Magia praktyczna recenzja

Mamy to szczęście, że coraz więcej na polskim rynku wydawniczym pojawia się książek w tematyce około magicznej, duchowej i zachęcającej do pozytywnego zmieniania naszego życia. Czy każda taka książka którą bez problemu możemy znaleźć w księgarni jest dobra? To jest już temat na dłuższą rozmowę. Różnica w budowaniu swojej opinii na temat książek ze strefy duchowej a luźniejszej literatury typu fantastyka, kryminał, romans itd. jest przede wszystkim taka, że są różne gusta. Tak więc opinie na temat jakiejś książki z dziedziny np. fantastyki będą się różniły w zależności od upodobań czytelnika tak w przypadku książek poruszających tematykę praktyk magicznych opinie buduje się pod względem doświadczenia autora, praktyki jaką kroczy, naleciałości wyznaniowych oraz wiarygodności informacji jakie nam przekazuje. I teraz budują nam się schody z niezłymi przeszkodami. Bo osoby, które są nastawione pesymistycznie do niektórych odłamów mogą z góry źle oceniać prace autora tak naprawdę nie analizując dokładnie treści. Dlatego sięgając po pozycje około magiczne należy przede wszystkim mieć otwarty umysł aby nasz punkt widzenia był neutralny, a skupiać swoją uwagę na wiarygodności popierając to zdrowymi i rzeczowymi argumentami. Zaczniemy więc od bliższego zapoznania się z autorką " Magii praktycznej".

Frankie Anne Castanea jest niebinarną osobą autorską, eklektyczną/ludową wiedźmą, praktykującą od sześciu lat neopoganizm. Bez problemu możemy znaleźć ją w social mediach i bardziej przyjrzeć się jej ścieżce. Wykonuje również odczyty tarota, a ta książka jest jej debiutem.

Co znajdziemy w tym poradniku dla czarownic? Pod względem zawartości informacji dla początkujących jest dość obszernie wypełniona i podzielona na kategorie, które tworzą taką swoistą mapę lub listę tematów, od których na pewno powinno się zacząć. Co przede wszystkim zwróciło moją uwagę, to wielokrotne zaznaczenie w tekście aby brać szczególną uwagę na to, że magia to nie zabawka. Każda energia działa w dwie strony (autorka bardzo trafnie porównała magiczne praktyki do teorii Newtona odnośnie akcji i reakcji). Tak więc manipulowanie energią na którą zwraca autorka uwagę nie jest rzeczą prostą i pozbawioną konsekwencji. To co dajemy wraca też do nas i nie zawsze z wyczekiwanym skutkiem. Zanim zabierzemy się za rzucanie jakichkolwiek zaklęć, należy przeanalizować sytuacje i zadać wiele pytań (których w tej książce nie brakuje), spojrzeć na temat z nie magicznego punktu widzenia i starać się rozwiązać sprawę poza strefą magiczną.

Kolejnym tematem jest łączenie praktyk. Dla jednych to nie do przyjęcia, a inni robią to notorycznie. Czy to dobre, właściwe? Nie mnie to oceniać. Są jednak zasady niepodważalne, których powinniśmy przestrzegać- przede wszystkim praktyki zamknięte i z mocnymi korzeniami powinny być szanowane i nie "ruszalne". Choć sama autorka określa się jako "wolna wiedźma" i łączy praktyki, mocno zaznacza w książce tematy dekolonizacji, sprawiedliwości, szanowania zasobów naturalnych odnośnie nie tylko ziół i gatunków zagrożonych ale również strefę wydobywania minerałów i handlu. Konsumpcjonizm naruszył mocno zasoby naszej Planety oraz odcisnął piętno na życiu wielu ludzi- przez wiele, wiele jeszcze lat będziemy borykać się z tym problemem, jednakże właśnie właściwa postawa i szerzenie jej wśród współczesnych wiedź/czarownic jest tym światełkiem w tunelu.

Autorka podaje przykłady wielu praktyk magicznych od wicca do czarostwa tradycyjnego z bezpośrednimi odnośnikami do biografii. Tak więc możemy spotkać w tekście odnośniki do Scotta Cunninghama oraz Gemmy Gary oraz Zakon Złotego Brzasku. Dość kontrowersyjnym tematem mogą być naleciałości chrześcijańskie pisarki. Z drugiej strony znajdziemy tutaj temat napiętnowania czarownic przez katolicyzm. Frankie Castenea w tekście zaznacza jednak :

Mamy też bardzo ciekawy rozdział o miłości do siebie i wyznaczaniu granic, pracy z cieniem, aktywnej medytacji. Niemniej aby zacząć jakąkolwiek prace ze swoimi demonami należy najpierw skonsultować to ze specjalistami. Magia jest tylko dodatkiem do naszego życia, a nie zagojone rany czy traumy mogą odbić się negatywnie nie tylko na naszej praktyce ale przede wszystkim życiu. Znajdziemy też tutaj rozdział o oczyszczaniu i wyganianiu. W tej pozycji nie brakuje tematu ziół i ich właściwości magicznych, minerałów, materiałów magicznych, sigili, świec i uziemiania. Pod tym względem, książka jest pełna i może być pomocna początkującym. To co do mnie nie do końca przemawia to rytuały, które po pewnych zmianach w rękach niedoświadczonych osób lub mających niezbyt czyste pobudki mogą być szkodliwe- z drugiej strony bez rytuałów książka może wydawać się dość jałowa, w końcu jak mamy zacząć praktykować zaklęcia bez wskazówek " z czym to się je". Tak naprawdę to od nas zależy co zrobimy z tą wiedzą. Mam jednak nadzieję, że ostrzeżenie o powrocie energii i konsekwencjach wszystkich naszych czynów ostudzi zapędy "młodych czarownic".

Podsumowując: czy polecam debiut Frankie Castanea? Nie oceniam tej pozycji jako idealną, czy bardzo dobrą, choć mim zdaniem część 4 " Rozumienie siebie i własnego cienia w globalnym systemie" powinien przeczytać każdy bez względu czy wierzy w magie czy nie, uważam, że książka nie jest najgorsza, znajdziemy w niej wiele cennych cytatów pod którymi się podpisuje, wiele informacji od czego zacząć, jak stosować dostępne zamienniki, jak połączyć się z naturą i znaleźć cząstkę siebie w tym zwariowanym galopie posiadania. Jest wiele gorszych pozycji w świecie "ezo" i ta książka do nich nie należy.

(współpraca barterowa)