„Bez ryzyka nie ma bezbronności; bez bezbronności nie ma wspólnoty; bez wspólnoty nie ma spokoju ani życia.”
M. Scott Peck
O równouprawnieniu dużo się mówi. Niby kobiety mają takie same prawa jak mężczyźni, a jednak wciąż natykają się na drobne lub większe insynuacje, że nie są tak dobre jak panowie. Co rusz publikowane są badania mówiące, o tym, o ile kobiety mniej zarabiają w porównaniu do mężczyzn, że trudniej im awansować itp. itd.
W tym wszystkim, co poniektóre panie przesadzają w drugą stronę. Głośno skandują hasła mówiące o tym, że są identyczne jak mężczyźni. I już w tym zdaniu tkwi błąd. Kobiety powinny mieć identyczne prawa, ale zasadniczo różnią się od mężczyzn – fizycznością, mózgiem, odczuwaniem. Popadamy ze skrajności w skrajność. Trzeba znaleźć złoty środek.
„Ludzie są niczym witraże.
Skrzą się i błyszczą w słońcu,
Lecz gdy nastaje ciemność,
Ich prawdziwe piękno wydobywa się tylko
Dzięki wewnętrznemu światłu.”
Elizabeth Kubler-Ross
Ta książka to poradnik, o kobietach i dla kobiet. Autorka z entuzjazmem i radością podeszła do tematu. Potraktowała sprawę lekko i nienaukowo, dzięki czemu gdy czytałam tę książkę miałam wrażenie rozmowy z przyjaciółką. Pani Groover wplata w tekst doświadczenia swoje i swoich znajomych, dzięki czemu publikacja nabiera wiarygodności.
„Tajemnica to domena kobiecości; one lubią się ukrywać, jednak chcą również, by inni je zauważali i odkrywali.”
Karl Wilhelm Firderich Schalegel
Autorka przygotowała dla nas 35 ćwiczeń, które mają wzmocnić nasz magnetyzm. Całość książki opiera się na zwiększeniu pewności siebie i wzroście poczucia własnej wartości. Polega to mniej więcej na tym, że kobieta wyprostowana, z uśmiechem na twarzy i wysoko uniesioną głową przyciągnie więcej spojrzeń niż ta zgarbiona bez uśmiechu. Naturalnie publikacja opiera się na wierzeniach New age. Teorie Autorki odnajdują poparcie w filozofiach wschodu. Jeśli, ktoś jest ortodoksyjnym katolikiem – nie polecam.
„Naturę swojego geniuszu odkryjemy wtedy, kiedy przestaniemy dopasowywać się do swoich – bądź innych – modeli, nauczymy się być sobą i pozwolimy na to, by otworzył się nasz naturalny kanał.”
Shakti Gawain
Rachael Jayne Groover używa prostego języka. Książkę czyta się bardzo szybko, dzięki wesołemu sposobowi przedstawiania swojego punktu widzenia przez Autorkę.
„Każdy urodzony przywódca – czy to w sferze polityki, działalności gospodarczej, czy życia duchowego – czerpię siłę z pierwotnych mocy tkwiących w samym życiu.”
Karlfried Graf Durcheim
Wyjaśnię coś – nie jestem wojującą feministką. To naturalne, że kobiety i mężczyźni różnią się od siebie i mają różne predyspozycje w różnych dziedzinach życia. A nawet i to nie jest regułą. Może jestem przewrażliwiona, ale wyczułam w tej książce pewną dozę seksizmu. Ale to czysto subiektywne odczucie. Zwyczajnie zaniepokoiło mnie zdanie, że kobiety nie powinny zbyt często rozmawiać z mężami na tematy filozoficzne, ponieważ to obniża u samców pożądanie… No nie wiem, ja bym chciała z moim ślubnym porozmawiać o wszystkim, a nie stale się krygować i bez przerwy martwić „Czy aby to, co robię nie obniży jego pożądania?”. Przecież to paranoja.
„Większość cieni życia powstaje wtedy, gdy stoimy we własnym słońcu.”
Ralph Waldo Emerson
Ale wiece, co? Nie słuchajcie mnie drogie Panie. Autorka od lat ma męża i jest z nim w szczęśliwym związku, a ta recenzja jest zwykłym marudzeniem starej panny. Ta kobieta pewnie wie, co mówi. Chyba…
„Gdyby nie tajemnice, życie istotnie byłoby nudne. Gdybyśmy o wszystkim wiedzieli, do czego byśmy dążyli?”
Charles De Lint
Polecam Paniom, które nie czują się pewnie w swoim ciele. Z pewnością ta pozycja pomoże im zaakceptować swoją kobiecość. Podobnie rekomenduje ją osobom, które są niepewne, zagubione w swojej seksualności. Reszcie się nie przyda.