Biuro do spraw tajemnych recenzja

„Kiedy nauka inspiruje zbrodnie...”

Autor: @zaczytana.archiwistka ·2 minuty
2024-03-15
Skomentuj
2 Polubienia
„Biuro do spraw tajemnych” autorstwa Erica Fouassier’a to kolejna historia, co do której nie miałam żadnych oczekiwań - nie miałam bladego pojęcia, czego powinnam się po tej książce spodziewać. Historia osadzona na ulicach dziewiętnastowiecznego Paryża była dla mnie pewnego rodzaju eksperymentem czytelniczym. Nieczęsto bowiem zagłębiam się w kryminały, których akcja rozgrywa się w tak dalekiej przeszłości i w tak charakterystycznym miejscu. Jednak już po pierwszych stronach odkryłam, że ta powieść to coś zupełnie innego, coś, co wciągnęło mnie zupełnie nieoczekiwanie.

Jesień 1830 roku. Ciemne zaułki Paryża, który usiłuje otrząsnąć się z szoku rewolucji lipcowej.
Postęp nauki, w połączeniu z szalenie modnym ezoteryzmem, inspiruje nowy rodzaj przestępczości. Valentin Verne, młody inspektor, ale i zapalony student chemii i medycyny, z zamiłowaniem do tego, co nieprzeniknione i irracjonalne, musi rozwiązać serię zagadek związanych z dziwnymi zgonami. Mianowany przez prefekta na szefa „Biura do spraw tajemnych”, specjalnego wydziału, którego zadaniem jest tropienie tajemniczych przestępców, korzystających z dobrodziejstw dynamicznie rozwijającej się dziedziny wiedzy, ma zamiar udowodnić swoje niezwykłe umiejętności.
Ale kim tak naprawdę jest ten samotny policjant, którego obsesją jest schwytanie seryjnego mordercy znanego pod pseudonimem Wikary?
Kto kryje się za anielską twarzą, która tylko czasami ujawnia niepokojącą dzikość?
Kto jest łowcą, a kto ściganym?
Co odnaleźć można w splątanym labiryncie luster?

Przyznam, że Fouassier należy do nielicznych autorów, którego styl pisania trudno jest mi jednoznacznie zdefiniować. Eric posługuje się bardzo lirycznym (jeśli tak można to nazwać) oraz zupełnie „innym” językiem - sposób opisania całej historii różni się zupełnie od tych kryminałów, które czytam na co dzień. Zamiast szybkiej akcji dostajemy historię, w której nie brakuje subtelnej gry słów oraz przeżyć bohaterów.

„Biuro do spraw tajemnych” nie jest pozycją, w której akcja pędzi na łeb na szyję - rozgrywa się ona bardzo powoli, co umożliwia czytelnikowi zanurzenie się w klimat ulic Paryża sprzed kilku wieków. Fouassier wyraźnie maluje obraz miasta, jego zakamarków i tajemnic, czyniąc je niemalże żywym.

Na stronach tej powieści czekana na Was wiele tajemniczych postaci, których charaktery są trudne do rozgryzienia, co sprawia, że czytelnik nieustannie zastanawia się nad ich prawdziwymi intencjami. Główna sprawa, która stanowi osnowę fabuły, rozwija się powoli, a ciekawość czytelnika jest sprytnie prowadzona do samego końca.

Czy książkę polecam? „Biuro do spraw tajemnych” to przede wszystkim kryminał dla tych, którzy cenią sobie klimat oraz charakterystycznych bohaterów, bardziej niż szybką akcję i łatwe rozwiązania. Polecam ten tytuł przede wszystkim osobom, które szukają czegoś więcej niż tylko kolejnego kryminału, który szybko zapomną - ta pozycja może okazać się prawdziwą perełką!


Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Biuro do spraw tajemnych
Biuro do spraw tajemnych
Éric Fouassier
7.9/10
Cykl: Biuro do spraw tajemnych, tom 1

Kiedy nauka inspiruje zbrodnię Jesień 1830 roku. Ciemne zaułki Paryża, który usiłuje otrząsnąć się z szoku rewolucji lipcowej. Postęp nauki, w połączeniu z szalenie modnym ezoteryzmem, inspiru...

Komentarze
Biuro do spraw tajemnych
Biuro do spraw tajemnych
Éric Fouassier
7.9/10
Cykl: Biuro do spraw tajemnych, tom 1
Kiedy nauka inspiruje zbrodnię Jesień 1830 roku. Ciemne zaułki Paryża, który usiłuje otrząsnąć się z szoku rewolucji lipcowej. Postęp nauki, w połączeniu z szalenie modnym ezoteryzmem, inspiru...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Biuro do spraw tajemnych" przenosi na mroczne uliczki XIX-wiecznego Paryża, gdzie towarzyszymy młodemu inspektorowi Valentinowi, który podąża śladem tajemniczych zgonów. Jednocześnie prowadzi osobis...

@patrycja.lukaszyk @patrycja.lukaszyk

Jakie motywy w kryminałach lubicie? Ostatnio dzięki uprzejmości wydawnictwa znak miałam możliwość zapoznania się z książką „Biuro do spraw tajemnych” i jejku jakie to było dobre. Zdecydowanie zbyt r...

@ksiazkowe.ubocze @ksiazkowe.ubocze

Pozostałe recenzje @zaczytana.archiw...

Twarda sztuka
Apokalipsa, przetrwanie i… miłosny trójkąt w świecie chaosu!

Nowa rzeczywistość, nowe zasady Lia McLaren przetrwała piekło, które złamałoby większość ludzi. Została brutalnie potraktowana przez oprawców, ale jej wola przetrwani...

Recenzja książki Twarda sztuka
Stella. Pragnienie wolności
Mroczny thriller o kobiecie, która nie cofnie się przed niczym, by odzyskać wolność

Czy seryjna morderczyni może kochać? Czy w ogóle może być wolna? Stella Skalska jest bestią uwięzioną w klatce. Zakład psychiatryczny to jej cela, a lekarze i strażni...

Recenzja książki Stella. Pragnienie wolności

Nowe recenzje

Każdą cząstką serca
Są historie, które czujemy każdą cząstką serca ...
@burgundowez...:

Miłość czasem przychodzi w najmniej spodziewanym momencie, wystawiając na próbę nasze przekonania, lęki i granice. "Każ...

Recenzja książki Każdą cząstką serca
Sploty
„Sploty” A. Ciarkowska – subtelna opowieść o ty...
@liber.tinea:

„Sploty” Anny Ciarkowskiej to książka, która zmusza do głębokiej refleksji nad życiem, przemijaniem i tym, co pozostaje...

Recenzja książki Sploty
Cenny motyw
Cenny motyw
@m1979j:

Sztuka ma w sobie coś tajemniczego, a gdy dodamy do tego elementy zagadek kryminalnych, powstaje ekscytująca mieszanka....

Recenzja książki Cenny motyw
© 2007 - 2025 nakanapie.pl