Współpraca barterowa z autorką @klaudiagregorczyk
"Nikt nie zasłużył na coś takiego, nawet jeśli jest potworem. Pamiętaj, że potwory nie rodzą się same. Ktoś je tworzy."
Znacie już cykl Piekielna Klaudii Gregorczyk?
Piekielna narzeczona jest jego pierwszym tomem. Muszę przyznać, że jest to niesamowicie udany debiut, o którym zdecydowanie zbyt mało się mówi.
Od pierwszych stron autorka wciągnęła mnie w wykreowany przez siebie świat.
Letha jest dziewczyną, której nie brakuje uporu i stanowczości. By uratować brata zgadza się udawać królową Niebieskich i wyjść za Aidana - okrutnego księcia rodu Czerwonych.
Trafia na dwór, w którym ilość intryg i przelanej krwi konkurują ze sobą o palmę pierwszeństwa. Zostaje szpiegiem królowej Yenisei, a każdy dzień może okazać się dla niej ostatnim.
Jednak nie wszystko jest takie, jak się wydaje na pierwszy rzut oka, a tajemnice Czerwonego Dworu mocno skomplikują jej życie...
Piekielna narzeczona to jeden z najlepszych debiutów, jakie ostatnio czytałam. Już sam opis książki intryguje i zachęca do jej przeczytania. Daje nam przedsmak tego, co nas czeka, ale to wszystko za mało...
Niesamowita ilość różnorodnych emocji przelanych na kartki papieru... Strata, ból, strach, nienawiść, intrygi, miłość, przyjaźń, zemsta. Każdy dzień w Czerwonym Królestwie to walka o przetrwanie.
"Coś ci powiem: jedyne, co cię w tym królestwie interesuje, to liczba osób, które zabijesz. Przestań zbierać trupy na bitwach, bo za murem masz ich wystarczająco dużo."
Piekielna narzeczona to historia, z którą warto się zapoznać. Nie jest to słodka historia o miłości. To opowieść o politycznych intrygach, wojnie, knowaniach okraszona dużą ilością dość brutalnych scen i bohaterką, jakie lubię najbardziej - silną, nieustępliwą, upartą i mającą serce.
"Nie można było jej nazwać słabą dziewczyną. Była silną kobietą, która wolała stracić życie niż poddać się bez walki."
"Tego ją nauczono: nawet w obliczu śmierci nie odwracać wzroku. To była oznaka słabości i największego tchórzostwa."
Ponadto mamy tu genialnie skonstruowany motyw enemies to lovers.
Niewątpliwym atutem tej historii są świetnie wykreowani bohaterowie, emocje wprost "kipiące" z kart powieści i lekkie pióro autorki. To wszystko powoduje, że Piekielnej narzeczonej nie da się zapomnieć. Jest to jedna z tych powieści, które na długo zapadają w naszej pamięci.
Duża ilość nieoczekiwanych zwrotów akcji sprawia, że ta historia będzie trzymała nas w napięciu do ostatnich stron. Pragniemy, by dziewczynie udało się wypełnić misję, a jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że tylko ona może odwrócić bieg historii.
Czy nieoczekiwanie odkryte tajemnice sprawią, że uda się pokonać potwora?
"Odkąd go ostatnio widziała, wcale się nie zmienił. Nadal był wysokim, postawnym mężczyzną z ciemnymi włosami i charakterystycznymi dla ludu ognia prawie czarnymi oczami. Królewski czarny mundur z elementami czerwieni i złota dodawał mu grozy. Król patrzył na Lethę tak samo jak na kapłanki, które bez najmniejszego wahania posłał na śmierć. Braden miał rację: zawarła umowę z diabłem. I ten diabeł siedział właśnie przed nią na tronie."
Ogromnie dziękuję autorce, za możliwość zapoznania się z tą historią i gorąco was zachęcam do sięgnięcia po Piekielną narzeczoną.
Drugi i trzeci tom cyklu, czyli Piekielna królowa i Piekielna żona jeszcze przede mną. Jestem ogromnie ciekawa, co się dalej będzie działo z naszymi bohaterami i z pewnością je obie przeczytam. Tym bardziej, że dla mnie jest to cykl, do którego będę wracać niejeden raz.