Dziennik z Gusen recenzja

Listy do Marii

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Jezynka ·2 minuty
2021-04-30
2 komentarze
12 Polubień
Gusen I i II były filiami obozu koncentracyjnego Mauthausen w Austrii. To tam w 1944 roku, po donosie kolegi, trafił Aldo Carpi, włoski malarz, profesor i dziekan Akademii Sztuk Pięknych Brera. Miał wtedy prawie 60 lat i w związku z tym praktycznie zerowe szanse na przetrwanie tego piekła. Głód, mordercza praca, liczne choroby dziesiątkowały nawet młodych i silnych, a co dopiero mówić o starszym panu nienawykłym do ciężkiej, fizycznej harówki. A jednak Aldo Carpi doczekał się wolności. Stało się to głównie dzięki pomocy polskich więźniów lekarzy, którzy wzięli go pod s opiekę i pod okiem których (w w miarę przyzwoitych warunkach jak na obozowe realia) dotrwał do dnia wyzwolenia obozu przez Amerykanów. Także jego talent malarski był ogromnym atutem. Malował on obrazy, tworzył rysunki i szkice na zlecenie nazistów przedstawiające załogę obozu i ich rodziny co gwarantowało mu chwiejne i mgliste, ale jednak jakieś poczucie bezpieczeństwa.

Z narażeniem życia pisał też dziennik na skrawkach papieru, który miał formę listów do ukochanej żony Marii. Pierwszy z nich powstał w Boże Narodzenie 1944 roku a ostatni w lipcu 1945, kiedy to po kilkumiesięcznym oczekiwaniu pod kuratelą amerykańskiej armii udało mu się wreszcie wrócić do domu.
Zawiodą się jednak Ci czytelnicy, którzy oczekują po tej relacji z obozowej codzienności. Aldo Carpi pisze o tym zdawkowo, bez szczegółów i jakby mimochodem. Treść jego zapisków to tak naprawdę filozoficzne rozważania o sztuce, religii i wartości jaką jest rodzina. To właśnie wiara w Boga i miłość do żony oraz szóstki dzieci pozwoliła mu przetrwać w Gusen.
Jednak zapiski te mają ogromną wartość historyczną bo powstały tam, na miejscu (choć światło dzienne ujrzały dopiero w 1971 roku). W książce są też komentarze do niektórych fragmentów samego autora, które bardziej niż owe listy ukazują obozową rzeczywistość. Uzupełnieniem tekstu jest seria rysunków również powstała w obozie ukazująca obozową codzienność: śmierć, strach, wycieńczenie więźniów.

To nie była łatwa lektura. Muszę przyznać, że momentami czułam się wręcz nią znużona, bo nie mam natury filozofa a proza Aldo Carpi w wielu fragmentach przypominała swoiste traktaty filozoficzne. Na pewno nie jest to relacja do jakiej jesteśmy przyzwyczajeni jeśli chodzi o literaturę obozową. Niemniej, z racji na okoliczności w których powstał "Dziennik z Gusen" jest to książka warta uwagi i zainteresowania czytelników zaciekawionych tą tematyką.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziennik z Gusen
2 wydania
Dziennik z Gusen
Aldo Carpi
6.5/10

Jedyny w swoim rodzaju, unikatowy dziennik więźnia na bieżąco opisujący i ilustrujący codzienność niemieckiego obozu koncentracyjnego. Aldo Carpi – artysta, profesor malarstwa – spędził w obozach ...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 3 lata temu
Świetna recenzja i wartościowa książka.
× 2
@bookovsky2020
@bookovsky2020 · ponad 3 lata temu
Takie książki stanowią bezcenne świadectwo tego, że w ogóle istniał obóz w Gusen. W jego miejscu właściwie nie ma już nic co by o tym przypominało - plac ogrodzony płotem i prywatna willa. Nie bez powodu nazywa się go "zapomnianym obozem". W ostatnich latach podobno pojawiła się tablica pamięci. Wyobrażacie sobie, że w miejscu Birkenau nic nie przypominałoby o potwornej historii tego miejsca?
× 1
Dziennik z Gusen
2 wydania
Dziennik z Gusen
Aldo Carpi
6.5/10
Jedyny w swoim rodzaju, unikatowy dziennik więźnia na bieżąco opisujący i ilustrujący codzienność niemieckiego obozu koncentracyjnego. Aldo Carpi – artysta, profesor malarstwa – spędził w obozach ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W literaturze obozowej, pełnej tragicznych świadectw ludzkiego cierpienia, niewiele jest takich dzieł jak Dziennik z Gusen Aldo Carpiego. To książka, która, choć niełatwa w odbiorze, staje się jednoc...

@Anna_Szymczak @Anna_Szymczak

Aldo Carpi – artysta, profesor, inteligent – w 1944 roku trafia do obozu koncentracyjnego. Czy niefizyczny zawód ułatwił mu egzystencję w trudnej rzeczywistości. W pewnym sensie tak – chociaż autor w...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Pozostałe recenzje @Jezynka

Niewidzialni mordercy
Niewidzialni mordercy

Jeszcze do niedawna żyliśmy w błogim przeświadczeniu, że jako ludzie panujemy nad chorobami. Informacje z dalekich zakątków globu o wybuchu epidemii gorączki krwotocznej...

Recenzja książki Niewidzialni mordercy
BUM!
Chemia - podręcznik niebanalny

Matematyka, fizyka i chemia to trzy plagi egipskie, z którymi musiałam się mierzyć w latach szkolnych. Dla zadeklarowanej humanistki przedmioty ścisłe w szkole podstawow...

Recenzja książki BUM!

Nowe recenzje

Powrót króla
Piekny świat, słaba hisotria
@boberw89:

"Powrót Króla" J.R.R. Tolkiena to książka, która budzi we mnie sprzeczne odczucia. Z jednej strony, nie sposób nie doce...

Recenzja książki Powrót króla
Bagno Zgnilizny
Współczesne wampiry
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Katarzyną Jankowiak i Wydawnictwem Papierowy Smok* Książka jest debiutancką powieścią autorki,...

Recenzja książki Bagno Zgnilizny
Życie i myśli JW Pana Tristrama Shandy
"Dlaczego najnaturalniejsze funkcje w życiu lud...
@maslowskima...:

Jakakolwiek próba oddania zachwytu nad książką Laurence’a Sterne’a jest z góry skazana na porażkę. Niemożliwym staje si...

Recenzja książki Życie i myśli JW Pana Tristrama Shandy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl