Na kłopoty inspektor Mysz. Ratunku! Pomocy! Złość! recenzja

Próchnica, wszy, zarazki, napady złości - to tylko niektóre rzeczy, z którymi przyjdzie nam się mierzyć, gdy wyślemy nasze pociechy do żłobków, przedszkoli czy szkół. Oczywiście nie każdy z tych problemów jest pewniakiem, jednak w razie gdy dotknie on nasze dziecko, warto wiedzieć co nieco o sposobie poradzenia sobie z nim. Warto również zapoznać z tym tematem naszą pociechę, bowiem nawyki, które możemy w niej zaszczepić, skutecznie pomogą ochronić ją przed niepożądanymi problemami.

Tematy poruszone w świetnej serii "Na kłopoty inspektor mysz" w naprawdę fajny sposób przybliżają nam problemy, które w większości przypadków stanowią nie lada problem dla rodziców, jak i dla dzieci, które chodzą do przedszkola. Mamy tu przede wszystkim, krótkie i ciekawe historie, w których naszym głównym bohaterem jest inspektor mysz, trudniący się naprawdę ciężkimi przypadkami, o których nieraz słyszymy nawet w telewizji. Ostatnio było głośno o wszawicy, która panowała w co drugim przedszkolu. Także jak sami widzicie, temat jest zdecydowanie na czasie 😉

Emocje mogą być różne. Pytanie tylko jak sobie z nimi radzić, gdy nasze dzieci dopadną właśnie te złe. Złość, rozpacz, niezrozumienie - istna huśtawka nastrojów, która nieraz doprowadza nas rodziców do bólu głowy. Znacie to? A jeszcze szczególnie gdy dziecko jest marudne, bo jest przeziębione albo nawet gdy wstanie lewą nogą i nic mu nie pasuje. "Ratunku! Pomocy! Złość" to historia, w której Emilka jest okropnie zła i ciężko dojść z nią do jakiegokolwiek porozumienia. Co takiego wyprowadziło dziewczynkę z równowagi? I co dzieje się w jej organizmie, gdy ta złości się, krzyczy i rzuca wszystkim. W jaki sposób można rozładowywać złość, a czego nie wolno robić? Porady Inspektora Myszy po raz kolejny przychodzą nam z pomocą, a są one czasem naprawdę skuteczne. Warto przeczytać tę historię swojemu dziecku i porozmawiać z nim na ten temat.

Książki z serii "Na kłopoty inspektor mysz" to naprawdę ciekawe historie, które przekazują wiele cennych informacji i pozwalają w łatwy sposób wytłumaczyć dzieciom czym tak naprawdę są wszy, zarazki, próchnica oraz jak radzić sobie z napadami złości. Przyjemne ilustracje pokazują jak wyglądają te małe stworzonka, które sieją u naszych dzieci spustoszenie, a wierzcie mi, że pokazanie im tego w takiej postaci zdecydowanie bardziej trafi do nich, niż gdy próbujemy im to wytłumaczyć tylko słownie. W środku książeczek znajdziemy też sprawdzone porady, które i nam pomogą poradzić sobie z tymi problemami, w momencie gdy one niestety u nas w domu wystąpią. Cała serię bardzo Wam polecam, moja starsza córcia często sięga po te książki i z ciekawością wciąż je ogląda, a i zadaje też sporo pytań, także sami widzicie, książki zdecydowanie wzbudzają zainteresowanie przedszkolaka 😀 Polecam!