“Dziennikarz”
FABUŁA:
Poznajemy historię Eryka Prusa (jakże wdzięczne w kontekście literatury nazwisko) dziennikarza śledczego z Łodzi, który jest niezwykle zaangażowany w pracę w redakcji oraz w tworzenie społeczności w social mediach przez dzielenie się kontrowersyjnymi informacjami.
Praca, narzeczona Iza i niezobowiązujące kontakty z kobietami to wszystkie elementy wokół których toczy się życie dziennikarza. Jednak mocne wrażenia to coś bez czego ciężko mu wieść spokojne życie przy boku narzeczonej Izy. Gdy do redakcji przychodzi mail od aktorki Adeli, która zapewnia, że podzieli się kontrowersyjnymi informacjami z życia filmowego ale tylko gdy sprawą zajmie się właśnie Eryk. Mężczyzna zgadza się bez wahania i już po kilku dniach jest w Krakowie – miejscu spotkania z kobietą. Opowieści pozbawione jakiegokolwiek ładu i składu wydają się dziennikarzowi bardzo podejrzane i ani na chwilę nie wierzy on w jej historię. Kilka niewłaściwych decyzji, burzliwe myśli i powrót najgorszej z kochanek – karmy, która powoli coraz bardziej zbliża się do Eryka. A wszystko to w znanej nam rzeczywistości polskich portali plotkarskich i seriali paradokumentalnych, dzięki czemu momentami czujemy się jakbyśmy sami byli bohaterami!
PLUSY:
+ Masa zdarzeń, ale także mnóstwo przemyśleń głównego bohatera. W książkach bardzo cenię sobie rozbudowane profile psychologiczne postaci i pod tym względem „Dziennikarz” mnie nie zawiódł! Obserwujemy nie tylko to jak zachowuje się Eryk, ale także widzimy jak każda sytuacja czy decyzja wpływa na jego psychikę. Jesteśmy widzami jego wewnętrznej walki, a opis wszystkiego co dzieje się z psychiką bohatera pozwala na zrozumienie jego stanu bardzo dokładnie i dostrzeżenie jak bardzo odległe od siebie są chęci bohatera do zmiany z jego faktycznymi działaniami.
+ Nietypowa, niezwykle dobra i zdecydowanie zasługująca na uwagę kreacja głównego bohatera jako osoby oderwanej od rzeczywistości, nieprzejmującego się zbyt wieloma rzeczami, wiecznie żyjącego w sferze marzeń niczym młody bóg. W książkach najczęściej najważniejsze postacie stają się kimś godnym zaufania i dającym się lubić od pierwszych stron, jednak w tej książce jest zupełnie inaczej! Poznając coraz więcej szczegółów z życia Eryka z każdym rozdziałem mamy coraz większą ochotę kazać mu się otrząsnąć i zmienić podejście do wielu spraw. Tytułowy „Dziennikarz” nie wzbudza sympatii, a wręcz powoduje w nas niechęć do swojej osoby. Niewierny kłamca, uzależniony od nie jednej substancji, żyjący w przekonaniu, że pozjadał wszystkie rozumy i prześwietlił na wylot umysł każdego. Jednak gdy przychodzi dla niego czas aby zmierzyć się z własnymi demonami szybko okazuje się, że jak każdy człowiek ma on słabości, a każdego dnia toczy wewnętrzną walkę.
+ Akcja nabierająca tempa z każdą stroną. Od samego początku towarzyszyło mi wrażenie, że każdy rozdział jest naładowany mnóstwem informacji i zdarzeń, a im dalej w las tym emocji przybywa! Książka ta pełna jest napięcia i zwrotów akcji, które bardzo skutecznie przyczyniają się do tego, że czytelnik zatraca się w tej historii i z każdym rozdziałem szybciej przerzuca kolejne strony. Gdy rozpocznie się lekturę wystarczy jeden dzień, by poznać tę historię, bo gdy zostaniemy wciągnięci w przedstawioną dziennikarską intrygę to ani na chwilę nie przestajemy jej analizować w swojej głowie!
PODSUMOWANIE I OPINIA:
Jeśli szukacie pozycji na która zawiera wszystko to, co thriller psychologiczny zawierać powinien to sięgajcie prędko po ten emocjonalny rollercoaster! Dynamiczna akcja pełna szokujących zwrotów, dobrze rozbudowany portret psychologiczny głównego bohatera, intryga, skandal, walka z własnymi myślami i demonami przeszłości. O tym jak łatwo zgubić samego siebie nieustannie pędząc przez życie, jak negatywna w skutkach okazuje się rywalizacja i o tym, że nawet jeśli my zapomnimy o przeszłości, to ona nigdy nas nie opuści.