Himalaistki. Opowieść o kobietach, które pokonały każdy szczyt recenzja

"Kogo kochały? Kogo kochają? Jak wygląda ich prywatność w Polsce, a jak w Himalajach? Dlaczego zostawiają domy, mężów i dzieci, by się wspinać? Uciekają czy gonią?"

Himalaistki to opowieść o kobietach bardzo ambitnych i silnych, które zdobywały i zdobywają najwyższe góry świata. Książka podzielona jest na dwie części.
W części pierwszej znajdują się min. Wanda Rutkiewicz, Halina Kruger-Syrokomska, Anna Okopińska czy Dobrosława Miodowicz-Wolf i ta cześć opisuje początki polskiego i światowego kobiecego himalaizmu. Kobiety, które na przekór wszystkiemu starały się realizować swoje marzenia. W świecie opanowanym przez mężczyzn okazywały się niejednokrotnie lepsze i szybsze. To One zostawiły otwarte drzwi dla kolejnego pokolenia kobiet marzących o zdobywaniu najwyższych szczytów.
"Nie widzą szans na zdobycie gór. Trzeba wracać do Warszawy - uznaje większość. Na dodatek za rezygnacją z wyprawy są też dziewczyny, które Wanda starannie dobrała.
Tego dla niej za wiele.
'Koniec dyskusji na temat odwrotu!' - mówi.
W ten sposób kształtuje się historia."

W drugiej części mamy nowe pokolenie himalaistek, min. Kingę Baranowską, Agnieszkę Bielecki, Aleksandrę Dzik i Małgorzatę Jurewicz. To one obecnie działają w górach i wspinają się pomimo nadal panujących w tym świecie mężczyzn.
Pokazane mamy tutaj co się zmieniło od czasu pierwszych kobiecych wejść oraz z jakimi problemami obecnie borykają się kobiety gór.

W książce znajdziemy rozmowy z himalaistkami jak i ich rodzinami, czy przyjaciółmi, opis ich życia, opisy osiągnięć oraz to jak zmagały się z własnym środowiskiem.

Na końcu znajduje się przegląd najważniejszych kobiecych przejść w górach najwyższych, wraz z nazwiskami ich zdobywczyń oraz datami, kiedy tego dokonały.

Mi lektura przypadła do gustu, szybko i z ciekawością ją przeczytalam, szczególnie drugą część o współczesnych kobietach gór, o których do tej pory zbyt dużo nie wiedziałam. Myślę, że jest to ciekawa pozycja, a historie w niej zawarte mogą zainspirować nie tylko do wspinania.