Echa przeszłości recenzja

Tytuł "Echa przeszłości"
Autor Małgorzata Kasprzyk
Wydawnictwo Wydawnictwo WasPos
ISBN 978-83-66754-14-0

Piękna, ciepła okładka książki "Echa przeszłości". Czy historia jest równie ciepła? To moje pierwsze spotkanie z autorką i myślę, że nie ostatnie.
Historia opowiada o dwójce młodych ludzi, którzy poznali się na kursie języka hiszpańskiego, w miarę jak kwitła ich miłość, robili krok na przód w swoim związku. Pewnego dnia przyszedł czas na poznanie swoich rodziców i tu zaczyna się wkradać skrzętnie ukruwana przeszłość, zapomniane tajemnice i brutalna tragedia z nią związana. Okazuje się bowiem, że ojcowie zakochanych bardzo dobrze się znają, prowadzili nawet wspólne interesy, ale coś sprawiło, że zerwali owocną współpracę i ich drogi się rozeszły. Co spowodowało tak poważny konflikt? Co wydarzyło się w przeszłości, a teraz kładzie cień na przyszłość? Czy zagrozi to miłości Elizy i Jakuba?

Młodzi nie potrafią siedzieć bezczynnie, a ojcowie milczą, więc jedynym wyjściem jest poznanie prawdy na własną rękę. Odkrywając ją ich miłość zostanie wystawiona na próbę. Czy pokonają przeciwności? Czy krwawa potyczka gangu pruszkowskiego wpłynie na życie dwojga zakochanych ludzi?

Książka jest przeplatana historią Adama i Zbyszka z lat dziewięćdziesiątych i tych obecnych. Opisując uczucia Elizy i Jakuba, autorka przybliżyła mi ich życie, myśli i emocje, dzieki temu mogłam lepiej ich poznać, zrozumieć i zgłębić ich uczucia. Jest to historia o miłości, szczęściu, ale też o stracie, wyrzutach sumienia, zagubieniu i nowym początku. Pokazuje jak łatwo można stracić swoją szansę na szczęście, jak trudno się pozbierać po tragedii, która odciska duże piętno na naszym życiu. Jak nie jesteśmy przygotowani na ciosy jakie wymierza nam los. Dopiero strata pokazuke nam jak wiele mieliśmy w życiu dobrego. Ale jak wiemy nic nie dzieje się bez powodu, coś się kończy, by coś innego mogło się zacząć. Tak też było w tym przypadku. Los bywa przewrotny, życie uczy pokory i daje szansę na nowy lepszy początek.