Komunikacja jest nieodzownym elementem istnienia w społeczeństwie. Bez niej tak naprawdę nie istniejemy. Jednak jej formy zmieniają się zależnie od kultury, okoliczności, obyczajów czy możliwości technologicznych służących porozumiewaniu się. Musimy się komunikować, niezależnie od stylu życia, zainteresowań, miejsca w którym żyjemy. To warunek naszego funkcjonowania w świecie.
Książka „Rozmowy o rozmowach, czyli miej głos i nie wahaj się go użyć” jest zapisem rozmowy Marcina Kozłowskiego (dziennikarza prasowego, wydawcy portalu, redaktora i lektora telewizyjnego) z Katarzyną Bąkowicz (logopedy medialnego, coacha, eksperta personal brandingu) o komunikowaniu. Oboje są ekspertami w tej dziedzinie, bowiem na co dzień zajmują się nie tyle przekazywaniem informacji, co raczej kreowaniem pewnej rzeczywistości. Katarzyna Bąkowicz jako logopeda medialny pomaga biznesmenom lepiej komunikować się z klientami, politykom - skuteczniej przekonywać do swoich racji, a zwykłym ludziom – przekazywać innym swoje emocje.
Nie jest to typowy wywiad, choć na to wskazywać by mogła forma książki. Jest to raczej ukierunkowany na konkretny cel podręcznik, który dzięki luźniejszej formie rozmowy, której „przysłuchuje się” czytelnik, przekazuje pewne refleksje i porady na temat sposobów komunikowania się. Katarzyna Bąkowicz wielokrotnie podkreśla, że w procesie tym ważne są szczerość i prawda. Nie można wyuczyć się pewnych gestów, które świadczyć będą o „otwartości” i „szczerych intencjach” mówiącego. W rozmowie ważny jest kontekst, tembr głosu, emocje, mimika twarzy. Pozbawiony tego komunikat może okazać się nieczytelny, może też zostać źle zrozumiany. We współczesnej kulturze coraz mniej mamy jednak kontaktów osobistych. Komunikujemy się za pomocą rozmaitych urządzeń, a mimo to staramy się wzbogacać nasze wypowiedzi o kontekst emocjonalny, dodając do tekstów liczne emotikony.
Autorzy przechodzą wspólnie przez kolejne etapy komunikacji, podając przykłady i udzielając porad, w jaki sposób stać się lepszym, bardziej zrozumiałym mówcą. Czasem wystarczy zmienić sposób intonowania czy postawę podczas mówienia, by wywierać lepsze wrażenie na słuchających. Katarzyna Bąkowicz stara się obalać pewne mity, utrwalane w licznych podręcznikach komunikacji, udowadniając, że tej sztuki nie można nauczyć się z książek. Ważny jest osobisty kontakt z nauczycielem, który wskaże błędy i pomoże je skorygować. Opiera się tu na swoim bogatym doświadczeniu, być może także próbuje zachęcić do skorzystania ze swej pomocy. Odsłaniając bowiem kulisy swojej pracy, pokazuje, że spotkanie z coachem może przynieść wiele dobrego, dając możliwość spojrzenia z pewnego dystansu na swoje życie, a tym samym na wyjście z bezpiecznej skorupy.
Książkę czyta się przyjemnie przy kawie. Jest właśnie taką luźną rozmową, która może wnieść wiele dobrego w nasz sposób komunikowania się z innymi.