Wszystko, czym nigdy nie byliśmy recenzja

„Wszystko, czym nigdy nie byliśmy” to pierwsza część historii Leah i Axela, w której niesamowicie się zakochałam. Książka opowiada o losach tych dwóch postaci, przeciwnościach losu, jakie je spotykają i pięknej, lecz momentami nieszczęśliwej miłości. Leah jest zakochana w Axelu od dawna, ale jest on dla niej jak starszy brat, a różnica wieku pomiędzy nimi jest aż nazbyt widoczna. Axel traktuje ją jak małą dziewczynkę, ale z czasem uświadamia sobie, że także coś do niej czuje. Dodatkowo dziewczyna ma traumę po wypadku, w którym zginęli jej rodzice, a Axel stara się wyciągnąć ją z tego dołka, czasami będąc nawet zbyt ostry i bezpośredni.

Ta historia była piękna. Chyba pierwszy raz czytałam coś takiego… Znajdziemy w tej książce ciekawą fabułę, jednak najważniejsze jest to, że w głównej mierze opiera się ona na uczuciach i emocjach głównych bohaterów. Ból, który od nich emanował był bardzo wyczuwalny. Skłamałabym, gdybym powiedziała, że ta książka nie pozostawiła we mnie wyraźnego śladu. Złamała mi ona serce. Niesamowicie łatwo jest się utożsamić z bohaterami i odczuwać emocje na nowo razem z nimi oraz podążać ich trudną i wyboistą drogą.

Jest to książka o miłości, ale nie takiej baśniowej i oczywistej. Nie przeczytacie tutaj o wyidealizowanym związku, lecz znajdziecie tutaj wszystkie odcienie zarówno miłości, jak i niepewności i nienawiści. Nie spodziewałam się, że ta książka wywoła we mnie tyle emocji. W dodatku większość tych emocji nie była szczęśliwa. Owszem były chwile, że miałam uśmiech na twarzy oraz dreszcze ekscytacji, ale był też ból, smutek, rozpacz, rozczarowanie. Jednak te emocje sprawiły, że czytałam książkę z jeszcze większym zaangażowaniem.

Czytałam wiele książek i nieraz spotykałam się z tym, że bohaterowie, ich uczucia i myśli były bardzo spłycone. Alice Kellen skupiła się jednak głównie na tym życiu wewnętrznym bohaterów, dzięki czemu łatwiej możemy ich zrozumieć, utożsamić się z nimi oraz przeżywać ich problemy. Piękna i niesamowicie wciągająca historia, a zakończenie pozostawia po sobie ślad pustki, więc od razu sięgnęłam po kolejną część, żeby poznać dalsze losy bohaterów, bo to nie mogło się tak skończyć…