Autorkami książki są pracownice Muzealnego Stowarzyszenia Dydaktycznego w Mediolanie prowadzącego działalność edukacyjną (Cristina M. Banfi, Cristina Peraboni, Rita Mabel Schiavo). Rysunki stworzył biolog (Román García Mora) specjalizujący się przede wszystkim w paleontologicznych rekonstrukcjach dinozaurów, za co otrzymał wiele międzynarodowych nagród (zdecydowanie na nie zasłużył!).
We wstępie czytamy, że żaden gatunek nie istnieje wiecznie, a wymieranie może być gwałtowne (w efekcie zadziałania jakiegoś konkretnego wydarzenia) lub stopniowe. Zawsze jednak stwarza ono możliwości rozwoju nowym formom życia. Nieznane wcześniej gatunki nie rodzą się tak po prostu, ale powstają na drodze ewolucji...
"Lew workowaty", "krokodyl naleśnik", megalodon, megaterium, deinozuch, meganeura, smilodon, archeopteryks - to tylko nieliczne z przedstawionych w książce gatunków. Każdy z nich skrywa wiele tajemnic, ale naukowcy dzięki nowym znaleziskom i trwającym badaniom stale odkrywają wcześniej nieznane fakty, które pozwalają nam lepiej poznać i zrozumieć to, jak wyglądały i w jakich warunkach na co dzień funkcjonowały dawno wymarłe organizmy.
Teksty znajdujące się pomiędzy rysunkami są krótkie i konkretne. Zdania są zrozumiałe i wraz z rysunkami tworzą całość, która sprawia, że nawet maluchy są zafascynowane.
Największe (moim zdaniem) atuty publikacji to niesamowite ilustracje, zestawienia ze sobą spokrewnionych gatunków wymarłych z aktualnie żyjącymi (warto zwrócić uwagę na różnice w ich rozmiarach, porównania budowy szkieletów i zębów), czcionka (która wywołała sentymentalne wspomnienia związane z maszyną do pisania już nieżyjącego dziadka), liczne ciekawostki i... niedosyt informacji, który skłania do poszukiwania nowych wiadomości.
Wiecie, że:
- istniały ważki wielkości współczesnej mewy?
- paleontolodzy sądzą, że dawniej żyło ponad 350 gatunków trąbowców, a dziś tę grupę reprezentują zaledwie 3 gatunki słoni?
- mamutak znosił jaja mające ponad 37 cm i ważące 12 kg?! - nie, nie chodzi o mamuta!!! 😉
Chcecie zobaczyć zachwyt i niedowierzanie w oczach dzieci? Wystarczy dać im do rąk książkę "Co ma kura z jaszczura? Wielka księga ewolucji".
Wiecie, jakie zwierzę jest najbliższym żyjącym obecnie krewnym tyranozaura i jakie dowody na to wskazują?