„Klątwa” autorstwa Ryana Greena to jedna z tych książek, które po przeczytaniu pozostają w pamięci na długo. Choć wcześniej nie słyszałam o tej sprawie, lektura okazała się być wstrząsającą podróżą w mroczne zakamarki ludzkiej psychiki. Jest to opowieść o przesądach, ofiarach z ludzi i kanibalizmie, która przeraża do szpiku kości, ukazując, jak okrutny może stać się człowiek dla drugiego człowieka.
„Wiedźma z Correggio”, czyli Leonarda Cianciulli, wierzyła, że zabijając innych, chroni życie swoich dzieci. Krew ofiar dodawała do składników na ciasteczka, a z ich tłuszczu produkowała mydełka, które potem rozdawała rodzinie i znajomym. Historia ta jest tak groteskowa, że trudno uwierzyć, iż wydarzyła się naprawdę.
Leonarda, znana również jako „Mydlarka z Correggio”, miała niezwykle trudne dzieciństwo. Była dzieckiem niekochanym, wręcz znienawidzonym przez matkę, będąc owocem gwałtu. Jako nastolatka próbowała odebrać sobie życie, a gdy w końcu zdecydowała się pójść własną drogą, wychodząc za ubogiego, lecz dobrego człowieka, jej matka rzuciła klątwę na to małżeństwo. Od tego momentu Leonarda żyła w przekonaniu, że każde niepowodzenie i choroba to efekt matczynej klątwy. Paranoja i stany lękowe szybko przerodziły się w obsesję na punkcie bezpieczeństwa jej dzieci, zwłaszcza najstarszego syna Giuseppe.
Kiedy wybuchła druga wojna światowa i Giuseppe został powołany do wojska, Leonarda zdecydowała się na makabryczny krok. W przekonaniu, że tylko ofiara z ludzkiego życia może uratować jej ukochanego syna, zamordowała trzy kobiety. Ich ciała ćwiartowała, a następnie używała do sporządzania ciasteczek i mydła. Te makabryczne „produkty” ofiarowywała synowi, aby chronić go przed klątwą, oraz rozdawała klientom i znajomym. Kiedy jej zbrodnie wyszły na jaw, krewni odwrócili się od niej, a przepowiednia ostatecznie się spełniła – po odbyciu długiej kary więzienia Leonarda zmarła w szpitalu psychiatrycznym.
„Klątwa” to kolejna powieść Ryana Greena z serii true crime. Autor, zafascynowany życiem seryjnych morderców, stara się przybliżyć ich sylwetki czytelnikom, analizując motywy ich postępowania i odtwarzając ciąg zdarzeń, który popchnął ich na drogę zbrodni. Green doskonale ukazuje, jak przerażające mogą być skutki zabobonów i paranoi, gdy zostaną połączone z głębokimi traumami z przeszłości.
Czy polecam tę książkę? Zdecydowanie tak, ale z zastrzeżeniem, że nie jest to lektura dla osób o słabych nerwach. „Klątwa” to wstrząsająca opowieść, która ukazuje, jak głęboko zakorzenione mogą być przesądy i jak dalece człowiek może posunąć się w imię ochrony swoich bliskich. To książka, która zmusza do refleksji nad ludzką naturą i ciemnymi zakamarkami umysłu. Ryan Green po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzem w tworzeniu mrożących krew w żyłach narracji, które pozostają w pamięci na długo po przeczytaniu ostatniej strony.