Konsorcjum. Tom 3 recenzja

„Konsorcjum tom.3” – A.S. Sivar

Mamy to!!! To już trzecia i ostatnia część z cyklu Konsorcjum. Dwa pierwsze tomy były prawdziwymi cegłami. Pierwsza miała ponad pięćset stron, druga zaś ponad sześćset. Bardzo obawiałam się, że niecałe czterysta stron ostatniego tomu może być zbyt niewielką ilością. Autorka znana jest (przynajmniej tak mogę dedukować na podstawie lektury dwóch wcześniejszych części) ze szczegółowych opisów, z rozbudowywania historii. Jak dobrze, że i tym razem Pani Sivar trzymała poziom ;) Nie bójcie się jakiegokolwiek niedosytu.

Burzliwy romans dwóch kochanków. Nieustająca namiętność i sceny łóżkowe. Jednakże pomimo sielanki nie może zabraknąć licznych tajemnic, spisków oraz ciągłych gierek pomiędzy Nadią a Dominikiem. Mężczyzna jak typowy facet zamiast „postawić przysłowiową kawę na ławę” kręci, kombinuje, bawi się jej uczuciami aż czasami mam ochotę powiedzieć mu – weź i się ogarnij.

Co do Nadii Cruz to w porównaniu do pierwszego tomu jej życie odwróciło się o sto osiemdziesiąt stopni. Kiedyś jej jedynym marzeniem była praca w ukochanym zawodzie, stabilne życie no i oczywiście ukochana osoba u boku. Teraz ma pełnić zwierzchnictwo nad tajemniczym Konsorcjum. Do tego w Polsce ma powstać nowe zrzeszenie! Stała się silna, twardsza, bardziej konkretna, jednakże nie tak do końca w stosunku do Dominica. Choć już w głowie ma nie tylko seks, alkohol i wieczną imprezę. Teraz ma na głowie poważniejsze sprawy. To ona zaczyna dowodzić.

Nie chcę Wam zdradzać zbyt wielu szczegółów co do samej fabuły. Może ktoś nie czytał jeszcze wcześniejszych tomów, a nie chcę Wam psuć zabawy.

Podsumowując jeżeli podobały Ci się dwa wcześniejsze tomy to i trzecia część powinna przypaść Ci do gustu. Nie zrażaj się małą jak na tą autorkę liczbę stron. Każde zdanie, akapit przepełnione jest niesamowitą historią. Prócz wątku romantycznego jest też i kryminalny – czyli to co tygryski lubią najbardziej ;) Zarówno tę książkę jak i pozostałe polecam każdemu zakochanemu w romansach czytelnikowi.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta Serwisu nakanapie.pl
Dziękuję za możliwość jej lektury i poznania dalszych losów Nadii oraz Dominica, a działo się naprawdę wiele…