Jutro 3. W objęciach chłodu recenzja

Jutro 3. W objęciach chłodu

Autor: @Argetlam ·1 minuta
2013-01-01
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!


Zaczynając książkę miałem nadzieję, iż opinie o jej rzekomej wspaniałości nie są przesadzone i jest to istotnie najlepsza z części. Nie wiem jak wypada ogół, ale owszem, książka ta jest dużo lepsza od poprzedniczek. Niestety, ktoś gdzieś kiedyś zaserwował mi spojler i wiedziałem jak się skończy, jednak nie dałem sobie zepsuć zabawy i choć przeczytawszy do końca miałem do tej osoby żal, to nie żałuję., że to zrobiłem.

Wojna trwa. Nowi ludzie, pełno wojska i ciągła ucieczka zaczynają działać na psychikę młodych, leż jakże odważnych bohaterów. Są doprowadzeni do ostateczności i w ich psychice zachodzą zmiany. Emocje muszą zachować dla siebie i walczyć o kraj. Szykują się do największego w ich historii buntu: Zatoka Szewca potrzebuje wyzwolenia. W międzyczasie udaje im się spotkać ze swoim pojmanym przez żołnierzy przyjacielem. Razem starają się dokonać rzeczy, jaka wstrząsanie tą wojną.

Książkę tę od części pierwszej i drugiej przede odróżniają przede wszystkim bohaterowie i konstrukcja fabuły. Porównanie tej książki do Gone uświadamia jak naturalne są tu postacie. Nie zgrywają bohaterów, nie udają, ich naturalność jest ich wielką zaletą. Walczą o swój kraj i widać, że mogą tego nie wytrzymać, widać zadrapania na ich psychice, czasem nawet spore pęknięcia.

Konstrukcja zmieniła się pod tym względem, że wyzwolono się ze schematu, który dominuje w poprzednich częściach, gdzie punkt kulminacyjny pojawia się na samym końcu a cała książka opowiada do przygotowaniach do niego, tu mamy aż dwa takowe zdarzenia, co trzyma w napięciu do ostatnich stron (tę książkę czytałem podczas sylwestra i przyznam, nie narzekałem na fajerwerki).

W zasadzie rozczarowania doznałem tylko z jednej strony: stylistycznej. Może wcześniej po prostu nie umiałem tego dostrzec, lecz teraz dotarło do mnie, że jest to napisane zbyt prosto. Niektóre momenty wydawały się sklecone byle jak… może się czepiam, to przecież tylko książka dla młodzieży, ale czy takie książki nie powinny mieć choć odrobiny finezji? Podanie wszystkiego jak na tacy smuci, bo oznacza to, że młodzież, która czyta książki nie jest zbyt wybredna jeśli chodzi o talent pisarski i liczy się tylko fabuła… ale cóż, nie można mieć wszystkiego.

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jutro 3. W objęciach chłodu
Jutro 3. W objęciach chłodu
John Marsden
8.6/10
Cykl: Jutro, tom 3

Mam na imię Ellie. Nie jestem już tą samą dziewczyną, która mieszkała z rodzicami w Wirrawee. Nikt z nas nie jest już taki sam. Boimy się, ale jesteśmy silni i nie tak łatwo nas złamać. Nie chcemy by...

Komentarze
Jutro 3. W objęciach chłodu
Jutro 3. W objęciach chłodu
John Marsden
8.6/10
Cykl: Jutro, tom 3
Mam na imię Ellie. Nie jestem już tą samą dziewczyną, która mieszkała z rodzicami w Wirrawee. Nikt z nas nie jest już taki sam. Boimy się, ale jesteśmy silni i nie tak łatwo nas złamać. Nie chcemy by...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Nikt już nie wspominał o zamorskich podróżach w ramach wymiany uczniów, o podrasowanych pikapach, którymi można by było jeździć na wiejskie imprezy, o kursach hotelarstwa czy biologii morskiej. ...

@Bujaczek @Bujaczek

Od czasu, w którym zacząłem czytać serię Jutro, minęło już kilka miesięcy. Postanowiłem wtedy, że przerwę czytanie australijskiej sagi. Sam nie wiem czemu; może zwyczajnie miałem jej dosyć? Gdy jednak...

@Avenix @Avenix

Pozostałe recenzje @Argetlam

Spóźnione wyznania
Spóźnione wyznania

Wielką niewiadomą była dla mnie ta książka – zachęcająca, ale nie przesadnie; podobno dobra, ale bez wielkiej popularności; z ładną okładką, jednak nie przyciągająca wzro...

Recenzja książki Spóźnione wyznania
Beksińscy. Portret podwójny
Podwójnie, a nawet potrójnie wspaniały.

Biografie, wspomnienia i reportaże nigdy nie stały wysoko na mojej liście książek, które muszę przeczytać. Osobiście wolę rzeczy, które przeniosą mnie w świat, którego ni...

Recenzja książki Beksińscy. Portret podwójny

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl