Skylar jest pisarką, a jej książki są bardzo popularne. Do Indii wyjeżdża, aby napisać kolejną książkę, najważniejszą w swoim życiu. W rodzinnej Anglii sprzedaje prawie wszystko, a swój bagaż zabiera w jednej torbie. Napisanie książki to tylko tak naprawdę pretekst. Skylar skrywa tragiczną tajemnicę, a wyjazd jest formą ucieczki, spełnienia swoich marzeń.
Ravish kiedyś był bardzo bogaty, miał dom, wspaniałych rodziców, był szczęśliwy. Niestety najpierw jego rodzice zginęli w wypadku, a później zdradził go przyjaciel, który był również jego wspólnikiem. Mężczyzna musiał ogłosić bankructwo, został z niczym, musi oddać spory dług. Pracuje jako taksówkarz, a mieszka w wynajmowanym pokoju wraz z trzema innymi mężczyznami.
Anu jest małą dziewczynką. Jej matka nie darzy jej wielką miłością, wiecznie krzyczy, ciągnie za włosy, bije. Ojciec prawie całymi dniami pracuje, a kiedy matka wychodzi z pomysłem, żeby Anu wydać za mąż, po chwili się zgadza. Dziewczynka jest przerażona, panicznie się boi i postanawia uciec do Mumbaju, który zna z opowieści starego Shaariba – jedynego człowieka, dla którego mała Anu coś znaczy, uważa go za wujka, choć wcale nim nie jest. Dziewczynce udaje się uciec, jednak rzeczywistość okazuje się zupełnie inna niż ta znana z opowieści.
Skylar wsiada do taksówki Ravisha. Dość szybko postanawia zaoferować mu pracę, ma być jej tłumaczem i pomagać jej we wszystkim w Indiach. Kwota, którą proponuje, jest na tyle duża, że mężczyzna nie zastanawia się dość długo nad propozycją Skylar i się zgadza. Im dłużej z sobą przebywają, tym zaczynają się bardziej poznawać, zbliżać do siebie i pomału odkrywać wzajemnie własne tajemnice. Niespodziewane spotkanie małej Anu zbliża ich jeszcze bardziej do siebie.
Jakie tajemnice ma Skylar? Czy Ravish pokona demony przeszłości? Czy pomału rodzące się uczucie między tą dwójką ma szansę na szczęśliwy finał? Czy mała Anu odnajdzie dom, szczęście, spokojne dzieciństwo – czyli wszystko to, co każde dziecko powinno mieć?
Historia, jaką przeczytamy w książce, jest bardzo ciekawa. Wywołuje wiele emocji, nie jednokrotnie doprowadza do łez. Pokazuje szarą rzeczywistość, z jaką borykają się dzieci w Indiach, ból, strach, głód. Jednocześnie pokazuje narodziny miłości, wzajemną pomoc, ogromne dobro.
Bohaterowie ciekawi, realistyczni. Każdy z nich ma wady i zalety.
Ravish jest mężczyzną, który potrafi podnieść się praktycznie z samego dna, dobrym, umiejącym zawalczyć o miłość.
Skylar, choć początkowo jest załamana, odnajduje swoje szczęście, życiowy cel.
Anu bardzo szkoda było mi od samego początku. Niekochana przez matkę, która chciała się jej po prostu pozbyć. Po udanej ucieczce trafia z „deszczu pod rynnę”, w nieciekawą dzielnicę gdzie każą jej kraść. Mimo wszystko nie poddaje się, chce znaleźć pracę, a kiedy los się do niej uśmiecha, potrafi to docenić.
Książkę czyta się bardzo szybko. Niesamowicie wciąga czytelnika, nie pozwalając się oderwać, odłożyć na później. Bardzo podobało mi się to, że czytamy ją zamiennie oczami wszystkich trzech bohaterów. Dzięki temu możemy poznać punkt widzenia, myśli, uczucia wszystkich bohaterów i zrozumieć ich postępowanie.
„Królowa Pszczół” to książka, która zostanie w mojej pamięci na długi czas. Ciekawa, wywołująca wiele emocji, bardzo wciągająca. Z wielką przyjemnością ją przeczytała i zdecydowanie polecam.