Gdyby mnie zabrakło recenzja

"Gdyby mnie zabrakło" Courtney Walsh to powieść obyczajowa. Główna bohaterka to Emily Ackerman. Kobieta jest znaną aktorką. Matka przed swoją śmiercią pisała do niej listy, zawierające rady, którymi ma się kierować w życiu. Gdy niepowodzenie w pracy sprowadza na nią krytykę, wyprowadza się do rodzinnego miasta, by wyremontować i sprzedać odziedziczony dom. Tam pomaga rodzimej społeczności. Hollis McGuire były bejsbolista powraca do miasta po wypadku. Rozsypuje mu się cały świat. Okazją poradzenia sobie z problemami jest pojawienie się dawnej przyjaciółki. Jak potoczą się losy bohaterów? Jakie sekrety ujrzą światło dzienne? Czy Emily sprzeda dom?
•
•
Co to była za książka, po prostu petarda. Pierwszy raz mam do czynienia z tą autorką, ale już mnie kupiła. Pisała tę powieść w czasie choroby swojej córki na raka tarczycy, również mam problemy z tarczycą, więc doskonale ją rozumiem. Bardzo długo czytałam tę książkę, bo nie mogłam się w nią wciągnąć. Najgorsze jest to, że zaczęłam czytać ją latem w ogródkowym basenie, a kończę w listopadzie, gdzie śnieg za oknem prószy. Tak czasem bywa, jak coś nie wciąga, wtedy sięgam po inne pozycje. Do połowy powieści wiało nudą, nie interesowała mnie fabuła, ale w drugiej połowie akcja nabrała tempa, sekrety wyszły na jaw i wiele się działo. Zaczęłam ją czytać z zainteresowaniem, by dowiedzieć się, jak skończy się historia i nie żałuję. Cieszę się, że dałam jej szansę. Często leciały mi łzy. Zżyłam się bardzo z bohaterami i będę tęsknić.
Kreacja bohaterów przez całą powieść się zmieniła. Emily z Hollisem odnaleźli spokój, szczęście oraz miłość. Podobały mi się listy z życiowymi radami od najważniejszej kobiety w jej życiu i wspomnienia zaczerpnięte z jej życiorysu. Matka głównej bohaterki w dużej mierze również borykała się z różnymi problemami w młodości. W tej pozycji mamy również nawiązanie do bajki "Alicja w Krainie Czarów", super rola teatralna zagrana przez młodzież z miasteczka. Także w tle piękna piosenka "Somewhere over the Rainbow", już nieżyjącego muzyka, który był Hawajczykiem, bardzo ją lubię. Podsumowując to książka o odnajdywaniu siebie, szczęściu, miłości także tej rodzicielskiej, przebaczaniu, odkrywaniu pasji, ale także o śmierci i utracie bliskiej osoby.
Tutaj jeszcze dawka mądrych cytatów:
"Nie wszyscy będą cię lubić. Ale nigdy się tego nie dowiesz, jeśli nie zaryzykujesz i nikogo nie poznasz".
"... jak poznaje się kogoś nowego. Nie zaczynasz od drążenia najmroczniejszych i najskrzętniej skrywanych tajemnic", choć w tym trochę się nie zgodzę, bo najlepiej od początku znajomości być ze sobą szczerym.
- Ilona.