"Jej mężczyźni" to książka którą koniecznie musiałam przeczytać. Wiedziałam to od momentu zobaczenia zapowiedzi na stronie wydawnictwa. Jednak gdy powieść była już w moich rękach, długo zwlekałam z lekturą. Właściwie nie wiem dlaczego. Może ze względu na trudną tematykę książki. A może po prostu szukałam odpowiedniego momentu. Odpowiedni moment i nastrój to fakty bardzo pożądane przy lekturze tej pozycji. To książka od której nie można się oderwać ale pod warunkiem, że jest się w nastroju na tego typu historie.
"Jej mężczyźni" to historia życia Marysi Pietkiewicz. Jako nastolatka została brutalnie zgwałcona. To wydarzenie kładzie cień na jej życie i na kontakty z mężczyznami. dziewczyna jeszcze długo nie potrafi zaufać i otworzyć się na miłość. Z czasem kobieta poznaje odpowiedniego mężczyznę i zakłada z nim rodzinę. Owocem tego niełatwego związku są dwaj wspaniali synowie. Wszystko układa się dobrze do momentu niespodziewanej śmierci męża Marysi. To wydarzenie całkowicie reorganizuje życie kobiety. Wprowadza zamęt i niepewność dnia jutrzejszego. Jednak Marysia potrafi sobie poradzić i w tej sytuacji. Zaczyna zupełnie nowy etap w swoim życiu. Wszystko się powoli układa- kobieta oddaje się swojej pasji tym samym zyskując spokój i szczęście. A na horyzoncie pojawia się też nowa miłość choć mężczyzna jest znany od dawna.
Książka Marii Napierajowej to niezwykła i pełna ciepła opowieść. Autorka z prostota i lekkością prezentuje nam losy Marysi. W książce jest miejsce zarówno na łzy smutku jak i łzy szczęścia. Wiele momentów z pewnością wzruszy niejednego czytelnika. Osobiście najbardziej podobały mi się opisy życia rodzinnego Marysi i historie związane z jej dziećmi- wtedy uśmiech gościł na mojej twarzy.:)
"Jej mężczyźni" to opowieść o rozterkach życiowych. O tym jak los ciężko potrafi nas doświadczyć odbierając nam nadzieję na lepsze jutro. To opowieść o życiu boleśnie skrzywdzonej kobiety, która mimo wszystko potrafi się odnaleźć w niełatwej sytuacji. Autorka stara się przekazać czytelnikowi iż nigdy nie można przestać walczyć i tracić nadziei. Podczas lektury tej książki możemy dojść do wniosku iż w życiu nic nie jest wieczne. W każdym momencie możemy wszystko stracić, ale też i zyskać o wiele więcej. Szczęście jest na wyciągnięcie ręki i tylko od nas zależy czy będziemy potrafili po nie sięgnąć. Patrząc na historię Marysi dochodzę do wniosku iż nie ma w życiu takiego cierpienia po którym człowiek nie potrafiłby się podnieść. Oczywiście pod warunkiem, że ma choć odrobinę woli życia.
Gorąco polecam lekturę tej książkę każdemu ale, tak jak zaznaczyłam na początku, jest to historia wymagająca odpowiedniego stanu duszy u czytelnika. "Jej mężczyźni" to opowieść w której każdy znajdzie coś dla siebie. Zawiera uniwersalne prawdy dotyczące życia. Autorka, mimo trudnego tematu. stworzyła ciepłą i pełną humoru historię. Zdradzę tylko, że książka ma w sobie coś magicznego.Co? Przekonajcie się sięgając po nią. Ja czytałam ją w bardzo trudnym dla mnie okresie życia. Przyznaję iż ta lektura bardzo mi pomogła zrozumieć pewne rzeczy. Polecam!!
http://zglowawksiazce.blogspot.com/2012/02/jej-mezczyzni-magorzata-napierajowa.html