Trzepot skrzydeł recenzja

I ślubuję ci miłość...

Autor: @anek7 ·2 minuty
2011-11-20
Skomentuj
1 Polubienie
Nie wiem czy nie stracę w oczach osób czytających te recenzję, ale przyznaję się uczciwie, że lubię książki Katarzyny Grocholi. Utarła się bowiem jakaś taka obiegowa opinia, że to literatura drugiego, albo i dalszego sortu, taka pisanina dla kucharek (serdecznie przepraszam przedstawicielki tego zawodu - ale nie ja wymyśliłam to określenie), no generalnie miernota.
Tymczasem ja bardzo polubiłam Sarę, bohaterkę "Kryształowego anioła" oraz Judytę z "Nigdy w życiu" i "Ja wam pokażę" - no, tu głównie z powodu Danuty Stenki, bo najpierw widziałam film a dopiero później sięgnęłam po książkę.
Jakby nie było, wiele osób uważa, że czytanie powieści Katarzyny Grocholi jest w nie najlepszym guście. Ale nawet ci najbardziej negatywnie nastawieni do pisarki przyznają, że jest w jej dorobku jedna książka, którą trzeba przeczytać, a mianowicie "Trzepot skrzydeł".


Niewielka objętościowo, pisana w formie listu, bardzo oszczędna jeśli chodzi o środki stylistyczne opowieść zdrowo mną potrząsnęła. Bohaterką i narratorką tej historii jest Hania - młoda kobieta, która przeżyła piekło małżeńskiej przemocy, bicia i poniżania. Na pozór ma sielskie życie - niezłą pracę, elegancki dom, przystojnego i czarującego męża, bezgranicznie ją uwielbiającego. Na pozór, bo w czterech ścianach mieszkania mąż zmienia się w tyrana maltretującego fizycznie i psychicznie najbliższą osobę. Ile jest w stanie wytrzymać ofiara takiego traktowania i co musi się stać, żeby zaczęła walczyć o siebie? I czy nie będzie już za późno?

Czytając książkę zastanawiałam się przez cały czas dlaczego Hanka godzi się na swój los - przecież to nie dawne czasy, kiedy żona była niemal własnością męża, pozbawioną środków do życia, rozwód czy separacja nie wchodziły w grę, bo żadna rodzina nie przyjęłaby w ten sposób zhańbionej córki pod swój dach. Co więcej - odniosłam wrażenie, że gdyby rodzice znali choćby część prawdy o jej życiu stanęliby za nią murem.
Tymczasem Hania cierpi w milczeniu, pozwala żeby mąż stopniowo uzależniał ją od siebie, zrywa kontakty z przyjaciółkami, a każdy gest i słowo stają się swoistym egzaminem - czy to mu się spodoba, a jeśli nie to jak na to zareaguje. Czy tylko na nią nawrzeszczy, czy posunie się do rękoczynów?
Jest w psychologii takie określenie "syndrom sztokholmski" - stan, kiedy ofiara porwania lub zakładnik zaczyna sympatyzować ze swoim oprawcą a nawet mu pomaga. Jest pewnie jakieś analogiczne określenie takiego zachowania jeśli chodzi o przemoc w rodzinie - i historia Hanki jest najlepszym tego przykładem. Ona przyczyn tego co ją spotyka szuka przede wszystkim w sobie, stara się usprawiedliwić męża, wytłumaczyć jego zachowanie swoimi błędami.
Wydaje mi się, że bohaterka to osoba niezwykle wrażliwa a co za tym idzie niepewna siebie i swojej wartości. A takie osoby stanowią wymarzony cel dla różnego rodzaju psychopatów.

Książka pomimo wspomnianej wcześniej oszczędnej formy jest niezwykle emocjonująca i nie da się łatwo przejść do porządku po jej lekturze. Bo tak naprawdę taką Hanką może być ktoś nam bardzo bliski - siostra, mama, przyjaciółka... Ile szczęśliwych, zdawałoby się, związków skrywa w sobie tragiczną tajemnicę? A jak ja postąpiłabym będąc na miejscu Hanki?

Na szczęście to ostatnie pytanie mnie nie dotyczy...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-11-20
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Trzepot skrzydeł
4 wydania
Trzepot skrzydeł
Katarzyna Grochola
8.4/10

\"Trzepot skrzydeł\" to opowieść o młodej kobiecie, która ma męża, pracę, własny dom. Z pozoru wszystko wygląda kolorowo, naszej bohaterce niczego nie brakuje, a jednak Hanka nie promienieje szczęście...

Komentarze
Trzepot skrzydeł
4 wydania
Trzepot skrzydeł
Katarzyna Grochola
8.4/10
\"Trzepot skrzydeł\" to opowieść o młodej kobiecie, która ma męża, pracę, własny dom. Z pozoru wszystko wygląda kolorowo, naszej bohaterce niczego nie brakuje, a jednak Hanka nie promienieje szczęście...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Najpierw mówili: nigdy cię nie skrzywdzę. I to już powinno być dzwonkiem alarmowym, bo przecież człowiek, który nie ma zamiaru skrzywdzić, tak nie mówi. "Trzepot skrzydeł" Grocholi wpadł w moje ręce ...

OC
@Oczarowana

Hanka ma wszystko, o czym może marzyć każda kobieta - ciekawą pracę, dom i przystojnego męża. I choć jej życie początkowo wydaje się idealne, to z każdym dniem kobieta czuje się coraz bardziej nieszcz...

@magda87 @magda87

Pozostałe recenzje @anek7

Lista nieobecności
"... swoich zmarłych się w sobie nosi."

Rzadko się zdarza, żeby jeden z głównych bohaterów umierał na początku książki. Tymczasem tak się dzieje w debiutanckiej powieści Michała Pawła Urbaniaka pt. „Lista nieo...

Recenzja książki Lista nieobecności
Wieczór panieński
Wieczór panieński

Izabela Pietrzyk to szczecinianka, wykładowczyni języka rosyjskiego na Uniwersytecie Szczecińskim. Jej pierwsza powieść pt. „Babskie gadanie” ukazała się w 2011 roku i zo...

Recenzja książki Wieczór panieński

Nowe recenzje

Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!
@Uleczka448:

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki d...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Miłość i inne słowa
Najsłabsza książka autorek
@Kantorek90:

Christina Lauren to pseudonim duetu amerykańskich pisarek, Christiny Hobbs i Lauren Bilings, których książki uwielbiam,...

Recenzja książki Miłość i inne słowa
Otchłań zapomnienia
Historia, emocje, prawda i komiksowa jakość...
@Uleczka448:

Są komiksowi artyści i jest Paco Roca - hiszpański autor, którego dzieła są wielkie, ważne, dogłębnie poruszające i zaw...

Recenzja książki Otchłań zapomnienia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl