Syn Hamasu recenzja

Musab Hasan Jusuf to postać niezwykła - Syn Bliskiego Wschodu i palestyńsko-izraelskiego konfliktu, Dziecko Islamu, syn człowieka oskarżonego o terroryzm, szpieg w szeregach Hamasu a w końcu nawrócony uczeń Jezusa Chrystusa wiernie oddany swoim przekonaniom. Jednak w swej autobiografii nie kreuje się na bohatera. Otwarcie mówi o panicznym strachu, głupich błędach, ukrywaniu się i kolejnych ucieczkach. Wie także, że zadał głęboką ranę swojej rodzinie i przyniósł im wstyd, a wśród rodaków uchodzi za zdrajcę - wszak liczyli na bojownika, który poświęci życie i rodzinę dla dobra sprawy. Musab swymi wyborami skazał się na los wyrzutka, ale uznaje, że gotów jest zapłacić tę cenę.

Autorem tej wstrząsającej autobiografii jest Musab Hasan Jusuf - syn szejka Hasana Jusufa, jednego z siedmiu założycieli organizacji Hamas. Wywodzi się z jednej z najbardziej religijnych rodzin Islamskich na Bliskim Wschodzie. Jak doszło do tego, że ten młody chłopak postanowił pracować dla służb bezpieczeństwa Izraela Szin Bet, gdzie jako syn lidera uznawany był za najcenniejsze źródło informacji? Jak układała się współpraca młodego buntownika, który dopiero uczył się szacunku i ogłady? Jak z syna duchowego przywódcy Islamu wszedł na drogę Chrześcijaństwa? Jeśli chcecie się dowiedzieć, koniecznie sięgnijcie po tę książkę. Autor przedstawia prawdziwy przebieg wielu głośnych wydarzeń, a także wyjawia na kartach swej autobiografii kilka ściśle strzeżonych tajemnic. Dzięki relacji Jusufa czytelnik otrzymuje znacznie szerszy obraz konfliktu izraelsko–palestyńskiego niż to, co ma okazję zobaczyć w telewizji.

Jufuf poświęcił się aby obronić życie tysięcy niewinnych ludzi, aby udaremnić szereg samobójczych zamachów i pomóc schwytać przywódców Hamasu - w tym własnego ojca. Swoją postawą wpłynął na bieg dziejów nie tylko swego narodu, ale też od zawsze zwaśnionych z nimi Izraelczyków. W swym publicznym wyznaniu wiary nawołuje, że pokój na Bliskim Wschodzie nastąpi dopiero wtedy, gdy ludzie wzorem pierwszych chrześcijan nauczą się wzajemnie szanować i miłować swoich nieprzyjaciół.

Tym co najbardziej uderza w czytelnika jest nie tylko dramat jednostki, ale i ogółu - wszystkich ofiar które pochłonął konflikt izraelsko – palestyński. Ogromną zaletą książki jest fakt, że wydarzenia mające w niej miejsce poznajemy z pierwszej ręki, na dodatek od osoby będącej w samym centrum konfliktu. Stajemy się naocznymi świadkami tragicznych wydarzeń, które w życiu codziennym zdają się nas nie dotykać. Pochłonięci własnymi obowiązkami i problemami niemalże zapominamy, że tuż obok toczy się straszna wojna, w której codziennie giną ludzie. Śmierć w Synu Hamasu staje się nieznośnie rzeczywista, nosi konkretne nazwiska i wykrzykuje swoje racje uzbrojona w karabin.