Wojna, którą w końcu wygrałam recenzja

Historia, która w sposób godny opowiada o tamtych czasach.

Autor: @sandrajasona ·2 minuty
2020-02-21
Skomentuj
11 Polubień
Ada po operacji razem z bratem Jamie i opiekunką Susan zamieszkują w domu na posesji lady Thorton i jej córki Maggie. Tutaj przybywa nieco starsza od niej dziewczynka  Ruth, tajemnicza Niemka. Wszyscy razem muszą nauczyć się żyć wspólnie, co jest bardzo trudne, ze względu na przeżycia i doświadczenia.
„Mama nie żyła. Nie mogła nas już skrzywdzić.
A ja nie mogłam jej zapomnieć.”
„Lepiej być nieszczęśliwym razem niż nieszczęśliwym osobno”
Drugi tom opowieści jest również pełen emocji: niedowierzanie, złość, płacz, uśmiech, niepokój, współczucie, gniew. Zawarte jest tam wszystko, ale doświadczamy tego my, pisarka nic nie podaje nam na tacy, każdy podejrzewam inaczej wszystko odbierze, może w innych momentach, ale stawiam na to, że bez odczuć się tego czytać się nie da. Tym razem mimo, że główną bohaterką jest Ada, pozostałe postacie też wzbudzą u nas zaciekawienie, ich zachowanie jest niejednoznaczne, będzie się zmieniać wraz z poznawaniem faktów. 
Tutaj ogromna rolę odrywają nie tylko wydarzenia w Anglii, ale także na kontynencie, wzmianki o nich wzmacniają narrację. Co ważne, każdy to samo odbiera inaczej. 
Idealne jest wprowadzenie  Ruth, dla Anglików jest ona Niemką, wrogiem, więc i szpiegiem, a przede wszystkim zwolennikiem Hitlera. Inaczej odbierają słowa obóz, prześladowanie, zakazy – autorka poprzez dawkowania wiadomości, wprowadza nas w historię, ona tak samo jak Ada nie chce mówić o tym co ją spotkało w rodzinnym mieście Dreźnie i gdzie znajduje się obecnie rodzina, która pozostała w Niemczech. Lady Thorton wraz z Maggie też wprowadza wiele zamieszania. Wszyscy nie wiedzą jak się zachować, wszyscy muszą się nauczyć na nowo żyć – wszystkich zmieniła wojna. Widzimy też wojnę w punktu widzenie Anglików, pamiętajmy, że ich także objęły naloty, reglamentacja, głód, troska o walczących, to nie jest tak, że odcięci od kontynentu tego nie doświadczyli.
Dla mnie to idealny przykład literatury, która ukazuje tamte czasy bez zakłamań historycznych, bez lukru, który nie istniał pod żadną postacią, czy w obozach, czy poza nimi. Taka literatura pozwala mówić o tamtych czasach w sposób godny dla ofiar i tego co się wtedy działo. Mimo, że z założenia jest to literatura dla młodzieży ja polecam jej osobom w każdym wieku. Wierzcie mi, przyznam się – łzy w oczach miałam kilkakrotnie czytające obie części, taki z rozpaczy, takie z gniewu i takie ze szczęścia. 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-02-21
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wojna, którą w końcu wygrałam
Wojna, którą w końcu wygrałam
Kimberly Brubaker Bradley
8.4/10

Harda, odważna i jednocześnie pełna ofiarności Ada na długo zapada w pamięci. W drugiej części obsypanej nagrodami „Wojny, która ocaliła mi życie” zwycięsko mierzy się z wyzwaniami, które przynosi je...

Komentarze
Wojna, którą w końcu wygrałam
Wojna, którą w końcu wygrałam
Kimberly Brubaker Bradley
8.4/10
Harda, odważna i jednocześnie pełna ofiarności Ada na długo zapada w pamięci. W drugiej części obsypanej nagrodami „Wojny, która ocaliła mi życie” zwycięsko mierzy się z wyzwaniami, które przynosi je...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @sandrajasona

Zbawiciel
Szczecin opanował strach.

Znika jedna z osób pracująca nad rozbiórka spichlerz w Szczecinie. Potem wybucha bomba w katedrze, na miejscu są kwiaty, tajemnicze znaki, a do dziennikarzy dociera mani...

Recenzja książki Zbawiciel
Tajne życie. Kobieta w służbie CIA
Kłamstwo kiedy staje się prawdą jest jeszcze kłamstwem?

Kłamstwo kiedy staje się prawdą jest jeszcze kłamstwem? Tak można określić życie szpiega. 007 Bond wspaniałe przygody, cudowne życie, codzienność to piękne kobiety,...

Recenzja książki Tajne życie. Kobieta w służbie CIA

Nowe recenzje

Van Dewar
Fantastyka na poziomie
@Aleksandra_99:

„Nie wyruszam, by umrzeć. Pragnę żyć, lecz nie mogę zrezygnować z mojego marzenia”. Kolejna książka, która mi pokazuje...

Recenzja książki Van Dewar
Ostatni Pan i Władca
Przyszłość ludzkości nie rysuje się różowo
@Airain:

Zbiór piętnastu opowiadań Dicka, nierówny, jak to bywa ze zbiorami, ale i tak niezwykle interesujący, zarówno ze względ...

Recenzja książki Ostatni Pan i Władca
Agla. Alef
Sofja w wielkim świecie
@asiaczytasia:

To, że kocham czytać to nie sekret. Czytam dużo i praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką. Natomiast im więcej...

Recenzja książki Agla. Alef
© 2007 - 2024 nakanapie.pl