu Zapomnianych Książek znajduje pewną książkę o tytule ,,Cień wiatru'' autorstwa Juliana Caraxa. Chłopiec jest pod dużym wrażeniem dzieła i postanawia zapoznać się z innymi książkami tego autora. Wtedy okazuje się, że nikt nie słyszał o Julianie Caraxie, a jego dzieła w tajemniczy sposób wyginęły. Chłopiec dostaje propozycję odsprzedania ,,Cienia wiatru'' po bardzo atrakcyjnej cenie, lecz Daniel się na to nie zgadza. Daniel dowiaduje się, że książki Caraxa nie cieszyły się zbyt dużą popularnością. Tymczasem chłopiec odkrywa powód tak małej liczby istniejących jeszcze dzieł Juliana. Ktoś podróżując po Barcelonie, wykupywał książki Caraxa by później je spalić. Jeśli ktoś nie chciał ich odsprzedać, tajemnicza postać włamywała się do domów, bibliotek czy antykwariatów. Wyglądało na to, że ktoś pragnął, by na tej ziemi nie pozostała ani jedna książka tego autora. Daniel chce rozwikłać zagadkę, kim jest Julian Carax, kto pali jego książki. Przeżyje bardzo intrygującą i niebezpieczną przygodę. Dowie się, że z Caraxem łączy go więcej, niż mógłby się spodziewać. A obrót akcji w tej książce jest bardzo zaskakujący...
Przeczytałam już naprawdę wiele książek, ale ,,Cień wiatru'' jest jedną z nie licznych, przy której ani w jednym momencie się nie nudziłam. Zaczynając czytać książkę chłopiec ma prawie 11 lat, lecz później akcja toczy się, gdy Daniel jest osiemnastolatkiem oraz wraz z biegiem akcji oczywiście jest coraz starszy. Ciągle poznajemy jakieś nowe informacje, wskazówki, które mają pomóc Danielowi w rozwiązaniu zagadek. Coraz to nowsze fakty przestają z czasem pasować do reszty układanki. Chłopiec poznaje wielu ludzi, którzy opowiadają mu o Caraxsie i rzucają światło na całą tę sprawę. I to mi się w tej książce podobało. Cały czas coś się dzieje, akcja się toczy nie stoi w miejscu. Poza tym uwielbiam powieści, które są o książkach. Te momenty, w których opisywane są jakieś biblioteki, antykwariaty są dla mnie bezcenne. Czytając opis Cmentarza Zapomnianych Książek byłam w siódmym niebie i bardzo chciałam się tam kiedyś znaleźć. Oczywiście akcja książki toczy się w Barcelonie w jej ciemnych i magicznych uliczkach co jeszcze bardziej dodaje tej książce uroku i tajemniczości. Pojawiają się tu również i czarne charaktery. Komisarz Fumero posiada bardzo bogatą przeszłość i jeszcze gorszą opinię. W dążeniu do swoich celów nie zawaha się nawet zabić. Jest mordercą i katem wielu ludzi. Daniel nie raz stanie z nim twarzą w twarz. Poza tym podobało mi się, że w książce pojawiają się fotografie różnych miejsc w Barcelonie oraz na jej okładce znajduje się plan tego miasta. Dużą sympatię poczułam też do przyjaciela Daniela, Fermina, którego poznajemy jako bezdomnego człowieka, następnie Daniel daje mu pracę w prowadzonym przez chłopaka i jego ojca antykwariacie i Fermin pomaga chłopakowi w rozwiązaniu zagadek. Oczywiście nie mogło tu zabraknąć wątków miłosnych. Pomimo iż pojawiały się często, książka nie zamieniła się nudne romansidło. Poza tym cieszę się, że powieść zakończyła się w taki a nie inny sposób, gdyż szczerze mówiąc czytając ostatnie rozdziały czułam, że książka może zakończyć się bardzo tragicznie.
Bardzo lubię książki tego typu: przygoda, tajemnice, książki, miłość. Tak więc ta książka bardzo przypadła mi do gustu, stając się jedną z moich ulubionych.