„Limfa. Źródło energii i zdrowia” to poradnik od Wydawnictwa Muza, napisany przez Lisę Levitt Gainsley.
Układ limfatyczny to coś, nad czym nie zastanawiamy się na co dzień, a bez niej nie bylibyśmy w stanie normalnie funkcjonować. Limfa, płyn ustrojowy przemierzający układ limfatyczny, pomaga zwalczać drobnoustroje chorobotwórcze, komórki nowotworowe, od jej prawidłowego przepływu zależy praca wielu narządów. Dzięki jej prawidłowemu działaniu, zachowujemy zdrowie.
Dzięki autorce dowiadujemy się, czym jest limfa, jakie ma zadania, jaki ma wpływ na poszczególne narządy, a także poznajemy konsekwencje i zagrożenia wynikające z zaburzeń działania układu limfatycznego. Ogólniej mówiąc – dostajemy mnóstwo wiedzy teoretycznej, nad którą nie zastanawialiśmy się wcześniej.
Większość z nas żyje w przekonaniu, że pewnie, warto dbać o własne zdrowie i o to zdrowie dba, ale jest to przeważnie profilaktyka, w której skupiamy się na zdrowym odżywianiu, ruchu, prawidłowości układu krążenia, pracy serca. Jak zatem możemy zadbać o układ limfatyczny? Może poniekąd już o niego dbamy, albo mu szkodzimy, nawet nie będąc tego świadomym?
Głównym zadaniem limfy jest zbieranie szkodliwych substancji i usuwanie ich z organizmu. W skład układu chłonnego wchodzą między innymi: węzły chłonne, śledziona, migdałki, szpik kostny, grasica , wyrostek robaczkowy, limfocyty. Jak dla mnie, może wyjdę na ignorantkę, ale nie są to narządy, nad których pracą faktycznie się zastanawiam. Dzięki lekturze mogłam poszerzyć swoją wiedzę, ale też uświadomić sobie, że żyję, funkcjonuję, ale tak strasznie mało wiem o własnym organizmie i jego ciężkiej pracy!
Z książki dowiadujemy się, co może szkodzić układowi limfatycznemu. Jest to z pewnością brak ruchu, nieodpowiednia dieta i słabe nawodnienie organizmu, palenie papierosów, spożywanie alkoholu, ale także siedzenie z nogą na nogę lub chodzenie w obcisłych ubraniach. Autorka wyczula nas na sygnały, które może nam wysyłać układ limfatyczny, gdy dzieje się z nim coś złego. Radzi też, jak się z tym uporać.
Po części teoretycznej (którą naprawdę warto przeczytać, bo jest ona napisana w sposób zrozumiały i przejrzysty, a do tego autorka przytacza wiele przykładów, stosuje porównania, które ułatwiają ogarnięcie tematu), przechodzimy do części praktycznej. Znajdziemy w niej różne ćwiczenia, które pomogą nam zadbać o siebie. Są to masaże różnych części ciała, ćwiczenia w oddychaniu, sposoby na wyciszenie i redukcję stresu, na pozbycie się cellulitu, na problemy ze snem, na jasność umysłu – na wszystko, dosłownie. Instrukcje często opatrzone są schematami, ułatwiającymi wykonanie jakiegoś ćwiczenia, co jest dodatkowym plusem.
Jak dla mnie, książka będzie świetną lekturą dla osób, które faktycznie interesują się tematem i są w jakimś stopniu w niego zagłębione, ale też i dla takich osób jak ja, które gdzieś w pewnym stopniu w ogóle ignorowały istnienie układu limfatycznego i nie do końca zdawały sobie sprawę, jak ważny on jest.
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Muza.