Projekt: Matka. Niepowieść recenzja

Macierzyństwo bez lukru

Autor: @Jezynka ·1 minuta
2023-07-02
Skomentuj
12 Polubień
Kiedy wspominam swoje życie sprzed urodzin syna wydaje mi się jakimś nierealnym, kolorowym ale pozbawionym głębi i sensu snem. Od razu zaznaczę, że mówię tu o moich subiektywnych odczuciach i daleka jestem od stwierdzenia, że macierzyńsko równa się szczęście i bez niego żadna kobieta nigdy nie będzie w 100% spełniona. Wiem, że ja bym nie była.
Gdy patrzę na mojego 13-latka, wyższego ode mnie o głowę, który nadal potrafi spontanicznie się do mnie przytulać i kłaść mi głową na kolanach przepełnia mnie miłość absolutna. Nie zawsze jednak tak było. Moje początki w roli matki naznaczone były depresją, nieustannych strachem o syna i poczuciem, że jego pojawienie się na świecie zburzyło bezpowrotnie mój świat, który znałam i w którym rozpychałam się łokciami.
Jednak dzień po dniu, krok po kroku zaczęłam oswajać nową rzeczywistość i znajdować w niej radość.
Dziś już wiem jak złudne jest przeświadczenie, że pojawienie się dziecka na świecie nic nie zmienia, że przy dobrej organizacji da się doskonale połączyć bycie mamą z wydajną pracą na eksponowanym (bądź zupełnie szeregowym) stanowisku, królując jednocześnie w sypialni, i przygotowując wymyślne dania na wieczorne spotkania z przyjaciółmi.

W sposób dowcipny ale i dosadny opowiada o tym książka Małgorzaty Łukowiak "Projekt Matka. Niepowieść". To zapiski autorki dokumentujące jej proces stawania się matką. Obserwujemy przemianę rzutkiej i zapracowanej bizneswoman w matkę trójki dzieci, starające się pogodzić tę nową rolę z karierą zawodową, tak by żadne z tych obszarów nie ucierpiało. Starania z góry skazane są na porażkę gdyż macierzyństwo to taki zawód, w którym nie można pracować na zmiany. Wymaga 100% zaangażowania i iluzją jest, że może być inaczej. Autorka dzieli się bardzo osobistymi przemyśleniami, bez skrępowania mówi o porażkach i wątpliwościach jakie nią targały. Nie boi się przyznać do błędów i słabości co sprawia, że czytelniczki jej książki mogą łatwo utożsamić się z główną bohaterką. Żałuje, że nie trafiłam na tę książkę kiedy debiutowałam w roli mamy. Czytana z obecnej perspektywy już nie ma takiej siły rażenia ale szczerze polecam ją dziewczynom, które wkraczają w cudowny ale też niezmiernie trudny czas zwany macierzyństwem.

Moja ocena:

× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Projekt: Matka. Niepowieść
4 wydania
Projekt: Matka. Niepowieść
Małgorzata Łukowiak
6.5/10

Opowieść o metamorfozie z kobiety w matkę. I z matki w kobietę. Najpierw strategiczne inwestycje: studia, staże, kursy. Praca. Ślub. Kredyt. Kalkulacje, analizy. Kolejne, coraz bardziej ambitne proje...

Komentarze
Projekt: Matka. Niepowieść
4 wydania
Projekt: Matka. Niepowieść
Małgorzata Łukowiak
6.5/10
Opowieść o metamorfozie z kobiety w matkę. I z matki w kobietę. Najpierw strategiczne inwestycje: studia, staże, kursy. Praca. Ślub. Kredyt. Kalkulacje, analizy. Kolejne, coraz bardziej ambitne proje...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Fakt, że zainteresował mnie ten tytuł mógłby wywołać wiele emocji wśród moich najbliższych. Mama i teściowa, pewnie oszalałyby ze szczęścia, z kolei dobre znajome mogłby nawet, pomimo przecież nadal m...

@alison2 @alison2

Pozostałe recenzje @Jezynka

Obserwatorium
Obserwatiorum

Nie jestem specjalną miłośniczką gór. Moim największym osiągnięciem jest doczłapanie się Śnieżkę ze szkolną wycieczką, co utwierdziło mnie w przekonaniu iż nie jest to r...

Recenzja książki Obserwatorium
Krew z krwi
Krew z krwi

Kiedy byłam w ciąży to się bałam: porodu, tego jak dziecko wywróci mój poukładany świat do góry nogami, jak wpłynie na relacje drugą połową. Gdy urodziłam syna strach ni...

Recenzja książki Krew z krwi

Nowe recenzje

Zarzut
Zarzut
@asach1:

„ Nazywajmy rzeczy po imieniu, a kłamców także po nazwisku.” (str.226) Kolejne już 17 spotkanie z małżeństwem mecena...

Recenzja książki Zarzut
Zdrowe jelita
Czy potrzebne są nam jelita?
@maciejek7:

"Jelita są tak ważne dla organizmu, że śmiało można powiedzieć, iż to właśnie od ich stanu zależą nasze samopoczucie i ...

Recenzja książki Zdrowe jelita
Szary wilk
Kolejna znakomita odsłona komiksowej serii o cz...
@Uleczka448:

Wydawnictwo Scream Comics zaoferowało nam kolejną odsłonę swojej znakomitej, wojennej serii poświęconej broni pancernej...

Recenzja książki Szary wilk
© 2007 - 2024 nakanapie.pl