Facet do poprawki recenzja

Dzisiaj na tapetę biorę książkę pt. "Facet do poprawki" i mam na wstępie do was pytanko. Co robicie gdy mężczyzna się popsuje? Naprawiacie czy może wyrzucacie/wymieniacie na lepszy model? W dawnych czasach wszystko polegało naprawie, a obecnie to co zepsute ląduje w koszu. 
   Główną bohaterką jest kobieta, która wykonuje niebezpieczną pracę, a mianowicie para się egzekwowaniem należności za zmarnowane lata życia kobiet uwięzionych w związkach ze zdrajcami. Nie zawsze wszystko idzie po myśli Gundy ale w sytuacjach kryzysowych może liczyć na pomoc pewnego miłego policjanta. Mariusz bo o nim mowa daży Gunde pięknym uczuciem tylko czy zatwardziała singielka obracająca się w kręgu męskich świń jest w stanie zaangażować się i zatracić w miłości? Ja już wiem jak akcja się potoczyła, a wy możecie to sprawdzić sięgając po tą pozycję .
   W powieści w zabawny sposób zostało pokazane, że zdrada jest bardzo ale to bardzo nieopłacalna, a zdradzona kobieta jest w stanie wymyślić bardzo srogą zemstę. Jak dla mnie troszeczkę mało akcji, ale historia sama w sobie jest dobra i wciąga. W pewnym momencie uznałam, że wymierzona kara była przegięciem i troszkę mnie to zraziło ale koniec końców przeczytałam całą książkę i uważam, że była dobra. Lekka, zabawna w sam raz na leniwy wieczór.