Michael Vey. Więzień celi 25 recenzja

Eklan

Autor: @Gosiarella ·2 minuty
2013-04-20
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Zapewne znacie, a przynajmniej kojarzycie książki Richarda Evansa, dlatego wiecie, że do tej pory zasłynął on w Polsce, jako autor literatury obyczajowej. Jego dzieła są refleksyjne, przyjemne w odbiorze i ubarwione romansem. Przekonałam się, że należy do tych pisarzy, którzy nie zawodzą swoich fanów, więc jego książki mogę kupować w ciemno. Tym razem byłam jednak zupełnie zaskoczona tematyką jego najnowszej powieści.

"Michael Vey Więzień celi 25" opowiada historię czternastolatka z zespołem Tourette'a. Chłopak nie jest zbyt popularny, a do tego jest niski i ma różne tiki. Nikogo nie powinno dziwić, że szkoła średnia jest dla niego koszmarem. Jeśli akurat nie jest niewidzialny dla popularnych dzieciaków, to Ci z okrutnymi ciągotami znęcają się nad nim. Wszystko wyglądałoby zupełnie inaczej, gdyby Michael pokazał im kim jest naprawdę. Nastolatek ukrywa swój niezwykły dar, jakim jest zdolność rażenia prądem. Któregoś dnia, jego oprawcy doprowadzają go na skraj wytrzymałości, czego efektem jest ich porażenie. Świadkiem całego zajścia jest jedna z najpopularniejszych dziewczyn w szkole, czirliderka o imieniu Taylor. Nastolatka również posiada pewne zdolności związane z elektrycznością. Oboje łączą siły z nastoletnim geniuszem Ostinem by dowiedzieć się skąd one pochodzą.

Zapewne pomyśleliście, że połączenie największej szkolnej ofiary z popularną, blond czirliderką jest tak typowe, że aż nudne. Wiecie, co? Zgadzam się z wami, choć tylko do pewnego stopnia. Evans faktycznie sięgnął po jeden z najbanalniejszych motywów i wplótł go w dość nietypową intrygę. "Więzień Celi 25" nie skupia się na miłości nastolatków, ani nawet na ich niezwykłych zdolnościach, ale na potędze organizacji, która przy ich pomocy chce zdobyć władzę i pieniądze. Wydarzenia opisane w książce skrywają w sobie również wartości, którymi człowiek powinien kierować się w swoim życiu. Jeśli jednak spodziewacie się wyczerpujących przemyśleń nad jednym konkretnym problemem możecie się rozczarować.

Nastoletni bohaterowie Evansa są dobrze wykreowani i przyjemni w odbiorze. Warto podkreślić, że autor nie zapomniał, że czternastolatkowie nie posiadają w sobie tej bezczelności i świadomości własnych praw, jaką posiada dojrzały człowiek. W konfrontacji z Hatchem nie postępują, jak dorośli, lecz jak dzieci, które zdają sobie sprawy z jego przewagi. Reakcja Taylor na "prośbę" Hatcha świetnie to obrazuje. Dziewczyna czuje, że jest mu coś winna, ponieważ kupił jej drogie rzeczy i dobrze ją traktuje, a przez to zapomina, że jest jego więźniem. Michael z rozdziału na rozdział coraz bardziej dojrzewa i nabiera pewności siebie. Rozumie, że jego wcześniejsi oprawcy mogą pomóc mu w osiągnięciu celu. Staje się odważny i nieugięty, a przy tym na wskroś dobry. Zarzuciłabym mu nieskazitelność, gdyby nie to, że razi ludzi prądem i ma Tourette'a, dzięki czemu jest bardziej ludzki. Taylor również się zmienia, lecz nie na korzyść. Początkowo była miłą dziewczyną, którą łatwo było sobie wyobrazić, lecz z biegiem czasu stała się zupełnie nijaka.

Akcja utrzymuje się na przyzwoitym poziomie, fabuła nie jest innowacyjna i niestety nie wiele w książce mnie zaskoczyło, ale z pewnością jest ciekawa. Pomysł interesujący, bohaterowie przemyślani, a styl Evansa jest bardzo dobry, ale to jest dość oczywiste. Jestem przekonana, że ta pozycja rozszerzy grono wielbicieli Richarda Evansa.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-04-20
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Michael Vey. Więzień celi 25
Michael Vey. Więzień celi 25
Richard Paul Evans
8.2/10
Cykl: Michael Vey, tom 1
Seria: Fantastyczna Fabryka

„Michael Vey więzień celi nr 25” rozkochał w sobie tysiące amerykańskich nastolatków oraz ich rodziców i nauczycieli. Bestsellerowa powieść przygodowa o nadziei, lojalności, odwadze i miłości syna do ...

Komentarze
Michael Vey. Więzień celi 25
Michael Vey. Więzień celi 25
Richard Paul Evans
8.2/10
Cykl: Michael Vey, tom 1
Seria: Fantastyczna Fabryka
„Michael Vey więzień celi nr 25” rozkochał w sobie tysiące amerykańskich nastolatków oraz ich rodziców i nauczycieli. Bestsellerowa powieść przygodowa o nadziei, lojalności, odwadze i miłości syna do ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Michael to czternastoletni chłopak obdarzony nadludzkimi zdolnościami. Potrafi porażać prądem przez dotyk, jest jak naładowana bateria. Ma problemy z akceptacją w społeczeństwie, jednak ma swojego jed...

@MeaCulpa @MeaCulpa

Ta książka miała być Czymś przez duże C. Opowiadająca o młodym chłopcu z zespołem Tourette'a i niezwykłymi zdolnościami miała mnie zachwycić, chciałam żeby tak było. Nastawiłam się na to od razu po ob...

MA
@madzikk

Pozostałe recenzje @Gosiarella

Dwie królowe
Kobiety tyrana

(...) „Dwie królowe” są najlepszą powieścią Gregory, jaką do tej pory czytałam. Tło polityczno historyczne nie jest zbyt szczegółowo przedstawione, ale w wystarczający s...

Recenzja książki Dwie królowe
Milion słońc
"Błogosławionego" część druga

Gosiarellowa recenzja „W otchłani” całkiem zgrabnie opisywała bohaterów książki (ciekawi i sympatyczni), świat przedstawiony przez autorkę (zapierający dech), czy też ogó...

Recenzja książki Milion słońc

Nowe recenzje

Kądziel
Kądziel
@liber.tinea:

“Kądziel” autorstwa Pauliny Klimańskiej- Nowak, to emocjonująca, przemyślana i dojrzała proza. Oczarowała mnie swoją pr...

Recenzja książki Kądziel
Największa radość, jaka nas spotkała
Blaski i cienie
@jorja:

„Myślę, że budowanie relacji polega na tym, że starasz się być miłym, nawet jeśli nie masz na to ochoty. Brzmi jak najw...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
Świąteczna mordercza układanka
Tajemnicza paczka, mordeczka układanka i wiadom...
@burgundowez...:

W literaturze kryminalnej zestawienie mroku z bożonarodzeniową atmosferą potrafi wywołać niepowtarzalny efekt, a „Świąt...

Recenzja książki Świąteczna mordercza układanka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl