Zostałam przeniesiona w czasie do czasów, które od zawsze mnie fascynowały. Autor - jest to bardzo udany debiut, bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Dał mi książkę pełną furii, emocji, krwawych bitew, bezwzględności i odwagi wikingów. Czytanie było prawdziwą, pełną niespodzianek i brutalności przygodą. Nie mogłam się oderwać. Od samego początku, aż do końca dzieje się, oj dzieje!
„Gniew to twoja siła”.
Wielowątkowa, a przy tym bardzo spójna opowieść. Akcja powieści toczy się bardzo szybko, nieustannie zaskakuje i intryguje. Emocje ogromne!!! Fabuła bardzo dobrze rozwinięta, wciągająca, ani na chwilę nie daje odsapnąć. Dynamicznie, ciekawie, ekscytująco z ogromnym zaangażowaniem autor wprowadza nas w niepokojący świat, niestrudzonych i pełnych furii Wikingów. Wzajemne zależności, układy, ogromna różnica między Wikingami a resztą świata. Ich sposób myślenia, tok rozumowania, sposób działania, mentalność. Styl autora jest niepowtarzalny, bardzo lekki i plastyczny, a przy tym pełny dobrego humoru. Który często mnie zaskakiwał, ale i dawał pomimo całej grozy powieści poczucie lekkości w czytaniu i wywoływał uśmiech. Rewelacyjnie wykreowani bohaterowie, bardzo wyraziście, realnie nakreśleni. To ludzie o nieprzeciętnych charakterach, pełni mocy, zawziętości, oddania i pasji. Zahartowani w bojach, genialni, dobrze zorganizowani stratedzy, przestrzegający prawa, posługujący się pismem – runami, w wolnych chwilach grają w gry planszowe – aż dziw bierze dla ich mądrości i sprytu. Podziwiałam ich, wzbudzali mój szacunek, a chwilami niechęć. Moje serce podbił Ivar, niezwyciężony okrutnik, inteligentny, sprytny, bezwzględny, znany ze swego bystrego umysłu i ciętego języka. Jego osoba wzbudza strach, grozę i podziw. W jego życiu pojawia się Amira.
Bardzo wiarygodnie oddany klimat tamtych czasów. Wikingowie i ich zamiłowanie do wolności, walki, niebezpieczeństwa, zahartowani w boju, niestrudzeni w poczynaniach. Niebezpieczni, przerażający i… przystojni. To prawdziwi ryzykanci dla których śmierć z mieczem w dłoni to radosne zwieńczenie życia. Żądni chwały i śmierci z bronią w ręku - bo wtedy droga do Valhalli stanie dla nich otworem. A o tym marzą przez całe życie.
W powieści dominują opisy walki. Pan Daniel robi to bardzo sugestywnie, z ogromną mocą i pasją. Często miałam wrażenie, jakbym była w samym środku tych wydarzeń. Nie oszczędza nikogo i niczego. Jest krwawo, brutalnie, grabią, gwałcą, mordują. A obok pokomplikowane relacje międzyludzkie, wzajemne zależności rodzinne. Czuć mądrą miłość ojca do synów i odwrotnie. Niepowtarzalna więź między Ragnarem a Ivarem, rozumieją się bez słów. Pięknie to wyszło. Braterska rywalizacja, o względy ojca, o prawo do tronu, o słuszność decyzji. Nieporozumienia, zazdrość, zachłanność, pogarda. Różne oblicza miłości, piękno prawdziwej, męskiej przyjaźni, zaufanie, szacunek. Lekceważący stosunek do kobiet, niewolnice nie warte uwagi, służą do zaspokajania potrzeb. Mrożące krew w żyłach opisy wymyślnych tortur. Głęboka, niepodważalna i niezachwiana wiara w bogów, składane ofiary. Pogardliwy stosunek do chrześcijaństwa. Opisy przyrody, piękno tamtych krajobrazów uchwycone i oddane w całej okazałości. To i jeszcze więcej znajdziecie w tej wciągającej powieści.
Rewelacyjna powieść, mam wrażenie, że sama się przeczytała :) Autor umiejętnie połączył w niej fikcję literacką z prawdą historyczną. Znalazłam tu wszystko co kocham w takich książkach. Mam nadzieję, że autor jeszcze nieraz mnie zaskoczy. Wiem, że niedługo ma się ukazać druga część „Furii wikingów” – czekam z niecierpliwością. Jest to też, dobra lekcja historii o tamtych, tak bardzo odległych już czasach.. Polecam :)
http://tatiaszaaleksiej.pl/?p=2141