Książka Omara El Akkada to historia wojny, której nie było, lat, których wielu z nas nie dożyje i cierpienia, które jednak codziennie staje się udziałem setek tysięcy ludzi. "Ameryka w ogniu" - czy tylko fikcja literacka, czy już ponura wizja przyszłości światowego mocarstwa?
Omar El Akkad jest dziennikarzem egipskiego pochodzenia, a pozycja o której chcę Wam dziś opowiedzieć jest jego literackim debiutem. Autor był korespondentem wojennym kanadyjskiego "The Globe and Mail" m.in. w trakcie wojny w Afganistanie i arabskiej wiosny w Egipcie. Doświadczenia z tego okresu sprawiły, że wizja przyszłości świata, którą roztacza w "Ameryce w ogniu" jest bardzo realistyczna - mało tego, sprawia wrażenie ziszczającej się już teraz, obok nas.
"Ameryka w ogniu" jest jednocześnie historią przemian geopolitycznych w skali globalnej, wojny domowej dzielącej pobratymców jednego kraju oraz okrutną opowieścią o cierpieniu jednostek - w tym niewinnych dzieci, które dorastając w atmosferze terroru bólu, niesprawiedliwości i wszechobecnej śmierci musiały przystosować się aby przeżyć. Historia wielkiej wojny opowiedziana z perspektywy sześcioletniej Sary T. Chestnut łamie serce i chociaż w tym przypadku jest jedynie fikcją literacką, zdajemy sobie przecież sprawę, że sama wojna i jej niszczycielskie skutki fikcją niestety nie są. Ogromny realizm z jakim autor oddaje bratobójczy konflikt z roku 2074 nie pozwala nam zapomnieć, że po odłożeniu lektury wojna wciąż będzie trwała i pochłaniała tysiące ludzkich istnień - na Bliskim Wschodzie, Półwyspie Koreańskim, w Wenezueli...
Realizm w przedstawieniu świata, postaci oraz samego konfliktu robi wrażenie - nie znajdziecie tu broni z przyszłości, super agentów i ich nowoczesnej technologii, lecz brudną, niesprawiedliwą i surową wojnę. W roku 2074 w Stanach Zjednoczonych wybucha trwająca ponad dwadzieścia lat tak zwana druga wojna secesyjna, a jeszcze dekadę po jej zakończeniu na opustoszałych ziemiach niegdysiejszego mocarstwa panoszy się zaraza zabierająca i tak nielicznych ocalałych. Po jednej stronie konfliktu staje Unia, naprzeciw stany, które ogłosiły secesję: Missisipi, Alabama, Georgia oraz Karolina Południowa. Najważniejszą przyczyną wybuchu wojny był sprzeciw Południa wobec Ustawy o zrównoważonej przyszłości, która zakładała całkowity zakaz wykorzystywania paliw kopalnych na terenie Stanów Zjednoczonych. Ustawa ta była reakcją na zachodzące od wielu dekad niekorzystne zmiany klimatyczne, słabnące znaczenie ekonomiczne paliw kopalnych oraz wypadki towarzyszące ich wydobyciu i transportowi. Brzmi przerażająco znajomo i aktualnie, prawda?
Stany, które ogłosiły secesję i połączyły się pod wspólną nazwą Wolnego Stanu Południa obwieściły niepodległość 1 października 2074 roku - tę datę określa się jako właściwy początek wojny, chociaż poprzedzona ona była atakami, strzelaninami i zamachem bombowym na ówczesnego prezydenta Daniela Ki.
Historia opowiada o losach rodziny Chestnutów z Luizjany - Martiny i Benjamina a także trójki ich dzieci - Simona oraz bliźniaczek Dany i Sary. Na skutek nieszczęśliwego wypadku rodzina traci ojca - jedynego żywiciela i opiekuna. Zbliżający się front wojenny zmusza Chestnutów do pozostawienia swojego dobytku i ucieczki. Ziemie pochłonięte konfliktem są nieprzyjazne - wręcz wrogie. Zastraszanie, wyzysk, przemyt i korupcja są na porządku dziennym tam, gdzie akurat nie wybuchają bomy. Ciekawa świata i odważna Sara próbuje dostosować się do zaistniałych warunków, a napędzana żądzą zemsty staje się niebezpiecznym narzędziem jednej ze stron konfliktu.
W tej historii nic nie jest proste, a na każdej karcie czai się śmierć. Czy Sarah zdoła przetrwać w ogarniętym pożogą kraju? Czy dziewczynka ulegnie manipulacjom i poświęci się dla "dobra sprawy"? Jak potoczą się losy rodziny i czy bohaterom uda się pozostać ludźmi w nieludzkich czasach? Sprawdźcie koniecznie!
"Ameryka w ogniu" to nie tylko wciągająca (chociaż przerażająca) dystopia, ale i przygnębiająca historia dorastania w kraju objętym wojną domową. To historia o przemocy, starcie i rodzinie, o tym jak dojrzewanie w atmosferze konfliktu wpływa na jednostkę i jak wynaturza nawet tych zdawałoby się najbardziej odpornych. "Ameryka w ogniu" to książka poprzetykana hukiem wystrzałów i krzykiem ofiar, dająca do myślenia i zapadająca w pamięć.