O Emiko Jean nie wiadomo zbyt wiele. Tylko tyle, że zanim została pisarką, była entomologiem, wytwórcą świec, kwiaciarką, a ostatnio nauczycielką. Mieszka w Waszyngtonie z mężem i dwójką bliźniaków. "Tokio Ever After" to pierwsza powieść autorki dla młodzieży, która szybko stała się bestsellerem “New York Timesa”. W planach wydawniczych jest kontynuacja powieści "Tokio Ever After" pt. "Tokyo Dreaming", której światowa premiera zapowiedziana jest na 31 maja 2022 roku.
Izumi Tanaka to zwykła nastolatka, uczęszczająca do liceum gdzieś w północnej Kalifornii. Izzy mieszka tylko z mamą, nic nie wie o swoim ojcu. Oprócz tego, że mama zaszła w ciążę na ostatnim roku studiów na Harvardzie, gdzie oboje studiowali. Jej tata był stypendystą z Japonii. Pewnego dnia, Noora, najlepsza przyjaciółka Izzy, odnajduje w jednej ze starych książek jej matki tajemniczą dedykację. Okazuje się, że napisał ją niejaki Makoto, a nie, jak podejrzewały dziewczęta, sąsiad zalecający się do kobiety. Dedykacja jest podpowiedzią, dzięki której nastolatka rozpoczyna poszukiwania swojego biologicznego ojca. Szybko okazuje się, że jej ojcem jest posiadający cesarskie korzenie japoński następca tronu. W kraju Kwitnącej Wiśni czeka na dziewczynę tytuł księżniczki. Już sama ta wiadomość jest dla Izzy oszałamiająca, jednak wydarzenia bardzo szybko nabierają tempa. Izumi musi się bardzo szybko dostosować do nowego, zupełnie innego życia i dość sporych jak na zwykłą nastolatkę wymagań. Czy nie do końca "amerykańska" i nie do końca "japońska" nastolatka sprosta oczekiwaniom korony? Jak ułożą się jej relacje z ojcem? Czy to właśnie w Japonii pozna miłość swojego życia?
"Tokio Ever After" zapragnęłam przeczytać nie tylko dlatego, że to młodzieżówka, a bardzo lubię książki kierowane do tej grupy wiekowej. Również dlatego, że opis fabuły bardzo przypomina przygody Mii z "Pamiętników księżniczki", a mam do tej serii niemały sentyment. Emiko Jean wykorzystała w swojej powieści podobny pomysł, przy czym tutaj mamy do czynienia z księciem Japonii, w odróżnieniu od "Pamiętników", gdzie ojciec dziewczyny był władcą fikcyjnego państwa. Dzięki temu autorce udało się przemycić w książce mnóstwo ciekawostek kulturowych dotyczących kraju Kwitnącej Wiśni. Izzy wychowywała się w Ameryce, niezbyt często rozmawiała z matką o ojcu, dlatego nastolatka niewiele wie również o kraju swojego pochodzenia. Czym innym zresztą jest wiedza teoretyczna, a czym innym praktyczna. Przy okazji poznawania przez nastolatkę kraju, jego zwyczajów, a także obowiązków związanych z piastowaną funkcją, sporo dowiaduje się również czytelnik. I to nie tylko podstawowych rzeczy, ale też wielu szczegółów dotyczących przykładowo kulinariów czy spraw językowych. Jej Cesarskiej Wysokości Księżniczce Izumi (tak brzmi oficjalny tytuł dziewczyny w Japonii) wiele rzeczy nie przystoi, dlatego fundamentalną sprawą jest wykreowanie pożądanego wizerunku jej osoby. Jak to wychodzi w wykonaniu bardziej jednak amerykańskiej nastolatki, łatwo sobie wyobrazić. W ten sposób Izzy staje się bohaterką licznych przezabawnych sytuacji. Szybkie dopasowanie się tak młodej osoby, do tego w ogóle niezwiązanej z krajem swojego ojca, do oczekiwań korony nie jest łatwe. Jadąc do Japonii Izzy sądziła, że wśród podobnych do siebie ludzi odnajdzie siebie, swoje miejsce na ziemi, a być może nawet miłość. Rzeczywistość jednak rozmija się z jej wyobrażeniami, bo nie dość, że dziewczyna nie zna nawet języka, to japońska kultura jest odmienna od tej, w której się wychowała. Do tego dochodzi ciekawska, głodna sensacji i niezwykle irytująca prasa i sprytni kuzyni, którzy nie dają jej żyć. W rezultacie Izzy wpada z deszczu pod rynnę. Jak w takich warunkach można z dnia na dzień przyswoić całą wiedzę o tradycji, zwyczajach i innych ważnych rzeczach? Jak zadbać o swój nienaganny wizerunek? No nie da się. W Ameryce dziewczyna nie czuła się do końca sobą, w Japonii tym bardziej nie potrafi się odnaleźć. Już w prologu, którym jest artykuł z japońskiego magazynu "Tokijski plotkarz", dowiadujemy się, że Izzy wpadła w jakieś kłopoty i została wysłana do posiadłości w Kioto, gdzie członkowie rodziny cesarskiej wysyłani są za karę, kiedy na przykład coś przeskrobali. Nie dowiadujemy się jednak niczego więcej, bo fabuła płynnie przechodzi w pierwszym rozdziale do tego, jak to się wszystko zaczęło.
To bardzo fajna, dynamiczna lektura. Potrafi wciągnąć i oderwać czytelnika od całego świata na kilka godzin. Jest cudowna. Ciepła, zabawna, momentami wzruszająca. Dużo się w książce dzieje i to od samego początku. I bardzo przyjemnie się ją czyta, nie tylko ze względu na lekki, bardzo przystępny styl autorki, ale też z powodu bezbłędnego przekazu. Nie ma tu literówek, nie ma błędów, publikacja wydana jest estetycznie, a okładka przykuwa uwagę. Naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Książka porusza istotne dla młodych ludzi problemy, z których na pierwszy plan wysuwa się poszukiwanie własnego "ja", odkrywanie swojej tożsamości, ale też odnajdywanie się w świecie, w którym odmienność nie jest czymś zwyczajnym. Główna bohaterka nigdzie tak naprawdę nie czuje się jak u siebie, nigdzie do końca nie pasuje. Dla Amerykanów jest zbyt japońska, dla Japończyków zbyt amerykańska. Powieść mówi też wiele o więziach rodzinnych, o przyjaźni i miłości. Znajdziemy tu również delikatny, ledwie zarysowany i na szczęście nieprzesłodzony wątek romantyczny. Od początku kibicujemy Izzy w jej poszukiwaniu szczęśliwego zakończenia. Czy wybrankiem jej serca zostanie ponury, ale przystojny ochroniarz, który został jej przydzielony, musicie sprawdzić już sami.
"Tokio Ever After" to fajnie napisana, urocza, interesująca historia. To świetna rozrywka i idealna odskocznia od rzeczywistości przede wszystkim dla młodych ludzi, ale też dla starszych czytelników, którzy chcą miło spędzić czas. Mimo że w planach jest kolejny tom przygód Izumi, historia opowiedziana w książce jest zamknięta i można potraktować ją jak jednotomową powieść. Ja czekam już niecierpliwie na kontynuację, a Wam serdecznie polecam zapoznanie się z tą opowieścią. Warto!
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.