Święta Bożego Narodzenia, z ich ciepłem, blaskiem i rodzinną atmosferą, wydają się być najmniej odpowiednim czasem na mrożące krew w żyłach zbrodnie. A jednak Sophie Hannah, kontynuując spuściznę Agathy Christie, udowadnia, że nawet wśród pojawiających się świątecznych dekoracji i piernikowych aromatów, mrok ludzkiej natury potrafi znaleźć swoje miejsce. „Cicha noc Herculesa Poirota” to kryminał, który w wyjątkowy sposób łączy klasyczną, angielską tajemnicę z oczekiwaniem na Święta, który mija w niecodziennej atmosferze.
Akcja książki zaczyna się zaledwie pięć dni przed Wigilią, co od razu nadaje historii presję czasu, która jakże pięknie kontrastuje z marzeniem o spokojnych, rodzinnych świętach. Detektyw Hercules Poirot, w towarzystwie swojego współpracownika, inspektora Edwarda Catchpoola, zostaje wciągnięty w mroczne zakamarki ludzkich tajemnic, gdy morderstwo w szpitalu w Norfolk odkrywa przed nimi siatkę sekretów. Jednak prawdziwą sceną wydarzeń okazuje się rezydencja Laurierów – piękny, choć pełen napięcia dom, w którym splatają się pozory spokoju z niewypowiedzianymi do końca lękami.
Sophie Hannah zgrabnie oddaje ducha świątecznego sezonu, nie rezygnując przy tym z napięcia i wyrafinowania, które cechowały klasyczne powieści królowej kryminału. Atmosfera świątecznego domu, przyjęć i przygotowań do Bożego Narodzenia jest subtelnym tłem dla dynamicznej intrygi, gdzie szczegóły mają specjalne. Postać Poirota błyszczy jak zawsze – jego metodyczne myślenie, precyzja i wyczucie ludzkiej psychologii sprawiają, że zagadka rozwija się z elegancją przypominającą najlepiej zapakowany prezent.
Napięcie rośnie z każdą stroną, gdy Vivienne Laurier, pani domu, przekonuje Poirota, że jej mąż może być następną ofiarą. Co więcej, groźba wisi również nad samym detektywem, a świadomość tego, że czas nie jest sprzymierzeńcem, podkręca emocje aż do samego finału.
Warto zwrócić również uwagę na wydanie książki – z pewnością przyciąga wzrok i stanowi idealny pomysł na prezent pod choinkę dla miłośnika klasycznych kryminałów i detektywa Herculesa Poirota. Sophie Hannah stworzyła tutaj nie tylko świetny kryminał, z którym można spędzić miło czas, ale i opowieść o świętach w cieniu tajemnic, która wciąga i pozostawia z poczuciem pełnej satysfakcji, a jednocześnie lekkim żalem, że ta świąteczna przygoda Poirota dobiegła końca.
„Cicha noc Herculesa Poirota” to idealna lektura na grudniowe wieczory, która jest subtelną mieszanką świątecznej atmosfery i kryminalnej zagadki. Polecam każdemu, kto szuka inteligentnej rozrywki z nutą bożonarodzeniowej magii 🎄.
Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od @wydawnictwo_dolnoslaskie @agathachristiepolska (współpraca reklamowa) 🩷.