W szpitalu psychiatrycznym przebywa ksiądz Krzysztof Lorent, jest on ciekawym przypadkiem dla pracujących tam lekarzy, w tym dla doktor Aleksandry Sambierskiej, która zostaje jego lekarzem prowadzącym. Dotychczas lekarze nie stwierdzili co dolega ich pacjentowi. Nie jest on bowiem agresywny ani osowiały, ale opowiada niestworzone rzeczy, że posiadł wiedzę przodków i to bardzo, bardzo odległych, a także umiejętności, których żaden normalny człowiek nie posiada.
Gdy na szpital napada grupa ludzi ubranych w ciemnozielone habity, Krzysztof wie, że pozostała mu tylko ucieczka. Został bowiem namierzony przez starą, tajemniczą i niebezpieczną organizację, zwaną Aurelitami, których bardzo interesuje postać Lorenta, widzą w nim bowiem kogoś, na kogo czekali od wielu lat. Krzysztof ucieka, a wraz z nim doktor Ola, jak to się zakończy? Kim jest Kapłan Wiedzy? I do czego zdolni są aurelici by osiągnąć swe cele? Kim jest tajemnicza młoda Japonka, zwana Haiku?
Jeśli jesteście ciekawi to sięgnijcie po pierwszy tom trylogii Krzysztofa Kotowskiego, Kapłan.
Pierwszy tom jest bardzo wciągającą książką, jest miksem gatunków, bo odnajdziemy tu thriller, kryminał, wątki przygodowe, a nawet historyczne. Opis okładkowy określa powieść mianem thrillera hipotetycznego, ze względu na teorie, obrazoburcze, zaskakujące i niepokojące, które autor wkłada w usta swoich bohaterów. Powieść bardzo mi się podobała, zwłaszcza pomysł na fabułę, jak i bohaterowie, choć z poglądami niektórych (aurelici, doktor Ola) nie zgadzam się ani trochę, to bawiłam się dobrze podczas lektury. Książka ta niesie ze sobą to co ja kocham w książkach i filmach akcji czy przygodowych. Być może postać Kapłana brzmi trochę jak jakiś Superman czy inny Spiderman, ale nie można jej zarzucić, że nie jest intrygująca i przykuwająca uwagę. Moje serce podbiły też postacie kolorowego punka Bzdeta i jego żony Cipuchy, jak także postać profesora Don Juana, Wileckiego i profesora Linka, który z wyglądu przypomina Richarda Attenborougha, który grał twórcę Parku Jurajskiego ;).
Kapłan to powieść przy której nie da się nudzić, składa się z dwóch części, które utrzymują równy poziom i budzą apetyt na więcej. Jest dobrze napisana, akcja nie zwalnia ani na chwilę, jest tu kilka wątków, ale spokojnie można się w nich odnaleźć, grono ciekawych i barwnych bohaterów, protagonista, któremu kibicuje się od początku, gra tu pierwsze skrzypce i jest tajemniczą postacią, ciekawa, oryginalna fabuła, która potrafi zaciekawić czytelnika i utrzymać tę ciekawość do ostatniej strony. Wychowana na filmach z Jackie Chanem, Van Dammem, Stallonem, Seagalem czy Fordem jestem zachwycona tą książką i cieszę się, że mogłam ją poznać. Choć nie ukrywam, że niektóre teorie i poglądy bohaterów wzburzyły mi krew, lecz myślę, że każdy chrześcijanin będzie miał podobne odczucia co ja. Ale z racji, że to przecież powieść i kreacja świata stworzonego na jej potrzeby, to wybaczam autorowi te herezje, które głoszą niektórzy z bohaterów powołanych przez niego do życia.
Podsumowując, polecam. Dobry kawał literatury akcji i przygodowej, ja bawiłam się wyśmienicie i czekam niecierpliwie na drugi tom, a Wam nie pozostaje nic innego jak sięgnąć po Kapłana i wyruszyć wraz z nim śladami mądrości wieków.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu 5WHY PROMOTION.