Kiedy zabraknie nam gwiazd do zliczenia recenzja

Kiedy...

Autor: @gdzie_ja_tam_ksiazka ·2 minuty
2025-03-16
Skomentuj
2 Polubienia
Śledzenie losów bohaterów sprawia przyjemność tylko wtedy, gdy są w stanie wywołać we mnie dużo emocji. Gdy ich podróż zwana życiem, jest pełna nieoczekiwanych zdarzeń, wzlotów i upadków, skrajnych emocji i tak bardzo bliska realizmu. Dodatkowym smaczkiem jest odkrywanie przeszłości, swojego "ja" i także osób najbliższych bohaterowi.
"Kiedy zabraknie nam gwiazd do zliczenia" jest właśnie taką podróżą. Młoda dziewczyna o imieniu Maya poświęciła całe dotychczasowe życie baletowi. Dzięki ciężkiej pracy, talentowi i potencjałowi miała możliwość zajść naprawdę daleko. Niestety wypadek, któremu uległa, zniwelował jej plany. Zostając bez domu, odrzucona przez bliskich szuka swojego miejsca na ziemi, ale również chce odkryć prawdę na temat mężczyzny, który mógłby być jej ojcem. Znalezienie fotografii popycha ją do odszukania mężczyzny.
Maria Martinez napisała powieść sięgającą naprawdę głęboko do ludzkiego serca. Jest to przede wszystkim historia refleksyjna, skłaniająca do przemyśleń nad swoim życiem. Zwraca uwagę, by nie poddawać się, mimo trudności, które spotyka się na swojej drodze. By walczyć o marzenia, realizować się w tym, czym jest się dobrym, a jeśli napotka się przeszkodę, obejść ją lub podążyć inną drogą. O relacjach rodzinnych, które mają różne oblicza. O trudnych wyborach, które dokonuje się kierując się zasadą "dla jej/jego dobra", choć wcale nie jest powiedziane, że tak właśnie będzie. O niespełnionych ambicjach, które narzuca się drugiej osobie, karząc ją przy tym swoim zachowaniem. O przyglądaniu się z boku cierpieniu, przymykając oko, będąc tym samym współwinnym. O zależności od rodziny i trudach spełnienia ich oczekiwań.
"Kiedy zabraknie nam gwiazd do zliczenia" poznajemy z persektywy głównej bohaterki. Jesteśmy świadkami jej przemiany, przemyśleń, wahań co do dalszego postępowania. Odczuwamy jej emocje i kibicujemy, zwłaszcza poznając historię jej kariery baletowej i związanej z tym presji, którą narzucała babcia. Motyw romansu bardzo mi się podobał, ponieważ był nienachalny, rozwijał się pomału i naturalnie. W dodatku podróże między Hiszpanią i Włochami wywołują chęć wyjazdu na wakacje i współdzielenia doznań związanych z pięknym krajobrazem, jedzeniem i serdecznych ludzi.
Kończąc tę książkę miałam poczucie, że to naprawdę dobra historia. Taka, przy której się odprężasz, przenosisz do innego świata, jednocześnie odczuwając realizm sytuacji. Maria Martinez ma lekkie, przyjemne pióro, dzięki czemu płynie się przez historię Mayi. "Kiedy zabraknie nam gwiazd do zliczenia" wywarła na mnie pozytywne wrażenie i dlatego bardzo Wam ją polecam!

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kiedy zabraknie nam gwiazd do zliczenia
Kiedy zabraknie nam gwiazd do zliczenia
Maria Martinez
8/10

Od najmłodszych lat Maya poświęca ciało i duszę baletowi. Pracując jako solistka w National Dance Company, zwróciła na siebie uwagę najbardziej prestiżowych szkół baletowych. Jednak poważny wypadek p...

Komentarze
Kiedy zabraknie nam gwiazd do zliczenia
Kiedy zabraknie nam gwiazd do zliczenia
Maria Martinez
8/10
Od najmłodszych lat Maya poświęca ciało i duszę baletowi. Pracując jako solistka w National Dance Company, zwróciła na siebie uwagę najbardziej prestiżowych szkół baletowych. Jednak poważny wypadek p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Maria Martinez tworzy historie, które poruszają serce i wywołują emocje, a ta nie była wyjątkiem. „Kiedy zabraknie nam gwiazd do zliczenia” przedstawia bohaterkę, której pasją jest balet. To piękny t...

@snieznooka @snieznooka

"Bo są pociągi, które przejeżdżają tylko raz. I już nie wracają. A ty wsiadasz bez wahania, choćbyś wiedziała, że mkną ku katastrofie. Bo łatwiej żyć, będąc pewnym, co się zdarzyło, niż nie będąc pew...

@daria.ilovebooks26 @daria.ilovebooks26

Pozostałe recenzje @gdzie_ja_tam_ksi...

Deliverance
Deliverance

Zawsze wydawało mi się, że wpływowi ludzie mają życie jak z bajki. Wiecie, ludzie bogaci, lubiane przez nas gwiazdy są zawsze uśmiechnięci, bywają na salonach tak piękny...

Recenzja książki Deliverance
Rumor
Rumor

Nie mam za wiele styczności z twórczością Roberta Małeckiego i wiem, że wiele tracę. "Rumor" podobno różni się od innych książek autora, więc jest to kwestia do sprawdze...

Recenzja książki Rumor

Nowe recenzje

Czarownica
Czarownica z lasu
@stos_ksiazek:

Hipnotyzująca i mroczna okładka, a w środku niesamowita historia. Taka jest „Czarownica” Andrzeja F. Paczkowskiego. Dla...

Recenzja książki Czarownica
Rewitched
.
@motyloova99:

"Rewitched" to książka, wobec której nie miałam jakichś szczególnych oczekiwań. W zasadzie to zastanawiałam się czego m...

Recenzja książki Rewitched
Dom kości
.
@motyloova99:

Twórczość Grahama Mastertona do tej pory nie była mi znana. Słyszałam jednak wiele pochlebnych opinii na temat jego ksi...

Recenzja książki Dom kości
© 2007 - 2025 nakanapie.pl