Klątwa Opali recenzja

"Klątwa opali" - Tamora Pierce

Autor: @Tenshi ·4 minuty
2013-08-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Wbrew pozorom Tamora Pierce nie jest pierwszą lepszą autorką, która próbuje podbić rynek książek fantasy. Spod jej klawiatury wyszło już kilka całkiem niezłych powieści, a jedną z nich jest z pewnością wydana przez Wydawnictwo Jaguar "Klątwa opali". Choć okładka z gotką nie zachęca do zapoznania się z treścią pierwszego tomu trylogii o Rebecce Cooper, to jednak zapewniam Was, że wybór "Kronik Tortallu" na wieczorną lekturę będzie jedną z Waszych lepszych decyzji.

Bohaterką tej niezwykłej historii jest Rebecca Cooper, która właśnie rozpoczęła służbę w wielce szanowanej Gwardii Starościńskiej i wraz ze swoimi przełożonymi - Tunstallem i Goodwin - patroluje ulice Niższego Miasta w Corusie znajdującym się w królestwie Tortallu. Becca to mądra, rezolutna i uzdolniona dziewczyna, która chowa w rękawie niejednego asa: potrafi walczyć, posiada kota o magicznych oczach, a i sama ma do czynienia z magią. Zadziwiające przy tym wszystkim jest to, że główną cechą, która wyróżnia ją spośród wszystkich nowicjuszy, jest chroniczna nieśmiałość. Mimo to młoda adeptka zaskarbia sobie sympatię zwierzchników i dosyć szybko jak na początkującą strażniczkę zyskuje szacunek mieszkańców patrolowanych przez nią ulic. Jednocześnie ze służbą dla Gwardii, młoda Cooper próbuje rozwikłać zagadkę serii tajemniczych morderstw w stolicy Tortallu, a na dodatek w mieście grasuje enigmatyczny Wąż Cienia, który wydaje się mieć z tą sprawą wiele wspólnego... Jak ze sprawą poradzi sobie początkująca strażniczka?

Zanim wygłoszę peany na cześć "Klątwy opali", chciałabym podzielić się z Wami pewną informacją. Otóż siadając do tej recenzji, musiałam sięgnąć po własny egzemplarz powieści, bo zapomniałam nazwisk strażników szkolących Beccę. Gdy tylko wzięłam książkę do ręki i poza zerknięciem na blurb przekartkowałam kilkanaście stron, zapragnęłam powtórnie przeczytać ją od deski do deski, by znów czuć tę radosną ekscytację z powodu lektury. Moi Drodzy, prawda jest taka, że powieść Tamory Pierce mocno mnie zaskoczyła: tym, że była po prostu fascynująca, dobrze napisana i naprawdę, naprawdę na swój sposób wyjątkowa.

O dziwo, początki z pierwszym tomem tej trylogii nie przemawiały na korzyść autorki. Powód był dość błahy: Pierce posługuje się w książce nietypowym słownictwem, które odczytałam na samym wstępie jako wulgarne i deprecjonujące. Otóż strażnicy nazywani są tutaj Psami, ich miejsce pracy, czyli posterunek - Budą, zaś Becca i inni nowicjusze - Szczeniętami. Ale to nie wszystko. Do Szczeniąt przemawia się tak jak do zwierząt, wobec czego w trakcie lektury niejeden raz Tunstall i Goodwin wydawali Cooper polecenia typu: "Bierz go! albo "Siad!". Prawda, że dziwne? Tak naprawdę nadal nie mogę pojąć skąd wziął się taki pomysł, lecz przyznaję, że z czasem do tego przywykłam, zwłaszcza gdy powściągliwa Goodwin zaczęła być wobec Rebecci na swój własny, pokręcony sposób opiekuńcza, a czasami wręcz czuła.

Powodem, dla którego moja przygoda z "Klątwą opali" trwała w najlepsze, była też fabuła. Dla kogoś takiego jak ja, a więc zwracającego uwagę na szczegóły, niezwykła dbałość autorki o wszelkie detale była na wagę złota. Historia widziana oczyma Becci jest przedstawiona bardzo dokładnie i drobiazgowo - poznajemy nie tylko głównych bohaterów, ale także codzienność mieszkańców Tortallu i wreszcie sam Corus - zarówno ten, w którym żyją biedacy, jak i ten, w którym króluje tamtejsza arystokracja. Wszystko jest przemyślane, a już zwłaszcza intryga kręcąca się wokół drogocennych opali ognistych, Węża Cienia i zagadkowych morderstw. Tak naprawdę jest to jedna z nielicznych książek, o której można z pewnością powiedzieć, że była w pełni dopracowana, dzięki czemu nie brak jej tego czegoś, co każe mi do niej wracać.

Fascynujący są również bohaterowie, przy czym warto zwrócić uwagę nie tylko na nieśmiałą i jednocześnie odważną Beccę, czy też doświadczonych i intrygujących Tunstalla i Goodwin, ale i na licznych przyjaciół Cooper. Już nie wspomnę o Drapku, jej wspaniałym kocim towarzyszu broni, którego z miejsca pokochałam za bystry umysł i charakter wojownika. Obok wydarzeń związanych z tytułową klątwą opali, sceny, w których pojawiał się kochany Drapek, należały do moich ulubionych. Szczególnie polecam przy tym ten moment, kiedy kocur zdenerwował się natarczywą afirmacją ze strony znajomych Becci i wcisnął im małe, rozmruczane prezenty w postaci kociaków zgarniętych wprost z ulicy. Doprawdy, przeurocze!

"Klątwa opali" Tamory Pierce to cudowna lektura, wciągająca i charakteryzująca się tym, że zarówno jej fabuła, jak i bohaterowie, są pieczałowicie dopracowani - do tego stopnia, że powieść zachwyca i nie pozwala o sobie zapomnieć. Niezwykle przyjemnie wspominam chwile spędzone z tą książką i właściwie jej jedynym minusem jest to, że momentami fabuła ciągnie się nazbyt ślamazarnie jak na tak energiczną główną bohaterkę, której wszędzie pełna i która nie przepuści okazji, by złapać jakiegoś zbira lub wyjaśnić tajemnicę masowych morderstw w Corusie. Pod każdym innym względem powieść jest doskonała i zdziwiłabym się, słysząc że komuś nie przypadła ona do gustu. Zachęcam Was gorąco do sięgnięcia po tę lekturę, bo jest ona warta każdej spędzonej nad nią minuty. Zdecydowanie polecam!

Ocena: 5/6

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-08-25
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Klątwa Opali
2 wydania
Klątwa Opali
Tamora Pierce
8.2/10
Seria: Świat Tortallu

Po raz pierwszy w Polsce książki osadzone w świecie Tortallu, jednym z najbardziej popularnych uniwersów fantasy, stworzonym przez wielokrotnie nagradzaną autorkę powieści młodzieżowych, Tamorę Pierc...

Komentarze
Klątwa Opali
2 wydania
Klątwa Opali
Tamora Pierce
8.2/10
Seria: Świat Tortallu
Po raz pierwszy w Polsce książki osadzone w świecie Tortallu, jednym z najbardziej popularnych uniwersów fantasy, stworzonym przez wielokrotnie nagradzaną autorkę powieści młodzieżowych, Tamorę Pierc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Becca Cooper jest bohaterką wyjątkową. Za namową swojego opiekuna, trafia do legendarnej Gwardii Starościńskiej. Walka z przestępcami i nauka u najlepszej pary, stają się dla niej codziennością. Trudn...

@Patiopea @Patiopea

„Klątwa opali” Tamory Pierce, to pierwszy tom Kronik Tortallu, serii osadzonej w ponurym świecie fantasy. Główną bohaterką jest szesnastoletnia Becca Cooper, która wychowała się w najpodlejszej dzieln...

@kasandra @kasandra

Pozostałe recenzje @Tenshi

Wszechświaty
Teoria wieloświatów

Nic dziwnego, że Leonardo Patrignani napisał Wszechświaty - książkę z fabułą opartą na teorii wieloświatów. Sam jest przecież człowiekiem-orkiestrą: pisarzem, aktorem d...

Recenzja książki Wszechświaty
Król, królowa i królewska faworyta
Z ekranu telewizora na kart książki

Tudorowie na stałe wpisali się na karty historii jako dynastia niezwykle barwna i kontrowersyjna. Na poczynania jej członków oczy zwracała cała Wielka Brytania. Po dziś...

Recenzja książki Król, królowa i królewska faworyta

Nowe recenzje

Miłość pod choinką
Czy niebezpieczny wypadek może przynieść coś do...
@anettaros.74:

Pachnąca świerkowym aromatem, przepełniona rodzinną atmosferą i zasypana śniegową pierzynką. Jednak pod płaszczykiem św...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Pieśń królowej lodu
Syreni śpiew
@podrugiejst...:

Lubicie skandynawski klimat? A jak do tego dodamy siedemnastowieczne księstwo w Dani i retelling królowej śniegu? Jeśl...

Recenzja książki Pieśń królowej lodu
Pejzaż w kolorze sepii
Czasem życiowe wybory prowadzą na manowce
@karolak.iwona1:

W 2017 roku Kazuo Ishiguro został uhonorowany literacką nagrodą Nobla, za całokształt twórczości, co świadczy o jego be...

Recenzja książki Pejzaż w kolorze sepii
© 2007 - 2024 nakanapie.pl