Ciemniejsza strona Greya recenzja

"Ciemniejsza strona Greya" jest kontynuacją debiutu autorskiego angielskiej pisarki E.L. James pt. "Pięćdziesiąt twarzy Greya". Akcja utworu wciąż toczy się w Seattle.
Po burzliwym rozstaniu, ścieżki Anastasii Steele i Christiana Greya znów się przecinają i wygląda na to, że ich rozstanie nie będzie trwało długo. Niestety, zaczynają pojawiać się osoby którym ich związek bardzo przeszkadza.
Podczas gdy w pierwszej części nasi bohaterowie poznawali się i odkrywali przed sobą swoje tajemnice, w drugiej stają się sobie coraz bardziej bliscy, ale wciąż ktoś nie pozwala im na zbudowanie szczęśliwego związku.
Powieść nadal utrzymana jest w klimacie erotycznym, praktycznie w każdym rozdziale nasi bohaterowie poddają się seksualnym uniesieniom, co w pewnych momentach staje się dla czytelnika nudne i niesmaczne.
Książkę czyta się łatwo, jest napisana zrozumiałym i prostym językiem. Narratorem jest główna bohaterka Ana i wszystkie wydarzenia przedstawione są z jej perspektywy, co dodaje powieści dużo uroku, gdyż niektóre komentarze Any są bardzo trafne i czasami zabawne.
Ta część trylogii urozmaicona jest o elementy grozy, intrygi, chwilami również ma w sobie coś z kryminału. Można by powiedzieć, że jest to kolejna powieść o burzliwej miłości, jednakże te elementy o których wspomniałam oraz liczne sceny erotyczne sprawiają, że "Ciemniejsza strona Greya" to książka jedyna w swoim rodzaju.Ana i Christian to para niepowtarzalna i wyjątkowa, łączy ich nie tylko miłość ale również silna relacja seksualna bez której nie byliby tak niezwykli. A co najważniejsza, obserwujemy również jak sam Christian zmienia się pod wpływem tego uczucia i nie jest już tak agresywny i zaborczy jak w pierwszej części, ale nadal stawia na swoim i jest chorobliwie zazdrosny.
Teoretycznie książka skierowana jest do kobiet, ale moim zdaniem mogłaby być pouczająca dla niektórych mężczyzn. W skali od jeden do dziesięciu moja ocena to mocna ósemka.