Szesnastoletnia Lena wiedzie normalne życie nastolatki. Ma dwoje rodziców i kochającą nad życie siostrę. Niestety wszystko drastycznie zmienia się w dniu, gdy zostaje brutalnie wykorzystana przez własnego ojca. Życie dziewczyny zostaje wywrócone do góry nogami. Haniebny czyn popełniony przez ojca nie pozwala Lenie normalnie funkcjonować. Kochany dotąd rodzic staje się dla niej obrazem diabła. Chcąc wszystko wyjaśnić, nastolatka próbuje z nim porozmawiać, jednak pod wpływem emocji mężczyzna wpada pod samochód. Wkrótce umiera. Dziewczyna ucieka z domu i rozpoczyna życie pełne bólu, strachu i cierpienia.
Czy Lena zdoła wybaczyć ojcu?
Czy jej samodestrukcyjne zachowanie doprowadzi ją do najgorszego?
* * *
Szczerze mówiąc, książka mi się podobała, choć nie wiem, czy jest to najlepsze określenie powieści o tak trudnej tematyce. Sięgając po nią, nie sądziłam, że tak szybko ją przeczytam. Na początku trochę mnie zniechęciła wielkości czcionki, którą napisana jest książka. Na szczęście później przestało mi to przeszkadzać. Za bardzo skupiłam się na losach głównej bohaterki, by zwracać uwagę na szczegóły. Pierwszym, co rzuca się w oczy, w trakcie czytania jest język, którym pisze autorka- prosty, łatwy do zrozumienia dla przeciętnego czytelnika. Podziwiam autorkę za to, że miała odwagę w swojej książce poruszyć tak trudny, ale zarazem ważny temat. Wiele słyszy się, że to osoby z najbliższego otoczenia często są sprawcami przemocy na nieletnich. Dodatkowo strach przed wyznaniem prawdy zmusza ofiary do utrzymywania sprawy w tajemnicy, bo "Kto mi uwierzy?" Właśnie dlatego można tylko sobie wyobrazić, co główna bohaterka powieści musiała poczuć, gdy matka jej nie uwierzyła. To wszystko spowodowało opisany w książce ciąg autodestrukcyjnych zachowań, które nieomal doprowadziły Laurę do śmierci. A można było tego uniknąć. Gdyby najbliższa osoba jej uwierzyła, być może jej los potoczyłby się inaczej- szczęśliwiej dla dziewczyny. Ale kto wie? Z drugiej strony jednak nie łatwo jest uwierzyć, że ktoś skrzywdził nasze dziecko w tak okrutny sposób, lecz zawsze warto znać wersję obu osób, bo to może być niekiedy jedynym ratunkiem dla ofiary...
Podsumowując -moim zdaniem książka warta jest przeczytania. Dzięki niej czytelnik poznaje mroczne strony człowieczeństwa, ale też dowiaduje się, jaką moc ma przebaczenie. Należy wybaczać sobie i innym, choć czasem jest to, wydaje się, niemożliwe do wykonania. Trzeba też pamiętać, że czasem nawet najdłużej skrywane sekrety mogą poznać światło dzienne, a to, co my później zrobimy, zależy tylko o wyłącznie od nas samych...
Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorce.