Spektrum autyzmu jest tematem bardzo poważnym i wartym uwagi każdego z nas. Możecie zadać sobie pytanie czemu, jeśli nas bezpośrednio nie dotyczy. Osób ze spektrum autyzmu jest wiele. Na tę chwilę są notowane w kategoriach zaburzenia, jednakże istnieją hipotezy, które mówią, że spektrum autyzmu jest po prostu innym sposobem funkcjonowania. Może warto dokładnie mu się przyjrzeć, by wiedzieć, jak rozmawiać z osobą ze spektrum i przede wszystkim przynajmniej próbować zrozumieć ich tok myślenia. Jednak dzisiaj chciałabym zwrócić uwagę na o wiele bardziej wąski aspekt tego zaburzenia związany z dietą.
"Autyzm i dieta. Co jako rodzic powinieneś wiedzieć" zainteresował mnie, ponieważ ze względu na przyszłą pracę zawodową potrzebuję zyskiwać, jak największą wiedzę w tym temacie. I oczywiście jest to naturalnie w kręgu moich zainteresowań. Lecz dotychczas nie miałam okazji lepiej zapoznać się z tematyka jedzenia i trudności z nim związanych w kontekście spektrum autyzmu. Poza tym wydaje mi się, że dla rodziców zmagających się z tymi właśnie kłopotami taka pozycja literacka może wiele wyjaśnić i pomóc zastosować różne techniki psychologiczne. Samo poczucie rodzica, że da się podjąć jakieś działania jest na pewno wartościowym doświadczeniem. A ta książka właśnie to daje.
Jednak na początku chciałam rzec parę słów w kontekście warsztatu literackiego. Styl, którym napisana jest książka, jest bardzo przystępny. Prosty w odbiorze. Podkreśla aspekty naukowe, ale nie przechodzi w tak zwany bełkot naukowy. Myślę, że dla każdego odpowiednio zmotywowanego czytelnika będzie to przejrzysta i klarowna treść. Przy tam całość dobrze się czyta w rozumieniu, że książka po prostu wciąga w ten sam sposób co powieść fabularna. A to też jest bardzo ciekawe odczucie i godne pochwały. Wiedza i zainteresowanie zazwyczaj idą ze sobą w parze, ale tutaj to połączenie wprost perfekcyjne.
W książce wypowiadają się różne osoby, ale łączy wszystkich to samo podejście, które również ja staram się wyznawać i liczę, że w pracy zawodowej będę w stanie z niego czynnie korzystać. A mówię tutaj o podejściu, że niektóre cechy ze spektrum są wspólne, więc można czerpać ze wzajemnego doświadczenia, jednakże należy pamiętać, że trudności związane z posiłkami mogą w autyzmie w ogóle nie wystąpić lub mieć całkowicie odmienny obraz. To jest to optymalne spojrzenie i korzystanie ze źródeł przy pamiętaniu o indywidualności. Autorka na trudności związane z dietą patrzy poprzez wielowymiarowe podejście i w swoim poradniku przedstawia najróżniejsze możliwości. Ukazują one, skąd może brać się problem, jakie w ogóle problemy mogą wystąpić i przede wszystkim przedstawia wiele technik pozwalających na walkę z tymi trudnościami.
"Autyzm i dieta" jest pozycją w pewnym sensie naukową, gdyż nie są to tylko słowa wynikające wyłącznie z obserwacji i doświadczenia pisarki, ale także informacje i techniki poparte konkretnymi badaniami. Ich wypis znajduje się w bibliografii na końcu książki, co daje poczucie, że to rzetelna wiedza. Osoby bardziej zainteresowane mogą po przedstawione pozycje naukowe same sięgnąć, by pogłębić temat lub po prostu utwierdzić się w przedstawionych informacjach.
Warto też zwrócić uwagę, że połowa książki to wyjątkowo ciekawe przepisy kulinarne. Ich różnorodność naprawdę robi wrażenie i jest równa książkom kucharskim. Nie są to tylko przepisy stricte na obiad, ale cała gama przepisów na różne posiłki i również przetworów oraz deserów. Gdy z nimi się zapoznawałam, to miałam myśl, że na spokojnie można wykorzystać je w kontekście zaburzeń ze spektrum autyzmu, ale również i dla siebie.
Podsumowując już moją wypowiedź, stanowczo polecam Wam tę książę. Jest to wartościowa pozycja, z której można wynieść wiele przydatnych informacji i skorzystać z podanych technik radzenia sobie z trudnościami w jedzeniu. Zarazem to niezwykły zbiór przepisów kucharskich, który może urozmaić codzienne posiłki.